Trudno powiedzieć, by ktoś mógł "cieszyć się" z epidemii, jaką wywołał koronawirus 2019-nCoV. Niemniej, zjawiska społeczne, które zostały przez niego spowodowane, doprowadziły do pewnych zachowań konsumentów nowych technologii. Dajmy na to, takie tytuły mobilne jak Plague Inc. zyskały na pobraniach w ostatnim czasie. Dlaczego użytkownicy nagle zaczęli interesować się "symulatorem epidemii"?
Koronawirus z Wuhan - kto najbardziej "cieszy się" z epidemii wirusa?
Plague Inc. to doskonale znana czytelnikom serwisu Antyweb gra mobilna, w której mamy za zadanie zgładzić ludzkość za pomocą konkretnego drobnoustroju. W trybie kampanii, mamy do wyboru: wirusy, grzyby, priony i inne niebezpieczne dla człowieka świństwa. Każdy z takich czynników chorobotwórczych różni się między sobą początkowymi cechami oraz zdolnościami do przenoszenia się (między innymi). Gracz tak musi pokierować drobnoustrojem, biorąc pod uwagę zachowania pacjentów, by ostatecznie doprowadzić do śmierci całej ludzkości. Nie jest to takie łatwe - społeczeństwo coraz bardziej świadome zagrożenia, podejmuje coraz poważniejsze kroki (włącznie z opracowywaniem szczepionki).
Czytaj również: Ludzkość ma fajnego sprzymierzeńca w walce z epidemiami
Wcześniej epidemie były dla naszego społeczeństwa jedynie "zabawą". Obecnie to już bardzo istotny temat codzienny
Plague Inc. jest obecne w repozytoriach mobilnych już od ponad 8 lat - dzięki koronawirusowi z Wuhan, ta gra mogła pochwalić się pierwszym miejscem wśród najczęściej pobieranych aplikacji z AppStore w Chinach oraz Stanach Zjednoczonych (odpowiednio: 21 i 23 stycznia). Studio odpowiedzialne za grę: Ndemic Creations zauważyło ten fakt i od razu postanowiło działać. Wszak "dorabianie się" na epidemii, nawet jeżeli jest to absolutnym przypadkiem, nie jest mile widziane. Trzeba odpowiednio zadziałać, w oparciu o możliwe motywy bywalców sklepów z aplikacjami.
Our website is currently offline due to very high player numbers. I'm copying our statement on the coronavirus outbreak here so people can still see it.https://t.co/pA6CUS7nJI pic.twitter.com/StXP6aemDe
Czytaj dalej poniżej— Plague Inc. / Rebel Inc. (@NdemicCreations) January 24, 2020
Wygląda na to, że użytkownicy telefonów komórkowych w Plague Inc. widzą realistyczny symulator epidemii i chcą samodzielnie sprawdzić, w jaki sposób rozprzestrzeniają się drobnoustroje na świecie. Tutaj do głosu doszło Ndemic, które w specjalnym oświadczeniu przypomniało, że Plague Inc. to jedynie gra nastawiona na rozrywkę, nie symulator epidemii, a w szczególności już nie symulator "koronawirusa z Wuhan) i trzeba o tym pamiętać. Natomiast rzetelne informacje na temat drobnoustroju i związanych z nim procedur bezpieczeństwa należy czerpać od instytucji rządowych oraz organizacji zajmujących się zarządzaniem kryzysowym. Nic nie zastąpi kontaktu ze specjalistą.
Nie jest to jednak pierwszy tego typu przypadek w historii Ndemic
Podobne oświadczenie Ndemic wystosowało w roku 2014, kiedy to obserwowaliśmy wzrost zachorowań na gorączkę krwotoczną Ebola. Właściwie, każdy poważniejszy incydent zdrowotny na świecie związany z drobnoustrojami powoduje, że gracze bardziej interesują się grą Plague Inc. I jest to związane albo z większym zainteresowaniem tytułem w mediach (które grzeją temat próbując znajdować wszelkie poboczne tematy - również zahaczające o technologie), albo z pamięcią użytkowników: ci wiedza, że istniało coś takiego jak Plague Inc. i ze względu na okoliczności chcą do tego wrócić. Można więc powiedzieć, że chcąc - niechcąc... Ndemic jest pośrednim beneficjentem epidemii i zyskuje przy każdej z nich.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu