Square Enix postanowiło zamknąć grę, która miała swoją premierę… w tym roku. Co lepsze, nie ma w ogóle mowy o zwrotach pieniędzy dla ludzi, którzy ją zakupili.
Sprzedawaj grę za pełną cenę, po roku ją usuń i nie mów nic o zwrocie pieniędzy. Brawo, Square Enix
Babylon’s Fall okazało się ogromnym niewypałem, lecz zachowanie Square Enix jest nieśmiesznym żartem
Babylon’s Fall to najnowsza gra japońskiego studia PlatinumGames, które ma na swoim koncie takie produkcje jak wszystkie części Bayonetty (w tym nadchodzącą “trójkę”), Metal Gear Rising: Revengeance, które powstało przy współpracy z Kojima Productions, czy absolutnie fenomenalne NieR: Automata. Przez doświadczenie i doskonałe hity od tego studia, względem Babylon’s Fall oczekiwania były ogromne. Cóż, niestety tytuł okazał się ogromną klapą.
Całość nie była od samego początku spisywana na porażkę. Sieciowe RPG w stylu hack’n’slash, ogromny świat, poważna misja i noszenie na swoich barkach ciężaru bycia Sentinelem, któremu wszczepiono pasożytnicze urządzenie zwane Trumną Gideona. Wielka moc głównego bohatera idzie w parze z ogromną odpowiedzialnością - a wnętrze wieży Ziggurat czeka na swojego zbawiciela. No, przynajmniej czekało, bo Square Enix postanowiło usunąć swoją grę.
Żenujące wyniki Babylon’s Fall popchnęły Square Enix do desperackiej decyzji
Niskie oceny zarówno graczy jak i recenzentów oraz fakt, że po kilku miesiącach od premiery gra na Steamie może “pochwalić się” niespełna 10 graczami w ciągu kilku tygodni sprawiły, że Square Enix straciło całkowicie nadzieję.
Tym samym gra, która pojawiła się na rynku 3 marca 2022 roku, zostanie wycofana ze sprzedaży cyfrowej oraz fizycznej już 28 lutego 2023 roku. Całość została ogłoszona dzisiaj, 13 września, czyli pół roku po jej premierze. Cóż, takiego obrotu spraw raczej nikt się nie spodziewał - nawet pomimo tych wyników.
Frustracja jest zrozumiała, ale… co z graczami?
Square Enix zaznacza, że po wyznaczonej dacie Babylon’s Fall… po prostu zniknie. Produkcji nie będziecie mogli włączyć, nawet jeśli wcześniej ją kupiliście, zarówno cyfrowo jak i fizycznie. Wszystkie dane rozgrywki zostaną usunięte, a wszelkie waluty i rzeczy zakupione w grze zwyczajnie staną się niedostępne. Jak się domyślacie - nie ma ani słowa o tym, czy gracze dostaną jakikolwiek zwrot pieniędzy - a taki bez dwóch zdań im się należy.
Wielką zagadką jest także sama przyszłość gry. Wydawca przyznał, że anulował kilka dużych aktualizacji, które były przygotowywane, ale mimo to nadal będzie trzymał się harmonogramu nowych treści i pojawi się ostatni sezon, zanim gra zostanie na stałe wyłączona. Anulowanie największych treści i rezygnacja z wielu ulepszeń, a mimo to wypuszczanie nowego sezonu? Jaki to ma sens?
No… nie ma. Tym bardziej, że w tym samym oświadczeniu Square Enix przyznaje, że ten harmonogram może ulec zmianie “bez wcześniejszego powiadomienia”. Takie zachowanie to już czysty brak szacunku względem graczy i własnych klientów. W tym przypadku żadne słabe wyniki czy frustracja nie są wytłumaczeniem.
Absurdów ciąg dalszy
Kiedy wczytamy się w ten komunikat, jest tylko lepiej. Square Enix uświadamia nas dalej: “Jeśli chodzi o dalsze plany, sezon drugi potrwa do wtorku, 29 listopada 2022 roku, zgodnie z planem, a sezon finałowy rozpocznie się tego samego dnia. Ten ostatni sezon to okres, w którym możesz zdobyć nagrody rankingowe sezonu 2.” Tylko... po co?
Kpina. Do tego w tym oświadczeniu firma sama sobie przeczy - a jest jeszcze zabawniej, kiedy weźmiemy pod uwagę komunikat z marca, już po tym, jak początkowa sprzedaż nie spełniła oczekiwań. Square Enix zapewniało wtedy, że nie ma w planach ucinania dodatkowej zawartości pomimo kiepskich wyników i gra będzie cały czas rozwijana.
Źródło: Square Enix
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu