Recenzja

Już nie tęsknię za USB-A i HDMI w komputerze. Mam je dzięki Satechi USB-C Multiport V2

Piotr Kurek
Już nie tęsknię za USB-A i HDMI w komputerze. Mam je dzięki Satechi USB-C Multiport V2
0

Brakuje ci portów w komputerze MacBook lub innym, w którym producenci zapomnieli o popularnych rozwiązaniach? Sprawdź Satechi USB-C Multiport V2. To jedno urządzenie rozszerzy możliwości komputera o dodatkowe złącza

Posiadam MacBooka Pro z 2020 r. a to oznacza, że posiadam zaledwie cztery porty USB-C, z czego jedno zarezerwowane stale mam dla przewodu zasilania. I choć staram się inwestować w urządzenia i akcesoria na USB-C wciąż korzystam z wielu, które wyposażone są w tradycyjne i wiekowe już USB typu A. Podobnie jest z monitorami, które w przeszłości trafiały na moje biurko - posiadały wyłącznie złącze HDMI, które trudno podłączyć do MacBooka. Mógłbym się oczywiście posiłkować się różnymi przejściówkami i mam kilka tego typu akcesoriów, ale wygoda z ich korzystania jest żadna. Dlatego też z dużym zainteresowaniem podszedłem do propozycji przetestowania niewielkiej stacji dokującej od firmy Satechi, który bardzo dobrze sprawdził się w połączeniu z moim MacBookiem.

Satechi USB-C Multiport V2. Jeden dock do wszystkiego

Satechi USB-C Multiport V2, bo właśnie o nim mowa, to niewielkich rozmiarów "stacja dokująca" - a raczej dock - który podłączamy do komputera przewodem USB-C i uzyskujemy dostęp do szeregu dodatkowych portów, które nie znalazły się w samym komputerze. Mowa tu przede wszystkim o klasycznych portach USB-A, porcie HDMI, czy porcie LAN.

Satechi USBC-C Multiport V2 wyposażony jest w następujące porty:

  • 1 x port USB-C PD - do 60W (bez wideo/danych)
  • 1 x port HDMI - do 4K 60Hz
  • 1 x Gigabit Ethernet - obsługuje 10/100/1000Mbps
  • 3 x porty USB 3.0 - do 5 Gbps
  • 1 x czytnik kart MicroSD
  • 1 x czytnik kart SD

Nie ma tu żadnej innej filozofii. Urządzenie może działać bez dodatkowego zasilacza, wystarczy podłączenie do komputera by zyskać dodatkowe porty - od USB, po LAN. Nie ma też problemu z ładowaniem samego komputera, gdyż zajęcie innych portów USB-C w laptopie to już nie problem. Dzięki funkcji ładowania przelotowego (pass-through) komputer może być ładowany bezpośrednio przez adapter Satechi. Wystarczy podłączyć ładowarkę do adaptera, a adapter do komputera i gotowe.

Satechi zajmuje tylko 1 port USB-C w laptopie, dając możliwość jego ładowania oraz podłączenia do niego innych urządzeń do przesyłu danych. Maksymalna moc ładowania wynosi 60W więc nie trzeba się martwić o zbyt wolne ładowanie podłączonego komputera. Mnogość portów, dodatkowe sloty na karty SD, HDMI i port ethernet sprawiają, że nie potrzebujemy wielu przejściówek i kombinowania, by korzystać z elektroniki ich wymagających. Choć wydają się już przestarzałe i zbędne, wciąż są wykorzystywane - o czym świadczy choćby fakt, że w 14 i 16-calowych MacBookach Pro powróciło gniazdo na kartę SDXC oraz port HDMI.

Rozszerz swojego MacBooka o USB-A, HDMI, LAN, SD i microSD jednym akcesorium

Satechi USB-C Multiport V2 nie jest urządzeniem, które działa wyłącznie ze sprzętem komputerowym Apple. Dock działa bez problemu z produktami innych firm. Producent na swojej oficjalnej stronie podaje, że akcesorium może być wykorzystywane przez użytkowników komputerów i sprzętów Mac Pro, Mac Studio, M2 Pro/M2/M1 Mac Mini, M2 2023/M2 Max 2023/M1 2021/M1 Max 2021/M1 Pro 2021/2020/2019/2018/2017/2016 MacBook Pro, M2 2022/M1 2020/2020/2018 MacBook Air, 4 gen i 6 gen M2 2022/ M1 2022/M1 2021/2020/2018 iPad Pro, M1 2022 iPaid Air, M1/2019/2017 iMac, iMac Pro, 2015/2016/2017 MacBook, Microsoft Surface Laptop 3/Surface Pro 7/Go, Google PixelBook Go, ChromeBook, Samsung Galaxy Tab Pro S, HP Spectre Convertible, Razer Blade, Huawei Matebook i inne urządzenia USB-C.

Przez ostatnie tygodnie Satechi USB-C Multiport V2 działał z moim komputerem bez większych zastrzeżeń. Kopiowanie plików z pamięci USB nie trwało specjalnie długo, choć nie testowałem prędkości zapisu/odczytu - był oto z pewnością szybciej, niż gdybym musiał jeszcze szukać dodatkowej przejściówki, gdzieś na dnie szuflady przy biurku. Podobnie jak z kart microSD czy zwykłej SD. Nie inaczej było z podłączeniem zewnętrznego monitora. Choć na co dzień na nim nie pracuję, wystarczyło kilka sekund by przenieść zawartość MacBooka na duży  ekran. Nie miałem niestety możliwości przetestowania przewodowego połączenia z internetem, gdyż od lat nie podłączałem niczego na sztywno przewodem ethernet - podejrzewam jednak, że nie będzie z tym większego problemu.

Czy warto?

Na ten moment największym problemem jaki mam z Satechi USB-C Multiport V2 jest jego nadmierne grzanie, gdy jest podłączony do komputera. Rozumiem jednak z czego to wynika. Stałe ładowanie sprzętu, niewielkie, kompaktowe rozmiary i tytanowe wykończenie wystarczą, by było czuć to ciepło. Nie są to jednak na tyle wysokie temperatury by się nimi zbytnio przejmować, tym bardziej, że akcesorium leży spokojnie na biurku i nie trzeba po nie sięgać co chwilę. Mógłbym też się przyczepić do tego, że wszystkie najważniejsze porty - czyli trzy USB-A umieszczono z tyłu, ale byłoby to narzekanie na konstrukcję samego urządzenia, które z przodu jest bardzo cienkie i mieści w sobie wyłącznie sloty na karty SD - micro oraz standardowe.

A cena? Sugerowana cena detaliczna tego urządzenia to 499 zł, choć przeglądając Ceneo można znaleźć to urządzenie nieco taniej. Satechi USB-C Multiport V2 dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych - Silver oraz Space Gray, czyli kolorach dobrze znany z komputerów Mac.

Produkt do recenzji dostarczył polski dystrybutor produktów Satechi, firma Alstor.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu