Jeszcze miesiąc temu płatności za pobraniem, to była bardzo popularna forma zapłaty za towary kupowane w sieci, wszystko jednak wskazuje na to, że obecna sytuacja z pandemią koronawirusa zmieniła przyzwyczajenia Polaków.
Liczba zakupów online opłacanych za pobraniem spadła o 1/4 w ciągu ostatniego miesiąca
Nie bez przyczyny na ten stan rzeczy miały ostrzeżenia dotyczące korzystania z gotówki, na której może przenosić koronawirusa z ręki do ręki. Przez to powszechnym stało się polecanie zbliżeniowych form płatności, takich jak karty płatnicze, BLIK czy aplikacje mobilne typu Google Pay czy Apple Pay.
Artur Halik z platformy Shoper:
Z naszych obserwacji wynika, że liczba zamówień opłacanych za pobraniem spadła o jedną czwartą w ciągu ostatniego miesiąca. Płatności za pobraniem to relikt pionierskich lat handlu internetowego w Polsce, kiedy klienci kupowali głównie zwabieni niskimi cenami w e-sklepach, ale wciąż jeszcze nie w pełni ufali tej formie zakupów. Woleli odroczyć moment płacenia na sam koniec procesu. Dopiero, gdy widzieli, że paczka jest odpowiedniej wielkości i potrząsnęli nią, gotowi byli przekazać pieniądze listonoszowi lub kurierowi.
Dziś taka obawa już niemal nie występuje. Wiemy, że chronią nas liczne prawa konsumenta i dla własnej wygody płacimy z góry online. W sklepach na platformie Shoper popularność płacenia za pobraniem topnieje w tempie ok. 2 proc. rocznie, choć wciąż jeszcze co piąty kupujący - zapewne z przyzwyczajenia - płaci za zakupy w ten sposób. Obecna sytuacja jest w stanie mocno przyspieszyć ten proces. Płatność za pobraniem, której zanik wymagałby pewnie jeszcze kilku lat, może znacznie zmniejszyć swoją popularność w ciągu kilku miesięcy.
Osobiście również wydaje mi się, że to nie będzie okresowy spadek popularności płatności za pobraniem. Znaczna cześć osób, które zdecydują się na teraz skorzystanie z płatności online zobaczy, że to rzeczywiście szybszy i prostszy sposób na regulowanie zapłaty za towary kupowane w sieci. Jeśli połączone to będzie z zadowoleniem z dokonanych zakupów, pozostaną przy tej formie płatności, nawet jak już uporamy się z pandemią koronawirusa.
Źródło: Blue Media.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu