Mobile

Lubisz wpatrywać się w smartfona przed snem? Lepiej zmień nawyki

Tomasz Popielarczyk
Lubisz wpatrywać się w smartfona przed snem? Lepiej zmień nawyki
27

Lubicie tuż przed snem, przytuleni do poduszki zerkać jeszcze na smartfona albo czytać ebooki, czasopisma lub artykuły z sieci na tablecie? Ja też. Właściwie weszło mi to już w krew, że przed zaśnięciem spędzam jakieś pół godziny z papierową książką albo którymś z moich gadżetów. Okazuje się jednak,...

Lubicie tuż przed snem, przytuleni do poduszki zerkać jeszcze na smartfona albo czytać ebooki, czasopisma lub artykuły z sieci na tablecie? Ja też. Właściwie weszło mi to już w krew, że przed zaśnięciem spędzam jakieś pół godziny z papierową książką albo którymś z moich gadżetów. Okazuje się jednak, że ekrany LCD mogą być w tym wypadku bardzo szkodliwe dla zdrowia.

Wskazują na to badania przeprowadzone przez Harvard Medical School. W ramach eksperymentu obserwowano dwunastu ochotników przez dwa tygodnie. Każdy z nich przed zaśnięciem czytał książkę przez cztery godziny. Przez pierwsze pięć dni robił to na tablecie, a przez kolejne pięć korzystał z papierowego wydania. Okazało się, że tablet wpłynął na jakość snu. Badani po kilkugodzinnej sesji przed wyświetlaczem LCD potrzebowali średnio 10 minut więcej na zaśnięcie, a ich faza snu REM trwała 10 minut krócej. Przekładało się to również na gorszą jakość snu oraz "bardziej bolesne" pobudki dnia następnego.

Naukowcy zbadali krew ochotników, co dało kolejne interesujące wyniki. Czytający na tabletach mieli zauważalnie zmniejszony poziom melatoniny we krwi. Jest to hormon regulujący nasz wewnętrzny zegar biologiczny, a więc odpowiadający również za odpowiednią jakość snu. Jego niedobór może w znaczący sposób zakłócić nasze funkcjonowanie. A krótszy sen (w dodatku niższej jakości) prowadzi do innych konsekwencji: otyłości, chorób układu krążenia, cukrzycy itp.

Jak to się dzieje, że wyświetlacz wpływa na nasz sen? Wszystko sprowadza się do emitowanego jasnoniebieskiego światła, które rozregulowuje nasz zegar biologiczny. Ten przez te wszystkie lata ewolucji był przyzwyczajony do odseparowanych cykli dnia i nocy. Tymczasem promienie wydobywające się z wyświetlaczu LCD działają niczym światło słoneczne, zaburzając tym samym nasze funkcjonowanie.

Rzecz jasna, problem nie dotyczy wyłącznie smartfonów i tabletów. Równie dobrze możemy zabrać do łóżka laptopa lub spędzić kilka godzin przed konsolą - efekty będą podobne. Zresztą już kilka lat temu pojawiały się podobne wnioski wymierzone właśnie m.in. w telewizory oraz komputery. Teraz zjawisko to ewoluowało, a problemy mogą przybrać na sile.

Jak się bronić? Znacznie mniejszy wpływ na nasz sen będą miały z pewnością papierowe książki albo czytniki ebooków (oczywiście bez podświetlenia). Rozwiązaniem mogą być również aplikacje dostosowujące kolory i jasność wyświetlacza tak, by zminimalizować emisję jasnoniebieskich promieni w największym stopniu wpływających na nasz sen. Tutaj mogę polecić androidowy Bluelight Filter. Warto zauważyć, że rośnie liczba urządzeń, które dysponują takimi filtrami natywnie. Pamiętam, że funkcję tego typu posiadał m.in. ASUS T100. Pewien (niestety ograniczony) wpływ na kolory wyświetlacza dają również tablety Samsunga z rodziny Galaxy Tab S z technologią AMOLED. Może nie sprawi to, że problem całkowicie zniknie, ale przynajmniej zminimalizuje negatywne skutki.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu