Ok, oczywiście żartuje, nadal w cenie Porsche Taycan 4S można kupić 4 dobrze wyposażone Skody Octavie, ale sami musicie przyznać, że obniżka ceny o 200 000 PLN w stosunku do wersji Turbo, nie wspominając nawet o Turbo S robi wrażenie. Tym bardziej, że zmiany między tymi modelami nie są widoczne gołym okiem, a za niższą cenę odpowiada mniejszy pakiet baterii i słabsze silniki.
Zanim jednak pobiegniecie do salonów muszę sprowadzić was na ziemię, nawet po tak znacznej obniżce Porsche Taycan 4S będzie kosztowało około 460 000 PLN i to w wersji z mniejszym pakietem baterii. Dla porównania Tesla Model S Long Range o znacznie większym zasięgu nadal jest o blisko 100 000 PLN tańsza niż Taycan 4S. Nie zmienia to jednak faktu, że nowy model jest bardziej dostępny i cenowo bardzo zbliżony do Panamery, która w najtańszym wariancie kosztuje niespełna 450 000 PLN.
Jak już wspominałem z zewnątrz trudno wyłapać różnicę w stosunku do modeli Turbo/S, nieznacznie zmienił się kształt zderzaków, mamy nowy wzór felg i to w zasadzie tyle. Znacznie więcej dzieje się pod nadwoziem, gdzie pojawił się mniejszy pakiet baterii o pojemności 79,2 kWh. Za dodatkowe mniej więcej 30 000 PLN dostępna będzie wersja Taycan 4S Performance Plus, która zaoferuje pojemność baterii na poziomie modeli Turbo/S, czyli 93,4 kWh, a co za tym idzie również większy zasięg, 463 km zamiast 407 km dla standardowego modelu.
Wraz z pojemnością zmalała również moc silników, choć nadal mamy tutaj dwie jednostki napędzające przednią i tylną oś. Silnik z tyłu dodatkowo posiada dwubiegową przekładnię, która poprawia przyśpieszenie i zmniejsza zużycie energii podczas jazdy z dużymi prędkościami. W standardowej wersji Taycan 4S oferuje 530 KM w trybie overboost (np. gdy korzystamy z Launch Control) i 435 KM w normalnych warunkach, co pozwala przyśpieszyć do 100 km/h w czasie 4 sekund. W modelu Performance Plus z większymi bateriami maksymalna moc silników może sięgnąć 571 KM, ale pozostaje to bez wpływu na przyśpieszenie do pierwszej "setki". Dla porównania Taycan Turbo S jest w stanie dostarczyć nawet 760 KM i przyśpiesza do 100 km/h w czasie 2,8 sekundy. Sami musicie sobie odpowiedzieć na pytanie, że czy warte jest to dodatkowych ponad 300 000 PLN ;-).
Taycan 4S może i jest "biedniejszym" bratem modeli Turbo, ale nadal oferuje w podstawowej wersji bardzo bogate wyposażenie, na które składają się światła LED - Porsche Dynamic Light System Plus, adaptacyjne pneumatyczne zawieszenie, ekran systemu inforozrywki o przekątnej 10,9 cala, wirtualny kokpit z ogromnym wyświetlaczem przed kierowcą oraz częściowo skórzana tapicerka. Dla miłośników ekologii dostępna jest też wersja bez skóry, za to z tapicerką wykonaną z materiałów poddanych recyklingowi. Opony założono na felgi o średnicy 19 cali, za którymi skrywają się czerwone zaciski hamulców. Z przodu mamy wentylowane tarcze o średnicy 360 mm i sześciotłoczkowe zaciski, a z tyłu o średnicy 358 mm i czterotłoczkowe zaciski.
Samochód dostępny będzie w salonach Porsche od stycznia przyszłego roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
