Telewizory

Niezwykły telewizor dla graczy: 42-calowy LG Flex. Ciekawy, ale...

Kamil Świtalski
Niezwykły telewizor dla graczy: 42-calowy LG Flex. Ciekawy, ale...
Reklama

LG Flex to telewizor dla graczy, który możemy prostować lub wyginać. Wszystko dzięki specjalnemu mechanizmowi.

LG od lat jest jednym z topowych producentów telewizorów. Firma regularnie serwuje kolejne świetne modele, które czarują jakością obrazu i dźwięku. Ich portfolio to także szeroki wybór fantastycznych monitorów — zarówno typowo biurowych, jak i stworzonych z myślą o graczach. LG Flex to zupełnie nowa kategoria produktowa: telewizor gamingowy. I choć jestem zaintrygowany, to niezwykle trudno mi sobie wyobrazić modelowego odbiorcę takiego niezwykłego (i kosztownego) produktu.

Reklama

LG Flex. 42-calowy telewizor OLED stworzony z myślą o graczach

Kilka lat temu półki sklepowe uginały się od zagiętych telewizorów. Teraz właściwie zniknęły z radaru, ale kto wie — może niebawem powrócą za sprawą projektów takich ja LG Flex. Oto bowiem Koreańczycy oferują sprzęt, którego zagięcie można regulować według własnego widzimisię. Od płaskiego, po 900R — i sam proces przełączania jest dziecinnie prosty. Możemy to robić za pośrednictwem dedykowanego przycisku na doskonale znamym miłośnikom marki Magic Remote. A jeżeli chcielibyśmy zmienić krzywiznę bez sięgania po kontroler - możemy to zrobić także za pośrednictwem komendy głosowej. Poza zmianą zakrzywienia, podstawa LG Flex pozwala też regulować jego wysokość, a także nachylenie — tutaj zakres nie jest aż tak spektakularny, ale myślę, że dla większości będzie w pełni satysfakcjonujący.

Co jednak najciekawsze — poza intrygującą technologią przyszłości związaną z zagięciem ekranu, telewizor LG Flex to przede wszystkim najwyższa półka w kwestiach matrycy. Ekran OLED z odświeżaniem 120 hz i rozdzielczością 4K, zaawansowanym systemem nagłośnienia oraz wsparciem HDMI 2.1, Nvidia G-Sync i AMD FreeSync Premium to pakiet, obok żadnego miłośnik gier wideo nie przejdzie obojętnie. Nie zabrakło także znanego i lubianego panelu gracza, który w jednym miejscu gromadzi wszystkie najważniejsze funkcje związane z gamingiem. Jako że to telewizor LG i wszystko działa pod kontrolą WebOS, nie zabrakło całego szeregu popularnych aplikacji VOD oraz rozwiązań znanych z ich flagowych serii telewizorów. Wisienką na torcie jest nowej generacji procesor, który pozwala ze sprzętu korzystać efektywniej niż kiedykolwiek wcześniej.

Na tę chwilę LG Flex jawi mi się jako próba wybadania rynku i sprawdzenia, jak na takie rewolucja zareagują konsumenci. Z jednej strony: fantastyczny produkt, który dzięki swojej unikalnej cesze pozwoli zadowolić fanów zarówno zagiętych jak i prostych ekranów. Jak to jednak zwykle bywa w przypadku pomysłów które są rewolucyjne i dopiero raczkują: wyraźnie odpycha on ceną. Nie wiemy jeszcze ile przyjdzie nam zapłacić za LG Flex w Polsce, gdzie pojawi się w przyszłym roku. Na amerykańskim rynku wyceniony został na 3 tys. dolarów — czyli około 15 tys. złotych.

Za duży na monitor, a dla wiekszości za mały na telewizor

Projekt LG Flex intryguje i rozbudza wyobraźnię — zaś obserwowanie jak mechanizm wykrzywia ekran jest... po prostu niezwykle efektowne. Pierwszy telewizor dla graczy jaki oferuje LG mierzy tylko 42-cale. W 2022, kiedy lwia część konsumentów nie schodzi poniżej 55-calowych ekranów, wydaje się to strzałem w stopę. Bo to rozmiar który idealnie sprawdzi się w niewielkich przestrzeniach, ale  dla większości będzie za małym telewizorem, zaś jako postawiony na biurku monitor będzie... po prostu za duży. Bo przy takim rozmiarze dla komfortowej pracy niezbędne będzie głębokie biurko, by zachować odpowiedni dystans. Dlatego choć sam jestem bardzo zaintrygowany projektem, to biorąc pod uwagę jego cenę i to, że kompletnie nie potrafiłbym go wpasować w swój styl życia — tym razem będę co najwyżej przyglądał się wszystkiemu z dystansu. Ale kto wie, może ta futurstyczna idea okaże się strzałem w dziesiątkę i początkiem nowej kategorii produktów, która w niedalekiej przyszłości przyniesie nam cały szereg rozmiarów?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama