Google

Koniec z taryfą ulgową dla polityków. Google wrzuci ich znów do spamu

Mirosław Mazanec
Koniec z taryfą ulgową dla polityków. Google wrzuci ich znów do spamu
Reklama

Firma zdecydowała, że nie będzie programu dla ugrupowań politycznych, który pozwoli na ominięcie specjalnych filtrów pocztowych.

Google ma bardzo dobre filtry antyspamowe, które przesiewają informacje w Gmailu. Dzięki temu skrzynki nie są zasypywane toną śmieciowych maili. Tak było od dawna, ale problem zaczął się w zeszłym roku, gdy do sprawy wmieszali się politycy. A konkretnie Republikanie. Zarzucili oni firmie, że specjalnie dyskryminuje ich ugrupowanie.

Reklama

Wg. przedstawionych przez nich raportów sporządzonych przez informatyków z North Carolina State University, Gmail kierował 77 proc. prawicowych e-maili kandydatów do spamu. W przypadku maili wysyłanych przez Demokratów miało być to jedynie 10 proc. Generalnie chodziło o pieniądze. Republikanie drogą mailową zachęcali ludzi do wpłacania datków na ich partię. Wg. ich obliczeń w zeszłym roku ilość środków pozyskiwanych w ten sposób drastycznie spadła.

Nikogo nie faworyzujemy, ale...

Google odrzucał sugestie o faworyzowanie któregokolwiek ugrupowania. Firma tłumaczyła że badanie informatyków jest błędne, a o tym co trafia do spamu decydują inne czynniki. To częstotliwość wysyłania wiadomości e-mail i to, w jaki użytkownicy na nie odpowiadają, wpływają na sposób działania filtrów.

Jednocześnie wprowadziła jednak program pilotażowy. Miał on pozwolić on na omijanie filtrów antyspamowych wszystkim zarejestrowanym w Federalnej Komisji Wyborczej partiom i komitetom politycznym. Ostatecznie zakwalifikowano do niego ponad 100 komitetów.

Teraz Google jednak stwierdził, że z końcem stycznia zamyka program. Firma zrobiła tak pod naciskiem organizacji społecznych. Ich zdaniem Google chciał dać dostęp do skrzynek pocztowych użytkowników aby złagodzić niezadowolenie polityków.

Nie ma dowodów na dyskryminowanie

Firma zwróciła również uwagę, że republikanie mogli przystąpić do pilotażowego programu, tak jak chciało zrobić wiele ugrupowań. Republikanie tego nie zrobili. Jak pisze Google:

Zamiast tego starają się teraz obwiniać nas w oparciu o teorię uprzedzeń politycznych, która jest zarówno nielogiczna, jak i sprzeczna z faktami.

Federalna Komisja Wyborcza która zajmowała się sprawą na wniosek Demokratów poinformowała Google w tym miesiącu, że nie znalazła powodu by sądzić, że firma naruszyła jakiekolwiek przepisy. Jednocześnie stwierdziła, że skuteczne filtrowanie spamu jest kluczową cechą Gmaila i jednym z głównych powodów, dla których jest on tak popularny.

Nie można jednak zapominać o tym, że Google jest na celowniku polityków już od dłuższego czasu. Przeczytacie o tym w tym tekście.

Reklama

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama