Gry

Koniec Google Stadia jest bliski. Co zrobić, by nie stracić gier?

Piotr Kurek
Koniec Google Stadia jest bliski. Co zrobić, by nie stracić gier?
Reklama

Dokładnie 10 dni dzieli nas od całkowitego wyłączenia Google Stadia - usług, która miała zrewolucjonizować granie w chmurze. Podpowiadamy, co zrobić, by odzyskać pieniądze wydane na gry oraz jak zachować dostęp do ulubionych tytułów.

18 stycznia 2023 r. - to wtedy wyłączone zostaną serwery Google Stadia - usługi, którą jeszcze kilka miesięcy temu firma nazywała przełomową i tworzącą podwaliny przyszłości domowej rozrywki bez konieczności inwestowania w drogi sprzęt komputerowy czy konsole. Wystarczy telewizor, dostęp do internetu oraz kontroler. Gry na wyciągnięcie ręki i to w najwyższej (tu można polemizować) jakości oferowanej przez serwery Google rozsiane po całym świecie.

Reklama

Od 9 listopada 2022 r. podejmowane są próby automatycznego zwracania środków za wszystkie gry, dodatki i subskrypcje (z wyjątkiem subskrypcji Stadia Pro) zakupione w sklepie Stadia. Google podkreśla jednak, że przeprowadzenie kolejnych transakcji trochę potrwa, dlatego prosimy o cierpliwość. Firma przypomina również, że kontakt z obsługą klienta w tym okresie nie przyspieszy realizacji zwrotu. Planowe jest, że do 18 stycznia 2023 r. zostanie zrealizowana większość zwrotów. A co z grami i postępem, które już mamy? Niektóre studia i wydawcy idą na rękę graczom i pozwalają na przeniesienie nie tylko stanów zapisów, ale i samych gier.

Co ciekawe, na kilka dni przed wyłączeniem dostępu, Google zaktualizowało aplikacje mobilne Stadia na iOS i Androida, które teraz w dość oczywisty sposób dają do zrozumienia, że usługa przechodzi do historii. Okno logowania zdobione przez ostatnich kilka miesięcy grafiką z Destiny 2 zastąpione zostało szarym tłem z informacją, że Google Stadia wyłączone zostanie 18 stycznia a wszelkie informacje dotyczące tego procesu są dostępne na stronie g.co/stadia.faq. To tam znajdziecie szczegółowe poradniki dotyczące zwrotów czy działania gier w okresie przejściowym.

Koniec Google Stadia jest bliski. Co zrobić by nie stracić dostępu do gier i postępów w najpopularniejszych tytułach?

Najbardziej przyjazną graczom politykę wprowadziła firma Ubisoft. Jeśli w Stadia mieliście podpięte konto Ubisoft, to wszystkie zakupione w usłudze Google tytuły Ubisoft automatycznie pojawią się w aplikacji Ubisoft Connect. By nie stracić możliwości przeniesienia gier warto sprawdzić, czy konta są ze sobą powiązane - nie będzie można przenieść gier po 18 stycznia. Z tego procesu nie skorzystacie w przypadku wszystkich gier: z programy wyłączone są Family Feud, Just Dance 2020, Just Dance 2021, Just Dance 2022 i Trivial Pursuit Live!

Warto też pamiętać, że nie ma możliwości przeniesienia między Stadia a Ubisoft Connect wirtualnej waluty zakupionych w grach - by nie stracić tych środków, należy je wydawać na przedmioty w konkretnym tytule. Wszystkie zapisane postępy również zostaną automatycznie przeniesione - jest to możliwe dzięki funkcji postępów międzyplatformowych w grach Ubisoft.

Jest też coś dla tych, którzy chcą przenieść postępy z najpopularniejszych tytułów ogrywanych w Google Stadia do innych usług. Pomocną dłoń wyciąga m.in. CD Projekt RED, który w szczegółowy sposób opisuje możliwość transferu zapisu z Cyberpunka 2077. Nie jest to może najłatwiejszy proces, ale podążając krok po kroku za instrukcją, można pobrać swoje zapisy z serwisu Stadia i przenieść je do wersji na PC a później zsynchronizować z konsolami PlayStation i Xbox.

Swoje poradniki związane z przenoszeniem danych i zapisów gier udostępniają inne studia: np. IO Interactive pozwoli na przeniesienie i zastąpienie dotychczasowego zapisu z kolekcji HITMAN – World of Assassination zawierającej HITMAN 1, HITMAN 2 i HITMAN 3. Szczegóły programu Stadia Progression Carryover znajdziecie na stronach IO Interactive. Jest też coś dla fanów The Elder Scrolls Online. Pobierając grę na komputery PC i Mac i logując się dotychczasowymi danymi wszystkie postępy z gry na Google Stadia będą przeniesione automatycznie bez większych problemów.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama