Lenovo

Lenovo ThinkPad X1 Carbon – testowany według wojskowych standardów

Mateusz Stach
Lenovo ThinkPad X1 Carbon – testowany według wojskowych standardów
Reklama

W laptopach biznesowych niezawodność i solidność to nie puste frazesy. To często najistotniejsze elementy ich charakterystyki. ThinkPad X1 Carbon przeszedł testy zgodnie z wojskowymi normami w tym zakresie. Zobaczmy, co to tak dokładnie znaczy.

Normy Mil-SPEC 810G to standardy pozwalające sprawdzić, jak wytrzymały i niezawodny jest komputer. ThinkPad X1 Carbon pomyślnie przeszedł wszystkie testy i spełnia normy wyznaczone przez Mil-SPEC. Jest to jeden z wyznaczników jego solidności. Przyjrzyjmy się bliżej sprawdzianom, jakim poddany został ten i wiele innych modeli z serii ThinkPad.

Reklama

W standardach Mil-SPEC testowanych jest wiele czynników obejmujących również to, jak komputer reaguje na różną temperaturę, ciśnienie, kurz, wilgotność czy wibracje. ThinkPad przechodzi przez łącznie dwadzieścia testów w dwunastu różnych kategoriach. Każda z nich oddaje  ciężkie warunki, które mogą wystąpić w trakcie użytkowania laptopa. W związku z tym, że X1 Carbon to bardzo lekki i poręczny sprzęt, z pewnością znalazł się w plecakach i walizkach wielu osób podróżujących po całym świecie. Wojskowe testy pozwalają liczyć na to, że nie zawiedzie on, nawet jeżeli nie będziemy zaglądać do instrukcji obsługi w celu sprawdzenia, jakie warunki potrafi on znieść.

12 kategorii testów Mil-SPEC

Jako pierwszą kategorię omówmy sobie wystawienie na niską temperaturę. Nie trzeba wsadzać laptopa do zamrażalnika, by spotkały go takie warunki. Wystarczy zimową porą zapomnieć zabrać go z bagażnika auta. Nawet, jeżeli klimat mamy ostatnio cieplejszy, nie jest to tak nieprawdopodobny scenariusz. Według norm, ThinkPad X1 Carbon bez najmniejszego szwanku powinien wytrzymać 72 godziny spędzone w temperaturze -20 stopni Celsjusza. Jesteś na konferencji w górach i twój ultrabook wpadł w śnieg? Jeżeli tylko będziesz w stanie go potem znaleźć, nie powinien doznać uszczerbku. Warto tu tylko przypomnieć, że producenci testują swoje komputery na oddziaływanie zimna na dwa sposoby. Gdy jest on wyłączony, oraz z uruchomionym systemem.  W tym drugim przypadku warunki są nieco bardziej wymagające, więc dopuszczalna temperatura będzie nieco wyższa.

Oczywiście mogą nas spotkać odmienne okoliczności. Zostawiłeś laptopa na desce rozdzielczej samochodu w piękny słoneczny dzień? Druga kategoria militarnych testów sprawdza takie właśnie warunki. +30 do +60 stopni w siedmiu 24-godzinnych cyklach sprawiają pewnie, że niejedno urządzenie z kiepskiego plastiku zaczyna się roztapiać. Ale po tych testach wiemy już na pewno, że takie smutne przypadki nie dotyczą naszego ThinkPada.

Trzecia kategoria to do pewnego stopnia połączenie dwóch wcześniejszych. Ekstremalne wahania temperatury potrafią poważnie zaszkodzić elektronice. W ramach Mil-SPEC ThinkPad przeszedł trzy dwugodzinne cykle zmian temperatury otoczenia w zakresie od -25 do 60 stopni. Przypomnę tylko, że przychodząc z naszym laptopem do domu w zimny dzień, sprawdźmy czy nie jest on mocno zimny. Jeżeli tak, warto dać mu chwilę na dojście do temperatury otoczenia przed włączeniem. Przecież nie każdy notebook został przetestowany tak jak X1 Carbon, więc mogą zaszkodzić mu już zdecydowanie mniejsze wahania temperatury.

Czwarta kategoria to odporność na promieniowanie słoneczne. Wielokrotne wystawianie na 24-godzinne cykle ma pokazać jak znoszone jest promieniowanie UVA i UVB. Zazwyczaj myślimy może ono stanowić problem tylko dla naszej skóry. Ale i komputer może dostać cięgi od słońca, a odbarwienie obudowy może być tu jednym z mniejszych problemów. ThinkPad poradził sobie i z tym.


Reklama

Dwie kategorie dotyczą podatności na wibracje. Czasem wręcz nie zdajemy sobie sprawy z tego, że niemal bezustannie wystawieni jesteśmy na oddziaływanie wibracji o różnej częstotliwości. W laboratoriach można wytworzyć warunki precyzyjnie symulujące wibracje w zakresie od 4 do 33 Hz. ThinkPady są im poddawane przez dwie godziny. Wiele testów tego typu przeprowadzanych zarówno gdy laptop jest włączony, jak i wyłączony. Nie musimy się więc obawiać, że nasz komputer nawali, gdy np. kolejny raz jedziemy szutrową drogą tak nierówną, że aż dzwonią zęby.

Jedną z trudniejszych do spotkania w naszym codziennym życiu kategorii testów Mil-SPEC są testy wysokościowe. Jeżeli ThinkPad X1 Carbon je przeszedł, to znaczy, że można na nim pracować nawet na wysokości 15000 stóp. Wyobraźmy sobie, że to w przybliżeniu połowa drogi na Mount Everest. Dla porównania, choroba wysokościowa u ludzi może się pojawiać już na wysokości ok. 2500 m npm czyli nieco ponad 8000 stóp.

Reklama

Dla odmiany testy z kategorii wilgotności przydać się mogą bardzo szybko. Wcale nie trzeba jechać do krajów tropikalnych by doświadczyć opisanych w warunkach 91-98% wilgotności przy temperaturze od 20 d0 60 stopni. Wystarczy zabrać ze sobą laptopa do łazienki i wziąć gorącą kąpiel, by poczuć się trochę jak wojskowy tester. Stanowczo odradzamy przy tym kąpanie się ze swoim komputerem.

Testy zdradzają swój wojskowy charakter w kolejnej kategorii – obecności atmosfery wybuchowej. ThinkPad X1 Carbon nie ma może certyfikatu do pracy w strefie zero. Ale pomyślano o tym, by nie stał się on przypadkiem czynnikiem zapalającym, gdy znajdziemy się z nim w otoczeniu łatwopalnych oparów.

Dziesiąta kategoria związana jest z grzybami. Kto chciałby korzystać z, za przeproszeniem, zagrzybionego laptopa. Wystarczy przecież, że mamy wątpliwości co do czystości klimatyzacji w naszych biurach i autach. ThinkPadowi udało się przetrwać w otoczeniu pospolitych grzybów przez 28 dni.

Grupa testów sprawdzających w sześciogodzinnych cyklach odporność na piach i kurz w warunkach laboratoryjnych sprawdza to, z czym do czynienia ma każdy laptop. Kurz wdziera się do niego w każdym dniu użytkowania. Powyższe testy symulują dziesięcioletnie użytkowanie w środowisku biurowym. A niech nie daj boże wysypie się nam na klawiaturę cukier. Albo zmuszeni byliśmy wziąć ze sobą komputer na plażę w trakcie urlopu. X1 Carbon został sprawdzony również pod tym względem. Warto też wspomnieć o antystatycznym systemie przeciwkurzowym, pilnującym, by kurz nie przywierał do radiatorów i nie upośledzał działanie wentylatora i odprowadzania ciepła z laptopa.

Reklama

Ostatnia grupa obejmuje testy odporności na uderzenie czy upadek komputera. Duże przyspieszenia i wstrząsy w szybkiej serii 18-krotnych powtórzeń? Nawet jeżeli na zewnątrz wszystko wydaje się w porządku, we wnętrzu mogło dojść do uszkodzeń. Ale ThinkPad X1 Carbon przeszedł również i te testy bez uszczerbku.

Nie tylko Mil-SPEC

Warto jeszcze raz przypomnieć, że testowanie według standardów Mil-SPEC jest tylko częścią sprawdzianów, przez które muszą przechodzić ThinkPady. Ocenie niezawodności podlega również np. to, jak wytrzymają częste otwieranie i zamykanie zawiasy. Biznesowe komputery Lenovo znane są też z odporności na zalanie klawiatury, a firma niejednokrotnie dawała niezależnym testerom możliwość sprawdzenia tej właściwości.

W modelu X1 Carbon wytrzymałość na różne niesprzyjające warunki musiała przy tym zostać pogodzona w z wyjątkową smukłością i lekkością tego ultrabooka. Niecałe 16 mm grubości i  1,13 kg (najmniej w 14-calowym biznesowym ultrabooku) przy spełnieniu norm Mil-SPEC i wielu innych udało się osiągnąć dzięki wykorzystaniu konstrukcji z wielowarstwowych włókien węglowych oraz wzmocnieniu stopami magnezu. Trzeba przyznać, że również dzięki tym wykorzystywanym w przemyśle lotniczym materiałom, efekt w postaci ultrabooka Lenovo jest imponujący.

Odporność na różne niesprzyjające warunki zewnętrzne to jeden z ważnych elementów charakterystyki biznesowego ultrabooka. Powyższy opis przybliża nam niektóre z wielu czynności, które wykonano zanim Lenovo ThinkPad X1 Carbon piątej generacji został wprowadzony do sprzedaży. Takie przywiązanie do nawet najmniejszych detali pokazuje, z jak dopracowanym sprzętem mamy do czynienia. Dzięki temu możemy być spokojni o to, że nas nie zawiedzie wtedy, gdy będziemy go potrzebować najbardziej.

-

Artykuł powstał we współpracy z Lenovo

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama