Nokia czy Motorola to klasyki sprzed lat, które w dobie smartfonów gdzieś się zagubiły i tak przez ostatnie lata przechodzą z rąk do rąk. Teraz dołącza do nich kolejna legenda, która powraca taka, jaką ją zapamiętaliśmy.?

Chińska firma Zinwa Technologies postanowiła odświeżyć kultowy model telefonu, który wiele lat temu wydawał się szczytem stylu. Otrzyma on jednak odświeżoną nazwę, gdyż firma nada mu nowe życie jako Zinwa Q25 Pro. Projekt opiera się na idei odświeżania starych urządzeń, nowymi podzespołami, dzięki czemu zostaje zachowany charakter narzędzi i jednocześnie mogą dać wrażenie współczesnego tworu.
BlackBerry wraca na rynek, choć nie do końca w oryginalnej formie
Zinwa poszła na zakupy i wraca ze starymi egzemplarzami klasycznego BlackBerry Classic Q20, które będą przez firmę oferowane pod nową nazwą w odświeżonym wewnątrz stylu. Idą jednak o krok dalej w kwestii oczekiwań klientów i Zinwa, będzie także oferować zestawy do samodzielnej modyfikacji dla fanów majsterkowania.
W praktyce oznacza to Zinwa montuje w nich nową płytę główną z procesorem MediaTek Helio G99, wspieranego przez 12 GB pamięci RAM oraz 256 GB pamięci wewnętrznej typu UFS 2.x. Wymianie podlega również bateria, jej pojemność wzrosła do 3000 mAh (czyli jakieś 15%), co według producenta powinno wystarczyć na cały dzień pracy. Ulepszono oczywiście też aparaty: z przodu znajdziemy sensor 8 MP, z tyłu aż 50 MP, co stanowi ogromny skok względem oryginalnego Q20. I w zasadzie najważniejsze na koniec, do tego dochodzi port USB-C (zamiast micro), NFC, pojedynczy slot na kartę SIM, gniazdo microSD i wsparcie dla LTE na wszystkich światowych pasmach.
System operacyjny – bez zaskoczeń
Na tę chwilę urządzenie działa na systemie operacyjnym Android 13. Czyli bez większych zaskoczeń oraz jest to znacząca zmiana wobec pierwotnego systemu BlackBerry 10, który przestał być wspierany w 2022 roku. Zinwa deklaruje regularne poprawki błędów i drobne usprawnienia, jednakże bez deklaracji o przejściu na nowsze wersje. Wszystko zależy od zainteresowania. Warto jednak pamiętać, że to projekt skierowany do niszowej grupy entuzjastów — nie należy oczekiwać wsparcia na poziomie dużych producentów.
Zinwa Q25 Pro można zamówić w przedsprzedaży w cenie 400 dolarów, a zestaw do samodzielnej modyfikacji kosztuje 300 dolarów. Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów jeszcze w sierpniu bieżącego roku... Czyli czasu nie zostało za wiele! Zaś masowa produkcja ruszy we wrześniu. Co ciekawe, firma rozważa odświeżenie także innych modeli BlackBerry – Passport oraz KEYone.
Czy to będzie powrót króla?
Oczywiście, Zinwa Q25 Pro nie przywróci BlackBerry na szczyt popularności, ale może być ciekawą propozycją dla kolekcjonerów, fanów retro i tych, którzy tęsknią za fizycznymi klawiszami. To także dowód na to, że sentymenty w świecie technologii mają się dobrze, a odświeżanie klasyków może znaleźć swoją niszę — nawet jeśli to tylko niewielka partia urządzeń.
Zinwa Q25 Pro to nie tyle powrót BlackBerry, co hołd dla epoki, w której fizyczna klawiatura była symbolem mobilnej produktywności. Czy projekt odniesie sukces? Wszystko zależy od zainteresowania, ale już sam fakt jego powstania pokazuje, że klasyka wciąż potrafi inspirować.
Źródła: techradar, notebookcheck, mybroadband
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu