Lenovo

Lenovo IdeaPad 520s. Test złotego ultrabooka.

Mateusz Stach
Lenovo IdeaPad 520s. Test złotego ultrabooka.
33

Spędziłem dwa tygodnie z 14-calowym laptopem Lenovo. Po tym czasie mogę stwierdzić, że IdeaPad 520s naprawdę udany model i ma kilka mocnych atutów. Dobrze wygląda, jest solidnie wykonany i potrafi długo działać na baterii. To naprawdę uniwersalna maszyna.

Lenovo IdeaPad 520s to smukły laptop należący do najnowszej generacji rodziny IdeaPad. Dzięki solidnej obudowie, stosunkowo niewielkiej wadze i rozsądnej pojemności baterii, można pomyśleć o noszeniu go ze sobą codziennie. Producent próbuje wyważyć wydajność i jakość użytych materiałów z mobilnością i nieprzegiętą ceną.

Lenovo IdeaPad 520s – specyfikacja techniczna testowanego modelu
  • 14-calowa matryca Full HD (1920 x 1080) IPS

  • procesor Intel Core i5-7200U – dwa rdzenie, cztery wątki (Hyper-Threading), taktowanie 2,5 GHz do 3,1 GHz (Turbo Boost), 3 MB SmartCache, 15 W TDP

  • 8 GB RAM DDR4 single channel

  • NVIDIA GeForce 940MX z 2 GB GDDR5 + Intel HD 620 (NVIDIA Optimus)

  • dysk SSD 2,5 cala 256 GB Ramaxel

  • karta sieci bezprzewodowej Intel Dual Band Wireless-AC 3165 z Bluetooth

  • bateria 3-komorowa 52,5 Wh

  • porty – 1 x USB 2.0, 1 x USB 3.0, 1 x USB typu C, 1 x HDMI, 1 x gniazdo audio, czytnik kart SD

  • podświetlana klawiatura

  • kamerka 0,3 Mpix

  • głośniki 2 x 2 W

  • czytnik linii papilarnych

  • Windows 10 Home

  • zasilacz 65 W

  • wymiary: 327 x 237 x 19 mm

  • waga: 1,58 kg, zasilacz 0,22 kg

Obudowa

Lenovo IdeaPad 520s-14 trafił do mnie w kolorze złotym. Z pewnością jest to wyróżniająca się barwa. Ale dobrze wiedzieć, że dostępne są też inne kolory, np. srebrny. Najnowszą generację laptopów IdeaPad charakteryzuje bardzo eleganckie, minimalistyczne wzornictwo. Prostota delikatnie zaokrąglonych linii IdeaPada 520s naprawdę może się podobać. Liczba diodek sygnalizacyjnych została ograniczona do minimum i większość z nich przeniesiono na lewy bok laptopa. Nawet przycisk włącznika systemu został wkomponowany w klawiaturę.

Oznaczenie „s” daje do zrozumienia, że mamy do czynienia ze smukłym ultrabookiem o grubości niecałych 20 mm. Waga poniżej 1,6 kg to w rozmiarze 14 cali też niezły wynik. 520S należy do rosnącej grupy laptopów o bardzo wąskich bocznych ramkach ekranu. Dzięki temu wydaje się, że jest on mniejszy od poprzednika i zbliża się wymiarami do modeli 13-calowych.

Pulpit i wieko zostały wykonane z aluminium, dzięki czemu solidność wykonania stoi na naprawdę wysokim poziomie. Sam pulpit wykończony jest nadającą szlachetności błyszczącą obwódką, jak gdyby wycięto go piłą diamentową. Bardzo dobrze dobrano naciąg zawiasów. Pozwalają one na otwarcie IdeaPad jedną ręką, jednocześnie stabilnie utrzymując wyświetlacz w zadanej pozycji. Maksymalny kąt otwarcia to aż 180 stopni. Dzięki temu łatwiej dobierzemy odpowiednią pozycję w łóżku czy też rozłożymy laptopa na stole, by pochwalić się innym obrazem na ekranie.

Zgrabny profil laptopa oznacza też niestety ograniczoną liczbę złączy. O napędzie optycznym, czy gnieździe LAN musimy zapomnieć. W większości przypadków łącznie trzy porty USB w połączeniu z HDMI powinny jednak w zupełności wystarczyć.

Chwilę warto poświęcić na omówienie zasilacza. Pasuje on do charakteru laptopa swoją kompaktową budową i wagą zaledwie 0,22 kg. Eliminacja grubego kabla potocznie zwanego „koniczynką” to dobry pomysł.

Klawiatura, głośniki i inny osprzęt

Klawiatura o układzie wyspowym ma typowy dla Lenovo kształt płytek z zaokrągloną dolną krawędzią. Zostały one pokryte miłym w kontakcie, jakby gumowanym materiałem oraz wyposażone w podświetlenie o dwustopniowym natężeniu.

Pisze się całkiem wygodnie, chociaż używając na co dzień ThinkPada muszę przyznać, że skok przycisków mógłby być trochę głębszy i bardziej sprężysty. Przyzwyczajenia wymaga umieszczenie włącznika komputera w miejscu Delete. Osobiście preferuję też obecność niezależnych klawiszy Home, End, PgUp i PgDn.

Touchpad nawet jak na współczesne standardy jest naprawdę duży. Płytka jest gładka, jakby szklana. Jeżeli akurat nie ma myszy pod ręką, to wodzi się palcem całkiem precyzyjnie.

Obsługiwane są też podstawowe gesty. Jeżeli na coś mogę kręcić nosem to na zintegrowane z touchpadem klawisze o raczej twardym kliknięciu.

Na pulpicie jest jeszcze jedno wycięcie na prawo od płytki dotykowej. To całkiem szybko i niezawodnie działający czytnik linii papilarnych. Palec wystarczy do niego przyłożyć, nie ma potrzeby przesuwania go.

Głośnik Harman z Dolby Audio grają nieźle. Przede wszystkim czysto bez względu na poziom głośności, ale raczej bez basu. Membrany umieszczone są na rogach na spodzie obudowy, więc ich przykrycie może zmienić barwę dźwięku.

Do słabszych punktów omawianego laptopa należy kamerka internetowa. Ma ona rozdzielczość 0,3 Mpix i prezentowany obraz nie jest zbyt piękny. Nadaje się więc raczej do okazjonalnych wideokonferencji.

Kup Lenovo IdeaPad 520s w Sferis.pl. Sprawdź ofertę!

Obraz

Matowa matryca to dobry wybór w laptopie, którego można wyprowadzać na zewnątrz. Dzięki temu nawet przy niekorzystnym oświetleniu obraz będzie czytelny i pozbawiony męczących oko refleksów. Rozdzielczość Full HD jest dobrze dobrana, zapewniając złoty środek pomiędzy ilością a wielkością elementów wyświetlanych na ekranie. Wyprodukowany przez chińską firmę BOE panel ma przeciętną jasność maksymalną wynoszącą 250 cd/m2.

Mocny kontrast powoduje, że wyświetlany obraz prezentuje się naprawdę atrakcyjnie. Nie powala jednak zakres wyświetlanych kolorów i przy postawieniu obok lepszego pod tym względem laptopa widać pewną różnicę. Wykorzystanie technologii IPS tradycyjnie już oznacza bardzo szerokie kąty widzenia w pionie. Ciekawa opcja, którą rzadko widzę w laptopach, to możliwość wyłączenia podświetlenia, gdy ściemni się obraz do 0.

Osiągi

Zestaw podzespołów IdeaPada 520s-14 nie czyni go może najwydajniejszą maszyną na rynku, ale z pewnością jest to uniwersalny miks o dobrym stosunku mocy do ceny. Dwa niskonapięciowe rdzenie Core i5-7200U sprawdzą się w płynnej obsłudze codziennych zajęć. Podczas korzystania z IdeaPada nie miałem wrażenia, że brak mu pary. Chyba tylko raz zamyślił się na chwilę, gdy otwierałem naprawdę ciężką tabelkę w Excel. Dla wymagających więcej mocy pojawiły się nieco droższe wersje z czterordzeniowymi procesorami 8. generacji.

Ultrabook Lenovo dostępny jest z tylko zintegrowaną grafiką, ale do mnie trafił model wyposażony dodatkowo w GeForce 940MX z 2 GB własnej pamięci GDDR5. Zapewnia on dodatkowe możliwości multimedialne. Z odpalaniem gier nie ma jednak co się rozpędzać. Kilka testów w Rise of the Tomb Rider pokazało, że powyżej 30 FPS i niezłą grywalność udało się osiągnąć dopiero po zmianie ustawień na średnie i obniżeniu rozdzielczości z natywnej do HD (1366 x 768). Mniej wymagające tytuły, jak popularna seria FIFA, pójdą bez problemu w Full HD i wysokich ustawieniach.

Obecność dysku SSD sprawiła, że wszystkie dane doczytywały się naprawdę szybko i praca z systemem była przyjemnością. Pojemność 256 GB w tego typu maszynie też powinna być wystarczająca. Warto jednak pamiętać, że IdeaPada można kupić też z pojemniejszymi magazynami. Majsterkowicze mogą też stworzyć konfiguracje dwudyskową, dzięki wolnemu gniazdu M.2 we wnętrzu. Obsługuje ono nawet szybkie dyski z interfejsem PCIe NVMe.

Grzebiąc wewnątrz komputera możemy też wymienić kość RAM, o ile standardowe 8 GB to dla nas za mało. Tylko jedno gniazdo oznacza jednak, że pamięć pracuje w trybie single channel.

Kultura pracy

Temperatura obudowy czy głośność układu chłodzenia to parametry, które nie są podawane przez producentów laptopów. Dobrze więc, że w IdeaPadzie 520s-14 nie spotka nas tu niemiła niespodzianka. Przy pracach biurowych czy przeglądaniu sieci laptop jest właściwie caly czas bezgłośny i nie nagrzewa siew odczuwalny sposób.

Wentylator zdecydowanie przypomina o sobie np. w trakcie gry. Jednak nie na tyle głośno, by dźwięki rozgrywki z głośników nie były w stanie tego zagłuszyć. Po pewnym czasie robi się też cieplej, ale tylko w tylnej części obudowy blisko zawiasu. Miejsce oparcia dłoni utrzymuje niższą, komfortową temperaturę.

Bateria

Do notebooków serii IdeaPad trafiają baterie o dwóch różnych pojemnościach. W 520s zastosowano większy z dostępnych akumulatorów, co ma pozytywny wpływ na długość jego działania bez podłączonego zasilacza. Chociaż Lenovo obiecuje sześć godzin pracy, mi udało się przy przeglądaniu sieci osiągnąć czas bliższy ośmiu godzinom. Przeprowadziłem też sprawdzian, który nazywam „testem czytelnika”. Wyłączone Wi-Fi, trochę przyciemniony ekran i tryb oszczędzania energii. W takich warunkach komputer wyłączył się dopiero po 19,5 godziny. Imponujące.

Podsumowanie

IdeaPad 520s to klasyczny ultrabook o wysokim poziomie mobilności i rozsądnie zestawionych podzespołach. W chwili publikacji testowana konfiguracja kosztuje w naszych sklepach niecałe 3500 zł. Za te pieniądze otrzymujemy lekkiego i poręcznego laptopa w solidnej, częściowo metalowej obudowie. Bardzo dobrze wypada czas pracy na baterii i cichy, efektywny układ chłodzenia. Podoba mi się prosty, elegancki wzór obudowy i obecność w wyposażeniu takich elementów jak podświetlana klawiatura czy czytnik biometryczny.

Kup tego laptopa w Sferis.pl za 3099 PLN!

Procesor Core i5, dysk SSD i grafika GeForce 940MX to przepis na uniwersalną maszynę, która sprawdzi się w naprawdę wielu zastosowaniach. Pochwalić mogę matowy ekran wykonany w technologii IPS o rozdzielczości Full HD. Słabszym punktem jest jakość zastosowanej kamerki internetowej. Pozostałe komponenty, nawet jeżeli się nie wyróżniają, trzymają równy solidny poziom.

520s może stać się wiernym kompanem codziennych podróży. Zadbanie o niemal wszystkie elementy jego charakterystyki zaowocowało stworzeniem naprawdę fajnego uniwersalnego laptopa o dużej mobilności.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu