Choć minął dopiero miesiąc od debiutu Kanału Zero, Krzysztof Stanowski pokusił się o założenie kolejnego kanału. Być może w ten sposób uda się rozwiązać kłopot bogactwa, z którym dziś zmaga się Kanał Zero. Oto do czego przyda się Kanał Zero Extra.
Końcem lutego pisaliśmy o tym, z jakimi problemami zmaga się Kanał Zero i jego twórcy. Jednym z nich, o którym opowiedział Krzysztof Stanowski, jest kwestia ilości produkowanego materiału. Obecnie z kanałem współpracuje zbyt wielu twórców, by dla każdego znalazło się odpowiednio dużo miejsca w ramówce. A jest też przecież własna redakcja, która również działa prężnie. Mimo tego, że efekty jej pracy nie zawsze okazują się zadowalające.
Gdzie pomieścić taką ilość materiału? Skoro jeden kanał to za mało, trzeba było pomyśleć o drugim. I oto jest. Właśnie na YouTube pojawił się Kanał Zero Extra, a na nim pierwszy opublikowany film. Co jeszcze wiemy o nowym kanale Stanowskiego i spółki?
Kanał Zero Extra już publikuje na YouTube. Oto co na nim znajdziemy
Zapowiedź nowego kanału pojawiła się w serwisie społecznościowym X dosłownie kilka chwil przed opublikowaniem niniejszego materiału. Czytamy w niej, że na kanale znajdzie się wiele smaczków, merytorycznych wywiadów z twórcami i content, który nie znalazł miejsca na głównym kanale.
Co to oznacza w praktyce? Ni mniej ni więcej niż to, czego można się było spodziewać po samej nazwie nowego kanału. Na Kanale Zero Extra znajdą się odrzuty, dla których bądź to zabrakło miejsca, bądź nie były wystarczająco dobre, by zostać opublikowane na Kanale Zero.
Krzysztof Stanowski o Kanale Zero Extra
Według Stanowskiego na Kanale Zero Extra znajdą się treści, które nie mieściły się na pierwszym kanale, ale wciąż są wartościowe. Pytanie tylko, czy na tyle wartościowe, by cieszyć się popularnością i zyskać uznanie widzów. Widać już bowiem, że wyświetlenia części formatów z głównego kanału konsekwentnie spadają. Kto wie, być może otworzy to drogę do ewentualnych przetasowań w przyszłości, a treści publikowane na dodatkowym kanale trafią na ten główny zamiast tych, które przestały się oglądać.
Póki co możemy obejrzeć pierwszy film na łamach Kanału Zero Extra, w którym autor Łukasz Barucha opowiada o gumie Turbo. Oto on:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu