Sztuka polega na tym, że zaoferować klientom coś, czego nie znajdą u konkurencji. LG postanowiło podjąć się tego wymagającego zadania. Czy zaimplementowali baterię, wystarczającą na tydzień intensywnego urządzenia? Albo rewolucyjny procesor z układem graficznym Nvidia GeForce GTX1080? Nic z tych rzeczy. Koreańczycy postanowili wyposażyć swój smartfon z niższej półki w... Ultradźwiękowy odstraszacz komarów. Nie, nie musisz sprawdzać kalendarza, nie mamy dzisiaj pierwszego kwietnia. W jaki sposób ten niecodzienny dodatek znalazł się w K7i?
W trakcie targów India Mobile Congress 2017 w New Delhi LG zaprezentowało dosyć unikatowy model. Dokładniej mówiąc chodzi tu o smartfon K7i, bazujący na już dostępnym modelu K7 (2017), ale na wstępie pragnę zaznaczyć, że ta unikalna odsłona będzie do nabycia wyłącznie w Indiach. Istnieje jedynie niewielka nadzieja, że Koreańczycy zdecydują się rozszerzyć zasięg dystrybucji o kolejne kraje. Zajmijmy się jednak samą nowością.
Pozornie normalny low-end
Na początek sprawy techniczne. Ot, kolejny budżetowiec, który oferuje bardzo słabe parametry, chociaż do ich określenia można by było użyć jeszcze wielu innych pejoratywnych sformułowań. Pięciocalowy ekran IPS oferuje rozdzielczość 854 x 480 pikseli, Zastanawiam się w tym miejscu, czy w LG pracują dowcipnisie czy też z magazynów pozbywają się starych wyświetlaczy. Dalej jest nieco lepiej. Czterordzeniowy Mediatek MT6737M 1,1GHz, wystarczające do stabilnego działania, 2GB RAM, a z tyłu znalazł się nawet skaner linii papilarnych. Szkoda, że w Polsce w K8 (2017) czy K10 (2017) zabrakło już czytnika biometrycznego... Oprócz tego K7i oferuje dual SIM, LTE oraz baterię 2500 mAh.
Najbardziej nietypowy wynalazek został zamontowany na jego pleckach. Motorola ma swoje Moto Mods, a LG odstraszacz komarów. Technologia Mosquito Away Technology pozwala na ochronę przed tymi wrednymi krwiopijcami, dzięki tworzeniu przez telefon ultradźwięków, pozostających niesłyszalnych dla człowieka. Producent pochwalił się, że to pierwszy smartfon tego typu. Sama klapka z wbudowanym wyposażeniem może zostać bezproblemowo zamieniona na zwykłą, pozbawioną Mosquito Away.
Sam telefon bez znajomości kontekstu rzeczywiście nie wydaje się być zbyt poważną propozycją. Zważywszy jednak na problemy z chorobami roznoszonymi przez te insekty, pomysł LG staje się sensowny. Słowa uznania dla producenta, że postarał się o dopasowanie oferty pod potrzeby mieszkańców.
Nowy moduł Moto?
Patrząc na K7i, trudno dostrzec jego poważne atuty techniczne. Z jednej strony jest to budżetowiec, który oferuje dosyć specyficzny dodatek, w dodatku niespecjalnie ładnie wyglądający, ale z drugiej stanowi on po prostu niecodzienny, praktyczny produkt - w Indiach będzie to jednak środek ochrony przez chorobami. Chyba Motorola ma pomysł na kolejny moduł.
źródło: LG przez Fone Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu