Apple

Do czego przydaje się LiDAR w telefonach iPhone?

Krzysztof Rojek
Do czego przydaje się LiDAR w telefonach iPhone?
Reklama

LiDAR w najnowszych urządzeniach Apple pozwala na jeszcze dokładniejsze mapowanie rzeczywistości i pomagają w pracy aplikacji AR. Niestety, póki co nie znaleziono dla nich wiele zastosowań.

Podczas premiery ostatnich iPhone'ów, Apple bardzo mocno chwaliło się zastosowaniem w modelu 12 Pro czujnika LiDAR. Jego zadaniem była nie tylko poprawa jakości zdjęć, ale też - dodanie do telefonu topowych możliwości, jeżeli chodzi o funkcje związane z rozszerzoną rzeczywistością. Tego pierwszego aspektu nikt nie kwestionuje, ponieważ zdjęcia z iPhone'ów i tak są uważane z jedne z najlepszych, jeżeli chodzi o smartfonową fotografię. Jednak w tym drugim przypadku im więcej czasu mija od premiery, tym coraz częściej słychać głosy, że LiDAR jest może i imponującą technologią, ale ciężko jest znaleźć dla niego zastosowanie w rzeczywistości. Co nie znaczy, że tego zastosowania nie ma. Oto (krótka) lista rzeczy, którą możecie zrobić tylko dzięki czujnikowi LiDAR w iPhone 12 Pro:

Reklama

Zrobić wyjątkowy snap na Snapchacie

Jeżeli posiadacie model 12 Pro i lubicie korzystać ze Snapchata, to mam dla was dobrą wiadomość. Dzięki nowej funkcji wprowadzonej przez firmę, możecie powitać nowy rok z efektem AR wykorzystującym właśnie LiDAR. Dzięki temu mieniące się konfetti spada nie tylko na stojącą osobę, ale też np. na meble czy podłogę. Póki co - nic spektakularnego, ale myślę, że w miarę upływu czasu nie tylko coraz więcej podobnych filtrów wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość będzie dodanych do platformy. Być może włączą się także wszystkie inne platformy posiadające swoją wersję relacji, z Instagramem na czele.

Zeskanować dowolny obiekt w przestrzeni

W listopadzie zeszłego roku, po premierze iPhone 12 Pro, w sieci pojawiło się sporo dem technologicznych, pokazujących, w jaki sposób LiDAR może zostać wykorzystany do lepszego i dokładniejszego mapowania rzeczywistych obiektów i przenoszenia ich w rozszerzoną rzeczywistość. O ile takie mapowanie mogło się odbywać już wcześniej przy wykorzystaniu zwykłej kamery i żyroskopu w urządzeniu, o tyle LiDAR pozwala to zrobić szybciej, dokładniej i z zachowaniem większej liczby detali. Na App Store jest sporo aplikacji (Polycam czy 3d Scanner App) które umożliwiają właśnie taką zabawę.

Pograć w (dosyć proste) gry AR

Producenci zdają bardzo mocno szukać kolejnych alternatywnych platform do grania. Pomimo produkcji o coraz większym budżecie, platformy VR (Oculus, HTC Vive) póki co nie goszczą w domach dużej części użytkowników. Jeżeli natomiast chodzi o AR, to granie w rozszerzonej rzeczywistości także póki co nie jest zbyt popularne. Urządzenia Apple z LiDAR mogą nieco poprawić tę statystykę, ponieważ dzięki dokładniejszemu mapowaniu otoczenia są w stanie zapewnić lepszą interakcję wirtualnych elementów z rzeczywistym otoczeniem. Wciąż jednak mówimy o bardzo prostych grach i coś mi podpowiada, że na produkcję dużych studiów w AR nieco jeszcze sobie poczekamy.

Technologia LiDAR niewątpliwie cechuje się sporym potencjałem i jeżeli miałbym strzelać, co mogłoby nas przybliżyć np. do  holograficznych wideokonferencji, to byłoby właśnie to. Jestem przekonany, że w miarę, jak coraz więcej urządzeń (nie tylko Apple) będzie wyposażonych w ten sensor, będziemy coraz częściej widzieć jego zastosowanie w codziennym życiu.

 

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama