Smartfony

Kupujemy kompaktowy smartfon w 2020 roku. Który model wybrać?

Krzysztof Rojek
Kupujemy kompaktowy smartfon w 2020 roku. Który model wybrać?
67

Małe smartfony całkowicie zniknęły z rynku? Nie do końca. Osoby, które chcą mieć kompaktowy smartfon wciąż mogą znaleźć ciekawe propozycje na różnych półkach cenowych. Oto 5 z nich.

W wielu wpisach zaznaczałem wam, że jestem zwolennikiem kompaktowych telefonów. Pomimo tego, że jestem słusznego wzrostu (~190 cm), po prostu lubię, gdy mogę obsłużyć smartfon jedną ręką. Niestety, kiedy przychodzi do zmiany urządzenia na nowe, pojawia się ten sam co zawsze problem - małych smartfonów na rynku jest po prostu mało. I nie ma się temu trendowi co dziwić - oczekujemy od tych urządzeń coraz większej wydajności, czasu pracy na jednym ładowaniu i ekranu, który pozwoli nam komfortowo konsumować treści. Małe smartfony bardzo często oznaczają więc pójście na jeden lub więcej kompromisów. Patrząc po opiniach w sieci jest jednak całkiem sporo osób (w tym ja) którzy świadomie wolą wybrać nieco gorszy sprzęt, który jednak będzie lepiej leżał im w dłoni czy też mieścił się w kieszeni. I dla takich właśnie osób przygotowałem to krótkie zestawienie dostępnych obecnie na rynku kompaktowych smartfonów. Aby wprowadzić nieco ładu do tej listy, za smartfony kompaktowe uznałem te z ekranem o przekątnej poniżej 6 cali i uszeregowałem je w kolejności od najtańszego do najdroższego.

Samsung Galaxy A40 - ekran o przekątnej 5.70 cala - ok. 900 zł

Najtańsze urządzenie na tej liście to średniopółkowiec Samsunga, będący jednocześnie hitem sprzedażowym zeszłego roku. Skrojony pod oferty u operatorów wciąż znajduje się na półkach wielu elektromarketów, więc nie jest trudno go znaleźć. Na pokładzie ma ekran AMOLED, co w tej półce cenowej wcale nie jest oczywiste, procesor Exynos 7904, 4 GB RAM i baterię 3100 mAh wspieraną 15W szybkim ładowaniem. Ostatnio otrzymał (prawdopodobnie ostatnią w swoim życiu) aktualizację do Androida 10 z OneUI 2.0.

Plusy:

+ niska cena

+ bardzo dobry ekran

Minusy:

- nie jest demonem szybkości

- (prawdopodobny) brak dalszego wsparcia

- krótki czas pracy na jednym ładowaniu

Xiaomi Mi 9 SE - ekran o przekątnej 5.97 cala - ok. 1400 zł

W wielu zestawieniach w kategorii cena/jakość Xiaomi znajduje się wysoko i moja lista nie jest wyjątkiem. Poniżej 6 cali mamy zeszłoroczny model Mi 9 SE. Tutaj, podobnie jak w Samsungu, znajdziemy ekran AMOLED (co ciekawe produkcji właśnie Samsunga). Do pary z nim mamy Snapdragona 712, 6 GB pamięci RAM, czytnik linii papilarnych pod ekranem i bardzo dobry (jak na tę klasę cenową) aparat główny (Sony IMX586). Całości dopełnia bateria 3070 mAh z ładowaniem 18 W - chyba największa wada urządzenia. Xiaomi nie wyłączyło w ekranie funkcji AoD czy tryb podbijania jasności do 600 nitów, więc SoT potrafi spać nawet do 3,5 godziny.

Plusy:

+ świetny stosunek ceny do jakości

+ dobry ekran

+ dobre zdjęcia

+ dużo pamięci RAM

+ czytnik w ekranie

Minusy:

- (prawdopodobny) brak dalszego wsparcia

- krótki czas pracy na jednym ładowaniu

- brak gniazda minijack

- obawy związane z prywatnością

iPhone SE 2020 - ekran o przekątnej 4.70 cala - 2199 zł

Najnowszy iPhone zaskoczył wielu przede wszystkim swoją ceną. Jest to oczywiście najbardziej przystępny obecnie iPhone i do tego - najbardziej kompaktowy telefon na liście. Niestety, bycie tylko nieco mniejszym od Galaxy A40 (138.40 x 67.30 x 7.30 mm vs. 144.40 x 69.20 x 7.90 mm) iPhone przypłacił bardzo słabymi parametrami. Wykorzystanie obudowy z iPhone 8 spowodowało, że zagospodarowanie przestrzeni jest tragiczne (65.4 proc. screen/body ratio) a bateria jest mikra (1821 mAh) i ma spore problemy z osiągnięciem nawet jednego dnia pracy. Duży plus to oczywiście procesor A13, natomiast jeżeli będziemy chcieli skorzystać z pełni jego możliwości, nowy iPhone zapewne poparzy nas w ręce, ponieważ tak mała obudowa nie potrafi skutecznie odprowadzić ciepła.

Plusy:

+ wysoka wydajność

+ długi czas wsparcia urządzenia

+ najmniejszy telefon w zestawieniu

Minusy:

- fatalny czas pracy na jednym ładowaniu

- brak szybkiej ładowarki (w zestawie jest 5 W)

- takie S/B ratio było tragiczne już 5 lat temu

- ekran to IPS LCD

- brak gniazda minijack

- problemy z przegrzewaniem się

Samsung Galaxy S10e - ekran o przekątnej 5.80 cala - ok. 2300 zł

Wracamy na chwilę do portfolio Samsunga i telefonu, który dawał nadzieję na to, że duzi producenci pokuszą się o dodanie do swoich ofert kompaktowych urządzeń. Niestety, Linia "e" nie doczekała się kolejnego modelu. A szkoda, bo S10e był naprawdę udanym smartfonem. Mieliśmy w nim świetny AMOLED, flagowy Exynosa 9820, nawet 8 GB RAM, topowe aparaty z droższych Samsungów i możliwość ładowania indukcyjnego. Nie oznacza to, że jest to konstrukcja pozbawiona wad - tak samo jak w większości małych telefonów bateria jest tu mała (3100 mAh, szybkie ładowanie 15 W), a czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk włączania umiejscowiono w abstrakcyjnym miejscu.

Plusy:

+ topowe podzespoły

+ świetny ekran

+ dobre zdjęcia

+ indukcyjne ładowanie

Minusy:

- krótki pracy na jednym ładowaniu

- co najmniej dziwne rozwiązania konstrukcyjne

Huawei P40 - ekran o przekątnej 6,10 cala - 2999 zł

Patrząc na Huaweia P40 część z was zakrzyknie pewnie: "Ale jak to! Miało być poniżej 6 cali!" I będziecie mieć rację. Tak, Huawei P40 ma wyświetlacz o przekątnej 6,10 cala (tak jak iPhone 11 czy Samsung Galaxy A41), jednak zdecydowałem się na wstawienie tu tego modelu z dwóch powodów. Po pierwsze - na polskim rynku nie ma za wiele wartych uwagi małych telefonów, a podczas moich testów Huawei nie dał po sobie poczuć, że jest minimalnie większy. Po drugie - ma on jedną, bardzo ważną cechę - baterię 3800 mAh, którą zarządza tak, że spokojnie jesteśmy w stanie wyciągnąć na nim 2 dni pracy. Oprócz tego mamy tu fenomentalne aparaty, topowy procesor Kirin 990, piękny ekran OLED, szybkie ładowanie 22,5 W a to wszystko ubrane w elegancką obudowę. Oczywiście, Huawei P40 nie jest pozbawiony wad, z których za największą uznałbym brak porządnego systemu chłodzenia - telefon potrafi niemiłosiernie się nagrzać i od razu wpada w throttling. Oczywiście boli tu brak usług Google, co dla wielu jest całkowitym dealbreakerem. Patrząc po jego cenie - brakuje mu też kilku cech, które mają inne telefony w tej klasie.

Plusy:

+ bateria wytrzymująca dwa dni, szybkie ładowanie

+ świetny wygląd i jakość wykonania

+ bezpieczne odblokowywanie twarzą

+ pięknie wyglądający obraz na ekranie OLED

+ topowy procesor

+ bardzo dobre zdjęcia z aparatów w dzień, w nocy – fenomenalne

+ czytnik linii papilarnych w ekranie

Minusy:

- brak wodoszczelności

- odświeżanie ekranu "zaledwie" 60 Hz

- brak obsługi kart SD

- brak gniazda minijack

- brak usług Google

- pod obciążeniem throttling pojawia się od razu a telefon momentalnie się nagrzewa

- stosunek cena/możliwości

Podsumowanie

Jak widać, kompaktowych telefonów nie ma na rynku za dużo, a te które są, zawsze stanowią kompromis pomiędzy wymiarami a funkcjonalnością. Fizyki nie da się oszukać i nie zmieści się do telefonu np. pojemniejszej baterii niż pozwala na to jego obudowa. Dlatego osoby, które tak jak ja lubią małe telefony muszą wybrać, które funkcje są dla nich istotne. Mam nadzieję, że ta lista pomoże wam w dokonaniu wyboru.

Który kompaktowy smartfon z niej jest waszym ulubionym? A może któryś pominąłem, a powinienem go tu zawrzeć? Dajcie znać w komentarzach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu