E-commerce

Sprzedajesz w internecie i nie płacisz podatków? Spodziewaj się listu ze skarbówki

Grzegorz Ułan
Sprzedajesz w internecie i nie płacisz podatków? Spodziewaj się listu ze skarbówki
0

Już pod koniec lutego informowaliśmy Was o listach behawioralnych, które skarbówka rozsyła do osób, co do których fiskus ma podejrzenia czy właściwie realizują swoje obowiązki podatkowe, ale nie mają na to dowodów. Dzisiejsza Wyborcza.biz donosi o kolejnych takich przypadkach.

W artykule: Dostałeś pismo behawioralne od skarbówki? Oto dlaczego, opisywaliśmy przypadek listu do podatnika, którego skarbówka podejrzewa o wynajmowanie swojej nieruchomości, bez odprowadzania należnych podatków.

Polecamy na Geekweek: Jak oszczędzać prąd w domu? 6 sprytnych sposobów

Dla przypomnienia brzmiał on następująco:

Jeśli osiąga Pan przychód z tytułu najmu, prosimy, by sprawdził Pan, czy prawidłowo rozlicza podatki i czy płaci je Pan w terminie. Nie mamy danych, które by wskazywały, że rozliczył Pan podatki należne z tytułu najmu. Prosimy, by złożył Pan deklaracje podatkowe (zeznania) lub ich korekty w zakresie najmu oraz zapłacił należne z tego tytułu podatki.


Okazuje się, że podobne listy otrzymują też osoby, które sprzedają w sieci w takich serwisach jak Allegro, OLX czy Vinted. Ton tego listu jest tożsamo miły i uprzejmy, aczkolwiek już bardziej stanowczy oraz zachęcający do reakcji:

Prosimy o sprawdzenie, czy prawidłowo rozlicza się Pan z podatków, które powinien Pan odprowadzać w wyniku osiągnięcia przychodów z tytułu transakcji w internecie. Zauważyliśmy zdarzenie, które wywołuje skutki podatkowe. Będziemy monitorowali, jak zareagował Pan na to pismo. Jeżeli ma Pan pytania, zachęcam do kontaktu.

Skąd skarbówka może czerpać takie informacje? To jeszcze prostsze niż w przypadku osób, co do których zachodzi podejrzenie, że wynajmują nieruchomości. Fiskus monitoruje w tym celu serwisy społecznościowe, a w szczególności grupy sprzedażowe na Facebooku, sprawdza też sprzedawców na wspomnianych serwisach Allegro, OLX czy Vinted.


Dlaczego listy behawioralne, a nie od razu wszczęcie kontroli? W przypadku, gdy skarbówka nie ma stuprocentowej pewności, co do swoich podejrzeń, taka forma zdyscyplinowania i zachęty do samodzielnej reakcji potencjalnych podatników jest tańsza i mniej inwazyjna.

Poza tym już od lipca 2024 roku, urzędy skarbowe dostaną do ręki narzędzia, dzięki którym nie będzie już w tym temacie wątpliwości, więc może to być taka ostatnia szansa dla podatników, na złożenie korekty swoich deklaracji, bez większych konsekwencji. Mowa tu oczywiście o wejściu w życie przepisów związanych z dyrektywą DAC7. Więcej o tym możecie przeczytać w osobny artykule - Sprzedajesz na Allegro, Vinted albo OLX? Urząd skarbowy ma na ciebie oko.

Źródło: Wyborcza.biz.
Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news