Google

Koniec subskrybcji od Google – wytrzymała niespełna 2 lata

Patryk Koncewicz
Koniec subskrybcji od Google – wytrzymała niespełna 2 lata
Reklama

Klienci Google mają prawo do rozczarowania – subskrypcja, która oferowała wymianę Pixela na nowy model po 24 miesiącach ląduje w koszu bez konkretnych wyjaśnień.

W październiku 2021 roku Google zapowiedziało swoję „rewolucyjną” subskrypcję, w ramach której jej posiadacze mogli nie tylko uzyskać dostęp do szeregu usług giganta, ale także wymieniać Pixela na nowy model co dwa lata. Problem w tym, że nikt nawet nie zdążył wymienić telefonu, bo Google ubiło abonament przed upływem 24 miesięcy i co ciekawe, nie podało nawet konkretnych wyjaśnień

Reklama

Co oferował „Pixel Pass”?

Pomysł na subskrypcję, upoważniającą klientów do wymieniany telefonu na nowy po korzystaniu z niego przez określoną liczbę miesięcy, to dobre rozwiązanie dla osób lubiących być względnie na bieżąco z nowinkami. Pixel Pass w założeniu miał właśnie kusić opcją nowego urządzenia co dwa lata, a oprócz tego dostępem do Google One, Play Pass i YouTube Music/Premium – wszystko to za 45 dolarów miesięcznie.

Źródło: Google

Z podobnego rozwiązania „wynajmu” urządzenia możemy w Polsce korzystać u polskich autoryzowanych sprzedawców produktów Apple, uzupełniając to pakietem Apple One, który podobnie jak Google, umożliwia dostęp do miejsca w chmurze i serwisów streamingowych. Dlaczego wspominam akurat o Apple? Cóż, powód jest bardzo prosty – Google wciąż nie zdecydowało się na oficjalne dystrybuowanie Pixela w Polsce. Nie ma jednak nad czym płakać, bo Pixel Pass i tak ląduje w koszu.

Google ubija Pixel Pass tuż przed pierwszą opcją wymiany

Ciekaw jestem, jak Google będzie wyjaśniać klientom posiadającym Pixel Pass tak nieprzyjemny ruch tuż przed okresem umożliwiającym wymianę smartfona na nowy. Jak bowiem wspominałem, najciekawszą opcją subskrypcji była możliwość „wynajęcia” nowego Pixela po upływie 24 miesięcy od wykupienia usługi, tymczasem amerykański moloch technologiczny rezygnuje z inicjatywy na 2 miesiące przed wyznaczonym terminem. To rozczarowujące, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Google w zasadzie nie podało żadnych konkretnych powodów.

Na dedykowanej stronie wsparcia Google znajduje się co prawda zakładka „dlaczego Pixel Pass nie będzie wspierany”, ale odpowiedź na to pytanie brzmi… o tak:

„Oferujemy produkty sprzętowe o najlepszej wartości i dajemy użytkownikom elastyczność zakupu ulubionych usług. Stale oceniamy oferty na podstawie opinii klientów i udostępniamy im różne sposoby dostępu do najlepszych usług Google”

Co mamy przez to rozumieć? Wygląda na to, że użytkownicy albo nie byli zadowoleni, albo nie byli zainteresowani, skoro subskrypcja nie była w stanie osiągnąć nawet pierwszego kamienia milowego.

Źródło: Depositphotos

Aktywni abonenci mogą liczyć na 100 dolarów zadośćuczynienia do wykorzystania w Google Store lub podczas zakupu nowego Pixela. Marne to pocieszenie, szczególnie dla osób, które ostrzyły sobie zęby na nadchodzącego Pixela, którego już nie otrzymają w ramach abonamentu.

Reklama

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama