Kilka godzin temu pisałem, że segment smartfonów został dzisiaj zdominowany przez producentów z dwóch państw: z Korei Południowej oraz z Chin. Teraz skupię się na firmie, która znajduje się w gronie tych zdominowanych. Chociaż sprawa nie jest oczywista – chodzi mi o Acera, czyli korporację z Tajwanu...
Kilka godzin temu pisałem, że segment smartfonów został dzisiaj zdominowany przez producentów z dwóch państw: z Korei Południowej oraz z Chin. Teraz skupię się na firmie, która znajduje się w gronie tych zdominowanych. Chociaż sprawa nie jest oczywista – chodzi mi o Acera, czyli korporację z Tajwanu. A to przecież też Chińczycy…
Acer, Asus i HTC to producenci z Tajwanu tworzący sprzęt mobilny – gdyby ktoś się uparł, to i ich wyniki sprzedaży moglibyśmy dorzucić do ogólnego rezultatu graczy z Państwa Środka. To oznaczałoby wzrost przewagi nad resztą stawki. Nawet, jeśli tego nie dodamy, to widać wyraźnie, że inteligentne telefony pochodzą głównie z jednego regionu: południowo-wschodniej Azji.
Przywołuję firmę Acer, ponieważ poszerzyła swoją ofertę o nowy sprzęt i warto o nim wspomnieć, by nie pojawiły się glosy, że promujemy tylko Samsunga i Apple – o mniejszej konkurencji też można napisać. Pytanie, czy po tych premierach i poświęconych im tekstach pojawią się dobre wyniki sprzedaży? Bo przecież o to w tym chodzi, a nie o samo wypuszczanie nowych produktów. Rzućmy zatem okiem na to, co zaserwował tajwański producent.
Kilka miesięcy temu pisałem o smartfonie Liquid Jade, teraz przyszedł czas na jego następcę – do nazwy dodano literę "S". Jednostkę centralną stanowi ośmiordzeniowy, 64-bitowy procesor MediaTek MT6752M o taktowaniu 1,5 GHz, wspierany przez 2 GB pamięci operacyjnej. Do tego 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280x720 pikseli, dwa aparaty (główny 13 Mpix i przedni 5 Mpix), wsparcie dla sieci LTE oraz dwóch kart SIM.
Na pokład trafiło 16 GB pamięci wbudowanej, akumulator o pojemności 2300 mAh. Wszystko to waży 116 g i zostało zamknięte w obudowie o wymiarach 143 x 69 x 7,78 mm. Produkt ma się pojawić na rynku z platformą Android 4.4 KitKat. Na którym rynku? Na pewno na rodzimym, powinni się go także spodziewać mieszkańcy Indii, możliwe, że z czasem zasięg sprzedaży zostanie zwiększony. Cena? 225 dolarów. Przyzwoicie, ale firma z pewnością zdaje sobie sprawę z tego, że nie może przesadzać, bo nikt nie kupi ich produktu – konkurencja w regionie jest naprawdę duża.
Tyle z faktów. Czas na trochę plotek. Pierwsza jest taka, że podczas targów CES 2015 firma zaprezentuje nowy gadżet ubieralny. Czyżby przyszedł czas na smartwatch od tego gracza? To całkiem prawdopodobne. Druga pogłoska dotyczy współpracy Acera z korporacją Microsoft na rynku smartfonów. Podobno producent przymierza się do platformy Windows Phone i zamierza wypuścić urządzenia z tym systemem.
Wiem, że podobnych doniesień z innymi firmami w roli głównej było już sporo, ale temat warto przywoływać – trudno powiedzieć, jak potoczą się losy mobilnych okien Microsoftu, gdy korporacja z Redmond dostarczy na rynek nowego Windowsa. Wszak z tym systemem i tworzonym wokół niego ekosystemem wiązane są spore nadzieje. Może producenci dadzą się w końcu przekonać do współpracy? Mam wrażenie, że kiedyś już zadawałem to pytanie...
Grafika tytułowa: Acer Liquid Jade S. Niżej jego poprzednik. Bez S.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
