LG

LG G4s - solidny smartfon w uczciwej cenie

Maciej Sikorski
LG G4s - solidny smartfon w uczciwej cenie
15

Kilka miesięcy temu LG zaprezentowało tegorocznego flagowca: model G4. Zebrał pozytywne recenzje, korporacja potwierdziła, że zmierza w tym biznesie we właściwym kierunku. Przy okazji pokazała też, że uczy się od starszego kolegi, czyli Samsunga - obok G4 pojawiło się "rodzeństwo". Kolejnym krewniak...

Kilka miesięcy temu LG zaprezentowało tegorocznego flagowca: model G4. Zebrał pozytywne recenzje, korporacja potwierdziła, że zmierza w tym biznesie we właściwym kierunku. Przy okazji pokazała też, że uczy się od starszego kolegi, czyli Samsunga - obok G4 pojawiło się "rodzeństwo". Kolejnym krewniakiem flagowca jest model G4s. Ma być dobrze i za rozsądne pieniądze.

Jakie produkty miałem na myśli, pisząc o rodzeństwie G4? Wspominał o nich Tomasz - to słuchawki LG G4 Stylus i G4c:

G4 Stylus występuje w dwóch wersjach: cztero- (LTE) oraz ośmiordzeniowej (3G). Urządzenie, zgodnie z nazwą posiada rysik oraz duży, 5,7-calowy ekran 720p. Smartfon posiada też aparat 13 Mpix (LTE) lub 8 Mpix (3G) z laserowym autofocusem. Model G4c jest bardziej kompaktowy – 5″ HD. Tutaj mamy tylko jedną wersję z LTE oraz aparatem 8 Mpix. Oba smartfony mają bardzo podobny design. Nie uświadczymy w nich jednak skórzanego tyłu. Pracują pod kontrolą Androida 5.0 Lollipop z nakładą LG UX 4.0. Smartfony trafią do sprzedaży wraz z podstawowym modelem G4 (najmocniejszym z nich wszystkich), a więc pod koniec maja. [źródło]

LG rozbudowuje ofertę bazując na rozpoznawalności, popularności oraz dobrych ocenach flagowca. Coś Wam to przypomina? Taki system przywodzi na myśl działania Samsunga, który rozszerzał ofertę o kolejne smartfony z linii Galaxy S. Jedni chwalili tę metodę, bo jest cwana i przynosi korzyści, inni przekonywali, że to w pewnym stopniu wprowadzanie klienta w błąd, dezinformacja, rozwadnianie oferty i psucie marki, które dobrze się nie skończy. Samsung zapowiedział, że będzie wprowadzał mniej modeli do sprzedaży, a LG chce wykorzystać sprawdzone metody.

Co zaoferuje G4s (poza Europą sprzęt będzie nosił nazwę Beat)? Nazwa może być myląca, w przypadku iPhone'a "s" oznacza wersję poprawioną, tutaj mamy do czynienia ze sprzętem trochę słabszym od flagowca. Na pokładzie znajdą się m.in. 5,2-calowy wyświetlacz w rozdzielczości 1920х1080 pikseli, procesor Qualcomm Snapdragon 615, 8 GB pamięci wewnętrznej oraz 1,5 GB pamięci operacyjnej. Sprzęt o wymiarach 142,7х72,6х9,85 mm i wadze 139 g zostanie wyposazony w baterię o pojemności 2300 mAh. Do tego dwa aparaty (główny 8 Mpix i przedni 5 Mpix), moduły LTE oraz NFC, całość współpracująca z platformą Android Lollipop.

W tym przypadku nie zdecydowano się na skórzaną obudowę - klient dostanie sprzęt zamknięty w tworzywo sztuczne. Urządzenie pojawi się na kilku rynkach (w tym na niektórych europejskich) jeszcze w tym miesiącu, potem będzie trafiać do kolejnych państw. Nie jest to zatem model przewidziany wyłącznie na rynek amerykański czy koreański. Cena? Tu robi się ciekawie. Na razie oficjalnej ceny brak, ale producent przekonuje, że to ma być dobry sprzęt w dobrej cenie, prawie flagowiec za uczciwe pieniądze. W branżowych mediach pojawiła się kwota 400 euro. Gdyby na tym stanęło, to cena powinna w relatywnie krótkim czasie spaść, zrobi się 300-350 euro i będzie to suma do przyjęcia. Podejrzewam, że sporo osób skorzysta, m.in. klienci w Polsce, więc warto u nas pisać o tym modelu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

MobileLGSmartfon