Nauka

Ten układ w kosmosie dopiero się tworzy. Niesamowity widok!

Jakub Szczęsny
Ten układ w kosmosie dopiero się tworzy. Niesamowity widok!
Reklama

Jasne smugi gazu i pyłu tworzą misterną, kolorową kompozycję. Właśnie coś takiego uchwycił Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, ukazując niesamowite detale gromady Lynds 483. Gdyby nie projekt stojący za Webbem, nie mielibyśmy okazji oglądać tak niesamowitego spektaklu. 

"Zaledwie" 650 lat świetlnych od Ziemi, w gwiazdozbiorze Węża, znajduje się tajemnicza gromada L483. Właśnie tutaj, w centrum ogromnego, przypominającego klepsydrę obłoku, dwie protogwiazdy intensywnie wyrzucają materię, tworząc skomplikowane, chaotyczne wzory. Tego typu obserwacje uświadamiają nam, jak rodzą się gwiazdy, planety, a w konsekwencji – nawet życie. Dokładnie taki sam proces stworzył nasz układ, naszą centralną gwiazdę, nasze planety — w tym Ziemię i życie, jakie znamy.

Reklama

Gwiezdne narodziny

Zdjęcie wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, wykorzystujące kamerę bliskiej podczerwieni NIRCam, odkrywa niezwykłe szczegóły gromady Lynds 483. Na fotografii widać kolorowe, mieniące się na pomarańczowo, niebiesko i fioletowo wyrzuty gazu oraz pyłu, które od tysięcy lat zderzają się ze sobą, będące czymś w rodzaju tańca w kosmosie. Z owego tańca ostatecznie uformują się bardziej "zbite" i skonkretyzowane obiekty.

Wspomniane wyrzuty są wynikiem działania dwóch aktywnie formujących się protogwiazd. Regularnie emitują one dżety – skoncentrowane, szybkie strumienie gazu – które następnie uderzają w starsze, wolniej poruszające się obłoki. Właśnie te kolizje prowadzą do powstawania coraz bardziej złożonych cząsteczek chemicznych: od metanolu po tlenek węgla — mimo że z naszego punktu widzenia są to trucizny — to jednak są one mimo wszystko ważne dla zrodzenia się życia w sensie biologicznym.

Co ukrywa się za mgławicą?

Zdjęcie ukazuje niezwykłe, kolorowe formacje, niemniej równie interesujące są te obszary, które wydają się całkowicie ciemne. Szerokie, czarne pasy o kształcie litery V to miejsca, gdzie pył i gaz są tak gęste, że blokują niemal całkowicie światło z gwiazd. Nawet tam Webb dostrzegł delikatne ślady światła, przebijające się przez kosmiczną mgłę. Chyba nie trzeba nam lepszego dowodu na to, że jest to narzędzie niesamowicie potężne w rękach badaczy.

Szczególnie fascynujące są obszary, gdzie gaz tworzy splątane, chaotyczne formacje, widoczne jako różowo-pomarańczowe wiry. Naukowcy wierzą, że z czasem będą mogli zrekonstruować ich dokładną historię, aby lepiej poznać dynamikę powstawania gwiazd.

Co stanie się z L483?

Za miliony lat gwiazdy tworzące L483 zakończą swój burzliwy okres formowania się. Wyrzuty materii ustaną, a to, co pozostanie, to stabilny dysk gazu i pyłu, w którym mogą zacząć kształtować się planety. Kto wie – być może za kolejne miliony lat powstaną tam obiekty podobne do Ziemi? Tu już wszystko zależy od "losu", jakkolwiek byśmy owego procesu nie nazwali.

Czytaj również: SpaceX i Anduril chcą zbudować Złotą Kopułę. Jak to ma działać?

Obserwacje Lynds 483 wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba nie tylko zachwycają w sensie estetycznym, ale przede wszystkim otwierają nowe możliwości w badaniach nad procesami narodzin gwiazd. Dzięki niemożliwej do uzyskania wcześniej rozdzielczości zdjęć naukowcy mogą precyzyjnie analizować skład chemiczny i dynamikę niezwykle ważnych dla naszej wiedzy obiektów.

Reklama

Warto przypomnieć, że nazwa gromady Lynds 483 pochodzi od Beverly T. Lynds, pionierki w astronomii, która w latach 60. ubiegłego wieku stworzyła pierwsze szczegółowe katalogi ciemnych i jasnych mgławic. Skrupulatna praca badaczki przy katalogowaniu nieba na płytach fotograficznych do dziś pozostaje fundamentem współczesnej astronomii obserwacyjnej.

Dokonanie teleskopu Webba (oraz zespołu, który nadzorował obserwacje) to niezwykły krok naprzód w poznawaniu Wszechświata. W ten sposób lepiej rozumiemy procesy, które mogą prowadzić do powstawania życia na innych planetach. A to nie wszystko, bo jeszcze sporo zostało do odkrycia!

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama