Gry

Koniec z hejterami na czacie w Call of Duty. Activision po prostu zamknie im usta

Patryk Koncewicz
Koniec z hejterami na czacie w Call of Duty. Activision po prostu zamknie im usta
Reklama

Activision nareszcie zrobi porządek z krzykaczami na czatach. Blokada dostępu do kanałów komunikacyjnych nauczy ich kultury.

Toksyczni krzykacze, którzy zwyzywają Twoją matkę od najgorszy za najmniejszy błąd w grze to zjawisko, które wszyscy dobrze znamy. Jeśli dzieje się to na czacie tekstowym, to pół biedy, bo zawsze można go wyłączyć lub ignorować, ale jeśli sytuacja ma miejsce na kanale głosowym, to problem może skutecznie zniechęcić do podejmowania dalszej rozgrywki. Są takie gry, które w szczególności narażone są na sfrustrowanych hejterów, czerpiących satysfakcję z psucia zabawy innym graczom. Niewątpliwie należy do nich Call of Duty, które z toksycznymi zachowaniami zmaga się od lat. Całe szczęście Activision w końcu wzięło się do roboty.

Reklama

Milczcie hejterzy

Call of Duty: Modern Warfare 2 to tytuł, który kupuje się głównie dla rozgrywek online. Starcia w CoD są dynamiczne i wzbudzają wiele emocji, także tych negatywnych. Ci, którzy kiedykolwiek brali w nich udział doskonale wiedzą, że niektórzy gracze nie potrafią trzymać nerwów na wodzy i swoje rozgoryczenie przelewają na innych uczestników rozgrywki. Activision chce ukrócić ten proceder, dając moderatorom nowe możliwości.

Źródło: Depositphotos

Gdy gracz zbyt mocno się zagalopuje – zarówno w Modern Warfare 2, jak i Warzon 2.0 – obrażając lub wygłaszając fanatyczne komentarze o nienawistnym charakterze, to moderacja po prostu go uciszy. Delikwent otrzyma bana na każdy rodzaj czatu, od tekstowego aż po głosowy we wszystkich trybach gry. Rozwiązanie zostało przeznaczone dla tych, którzy nie przekroczyli granicy wystarczająco mocno, aby otrzymać pełną blokadę konta. Wyciszenie da okazję nadpobudliwym graczom na przemyślenie swoich decyzji.

Ci zaś, którzy poczuli się urażeni, będą mogli skorzystać z obszerniejszego i bardziej szczegółowego formularza do zgłaszania, które moderacja ma skrupulatnie analizować. Nie jest to może rewolucja w zakresie walki z toksycznością w grach, ale działania te są niezbędne, bo Activision przez lata nie radziło sobie z oszustami, cheaterami i toksycznymi użytkownikami.

Stock image from Depositphotos

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama