Apple

Nie wahaj się ani chwili dłużej - klawiatura do iPada to akcesorium niezbędne

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Od kilku lat słyszymy o tym, jak iPad aspiruje do bycia głównym komputerem. Nie dostrzegam (jeszcze) takiej perspektywy, ale dla osób wahających się przed zakupem klawiatury do iPada mam jedną radę: nie zwlekajcie ani minuty dłużej.

Moja rekomendacja jest tak zdecydowana, ponieważ to ja dość długo wstrzymywałem się przed zakupem dedykowanej iPadowi klawiatury. Weryfikowanie tego, czy klawiatura podłączana do iPada będzie przydatna i wygodna w obsłudze nie powinno odbywać się z użyciem klasycznych klawiatur Bluetooth, ponieważ to zupełnie inne wrażenia i doświadczenia, aniżeli w przypadku stworzonych z myślą o tablecie Apple klawiatur pełniących jednocześnie rolę etui i podstawki. Do mojego iPada 6G wybrałem model Logitech Slim Folio, który łączy się przez Bluetooth. Wymaga to dodatkowego zasilania i parowania - nie jest to zanadto uciążliwe czy kłopotliwe, ale osoby korzystające z nowszych modeli mogą wybrać modele współpracujące z iPadem poprzez Smart Connector, który eliminuje obydwie wspomniane przeszkody.

Reklama

Apple publikuje (długą) listę swoich produktów, które mogą potencjalnie zakłócać urządzenia medyczne

Tak, iPad może być tylko czytnikiem. Ale czasem może być czymś więcej


Wszechstronność iPada sprawia, że może to być urządzenie, które będzie mi towarzyszyć w wolnym czasie, ponieważ będę na nim czytał, oglądał i słuchał, ale nie zdecydowałem się pominąć jego potencjalnej służbowej roli i wyposażyłem go od razu we wszystkie niezbędne aplikacje, które pozwolą mi na nim popracować. Nie mówię tu oczywiście o niczym zaawansowanym czy skomplikowanym, lecz tak podstawowych zadaniach, jak organizacja dnia, obsługa kalendarza czy e-maila, komunikatory i tym podobne. Klawiatura ekranowa, niezależnie od tego czy korzystamy z systemowej, czy zamienników pokroju Gboarda, sprawdza się całkiem nieźle, ale niektórych jej ograniczeń po prostu nie przeskoczymy. Wprowadzanie tekstu, na choćbym nie wiem jak dużym ekranie, nigdy nie będzie tak szybkie i precyzyjne, co na klawiaturze fizycznej, a i nawet gesty swipe nie są na tyle wydajne, by mogły się równać z klasycznym stukaniem w klawisze.

HomePod Mini (recenzja) – niezły głośnik z przeciętnym asystentem i ograniczonym wsparciem dla reszty świata

Nie sądziłem, że klawiatura dla iPada tak szybko zmieni moją codzienność


Nie będę ukrywał, że nawet pomimo tego, nie brakowało mi obaw wobec możliwości klawiatur dla iPada, którego rozmiary nie są zbyt imponujące. To wpływa oczywiście na wymiary klawiatury, rozmiar klawiszy i odstępy pomiędzy nimi, a sprawdzenie, na ile będzie to kłopotliwe nie jest możliwe na wystawie w sklepie, bo do nowego układu i klawiszy można tak naprawdę przyzwyczaić się przez 2-3 dni. Dopiero werdykt po takim czasie jest dla mnie miarodajny i właśnie po kilku dniach korzystania ze Slim Folio dla iPada stwierdzam, że spóźniłem się z tym zakupem o kilka lat.

iPhone z czytnikiem linii papilarnych pod ekranem dopiero w 2022… podobno

Reklama


Obecność klawiatury błyskawicznie zmieniła moją codzienność, ponieważ w każdym dowolnym momencie mogę sięgnąć po iPada i bardzo szybko odpisać na nową wiadomość (komunikatory lub e-mail). iPad jest zawsze gotowy do działania w odróżnieniu od laptopów i komputerów, a nad smartfonem ma przewagę w postaci klawiatury. To sprawia, że niektóre zadania wykonuję szybciej i nawet z większą przyjemnością, bo wszystko działa jak należy - enter wysyła wiadomość, działają skróty (zaznacz wszystko, kopiuj, wklej itd.), a ostatni rząd klawiszy powoduje wykonanie dedykowanych iPadowi funkcji jak zamykanie aplikacji, przełączanie w widok multitaskingu, blokowanie ekranu i sterowanie multimediami. Jedyne, czego mi teraz brakuje to touchpad, bo iPadOS równie dobrze powinien radzić sobie z kursorem.

Reklama

Idziesz do lekarza? Nie, do Apple, mają nową usługę Apple Doctors

Przydatność klawiatury dla iPada można ocenić tylko w praktyce

Wiem, że to wszystko może brzmieć absurdalnie, bo przecież wymieniłem dość podstawowe cechy i funkcje klawiatur, które istnieją od kilku lat, ale robię to po to, by potwierdzić większość, jeśli nie wszystkie zachwyty nad nimi, na które natkniecie się w Sieci. To jak szybko znajduje się dla iPada nowe zadania i jak pozwala to wykorzystać tablet na nowe sposoby jest nie do przecenienia. Podczas pracy na pececie iPad służy jako najwygodniejszy sposób do pozostania w kontakcie za pomocą iMessage i SMS-ów, a poza domem nie służy już tylko jako czytnik i odtwarzacz, bo w razie potrzeby może on na chwilę wcielić się w rolę i poudawać laptopa. Na tyle skutecznie jednak, że zanim przejdzie mi przez głowę zrobić coś więcej, te najbardziej fundamentalne obowiązki mam odhaczone.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama