Acer Switch 10 jest produktem, który bezpośrednio konkuruje z niemal bliźniaczą propozycją Asusa - Transformerem T100. W mojej opinii jednak takie wal...
Acer kontynuuje udaną serię Switch i wygląda na to, że będzie bardzo ciekawie!
Acer Switch 10 jest produktem, który bezpośrednio konkuruje z niemal bliźniaczą propozycją Asusa - Transformerem T100. W mojej opinii jednak takie walory tego pierwszego jak ciekawszy design oraz magnetyczne złącze czynią zwycięzcą w pojedynku tych tanich hybryd. Acer natomiast nie odpuszcza i kontynuuje walkę na polu "ery Post-PC", gdzie dobrze znane nam komputery osobiste ewoluują do form, które zawierają w sobie kilka funkcjonalnych rozwiązań. Okazuje się, że Acer rzuci na rynek hybrydę, tym razem z Core M oraz większym, bo 12,5 calowym ekranem.
Miałem okazję "bawić się" i Acerem Swtch 10 i Transformerem T100. Idea hybrydy jako kompleksowego urządzenia jest naprawdę dobra - zapełnia zapotrzebowanie na tablet i na komputer przenośny, a ci najbardziej "uparci" zdołają podłączyć takie urządzenie do klawiatury, myszy oraz zewnętrznego monitora czyniąc ze sprzętu stację roboczą. To niewątpliwe zalety urządzeń hybrydowych, które według mnie będą jeszcze bardziej rozchwytywanym kawałkiem technologii po premierze Windows 10.
Acer nie przechodzi od 10 do 12 w "microsoftowskim" stylu, po drodze była jeszcze "jedenastka", tablet o oczywiście odpowiednio większym ekranie, bo 11,6-calowym ekranie, którego premiera miała miejsce na ostatnich targach IFA w Berlinie. W przypadku Switch 12 absolutnie nie mamy do czynienia jedynie ze zmienioną kosmetyką - Acer wydaje się przygotowywać dla nas zupełnie odmienione i ulepszone urządzenia, co już wyraźnie zaznacza zastosowanie Core M. Oprócz tego otrzymamy także wspomniany już wyżej wyświetlacz o przekątnej 12,5 cala (IPS) pracujący w niemałej rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (Full HD). Procesor natomiast zatańczy nam w częstotliwości aż 2,9 GHz, a wszystko to będzie pracować w akompaniamencie z czterema gigabajtami pamięci RAM. Do otwarcia kilkunastu kart w Internet Explorerze, czy włączenia gry na pewno wystarczy.
To, co może nieco zasmucić fanów Acera to fakt, iż prawdopodobnie nie ujrzymy w tym urządzeniu magnetycznego złącza - może i producent nie zrezygnuje z niego w ogóle, ale niewykluczone, iż nie znajdzie się ono w Switch 12 w takiej formie, jak obecnie. Wygląda na to, że Acer odejdzie od jednolitej konstrukcji urządzenia i spróbuje oddzielić klawiaturę oraz tablet przez dodanie do urządzenia funkcjonalnej nóżki, dzięki której będzie można swobodnie regulować kąt nachylenia ekranu. Natomiast klawiatura będzie akcesorium, które nie stworzy z tabletem jednej całości. Cóż, klawiatura niezależna od urządzenia ma swoje wady i zalety - przede wszystkim można ją swobodnie dostosowywać do miejsca pracy niezależnie od położenia "bazy". Jednak to wyklucza możliwość dołączenia do niej takich usprawnień jak dodatkowej baterii, czy dysku twardego. A tego brakuje w Switch 12 - mamy 64 GB pamięci półprzewodnikowej + możliwość rozszerzenia tej przestrzeni dzięki kartom pamięci microSD. Do tego otrzymamy także wyjście microHDMI oraz port microUSB.
Cena urządzenia nie będzie już tak atrakcyjna, jak w przypadku poprzednich Switchów, jest to bowiem około 750 euro, czyli na nasze warunki około 3500 złotych. Premiery natomiast możemy oczekiwać już na najbliższym CES w styczniu przyszłego roku.
Źródło: wpcentral.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu