Recenzja

Kingston HyperX Cloud II – takie powinny być dobre słuchawki dla graczy

Jakub Szczęsny
Kingston HyperX Cloud II – takie powinny być dobre słuchawki dla graczy
Reklama

Nigdy nie testowałem słuchawek dla graczy i właściwie zawsze stroniłem od tego typu akcesoriów. W gry gram już zdecydowanie rzadko - kiedyś owszem, sp...

Nigdy nie testowałem słuchawek dla graczy i właściwie zawsze stroniłem od tego typu akcesoriów. W gry gram już zdecydowanie rzadko - kiedyś owszem, spędzałem wiele godzin przed ekranem komputera. Do dzisiaj także mam swoje ulubione tytuły, do których bardzo lubię wracać, gdy tylko mam trochę czasu do "zainwestowania w siebie". Nie przywiązywałem przez to uwagi do dźwięku w grach - dzisiaj niesamowicie tego żałuję.

Reklama

HyperX Cloud II zmieniły nieco to, jak dzisiaj podchodzę do oprawy audio w grach. Nie mogę powiedzieć, bym jakikolwiek wcześniej ograny tytuł dzięki temu odkrywał na nowo - tutaj bym nieźle popłynął. Jednak komfort prowadzenia rozgrywki jest już nieporównywalnie większy, niż siedzenie z założonymi słuchawkami dokanałowymi, czy tymi przeznaczonymi głównie do muzyki.

Jest stylowo

Na rynku dostępne są dwie wersje kolorystyczne słuchawek - czarno-czerwona i srebrne/szare (nie znam się na kolorach, wybaczcie). Słuchawki to nie tylko samo urządzenie, ale i wszystko wokół niego. Otrzymujemy bardzo duże, proste lecz piękne pudełko z logo producenta. Wygląda ono na tyle dobrze, że trafiło na jedną z moich ulubionych półek w "biurosypialni" - mimo, że większość czasu leżą na biurku.


Otwarcie tego pudełka natomiast to ogromna przyjemność - znajdujemy w nim oczywiście same słuchawki, odpinany mikrofon, dodatkowe nauszniki, pokrowiec, przejściówkę gniazda słuchawkowego w samolotach oraz kartę dźwiękową oraz przyciskami regulującymi ukrytymi w centrali podłączanej do portu USB komputera. Zestaw bogaty i taki powinien być. Przy tej cenie jednak zaskakuje.

Same słuchawki prezentują się naprawdę dobrze. Lubię rzeczy stylowe, dobrze wykonane, niezbyt krzykliwe. Takie są właśnie HyperX Cloud II. Aluminiowy, stonowany pałąk wystąpił w moim przypadku w kolorze ciemnoczerwonym. Część, która styka się z powierzchnią głowy została wyposażona w imitację skóry - tutaj mam pewne zastrzeżenie. O ile nie mam zastrzeżeń co do wygody tej części słuchawek, to skóra w tym miejscu lubi się nieco "zmęczyć" i spocić, co u mnie tworzy lekko nieprzyjemne uczucie. Podobnie i nauszniki, które niezbyt dobrze odprowadzają ciepło. Wielką uwagę przykuwam do wygody, stąd też po kilku godzinach grania musiałem zrobić sobie dłuższą przerwę.

Połączenie plastiku z aluminium i imitacjami skóry tworzy całkiem niezłą mieszankę - taką, jaką właśnie lubię. Pod względem wizualnym wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jakość wykonania także stoi na bardzo wysokim poziomie - odłączany mikrofon w lewej słuchawce siedzi odpowiednio sztywno i można go łatwo przystosować do własnych preferencji dzięki elastycznej budowie.

Regulacja słuchawek także jest bardzo prosta - można je szybko dostosować do kształtu głowy, a po niej i ich założeniu nie naciskają one zbytnio na uszy oraz skronie. Kabel łączący słuchawki ze źródłem dźwięku nie przeszkadza podczas użytkowania i został odpowiednio zabezpieczony przed przypadkowym zerwaniem, czy jego nadłamaniem dzięki specjalnemu, sztywnemu okryciu.

Reklama

Karta dźwiękowa podłączana do komputera przez port USB natomiast potrafi wygenerować dźwięk przestrzenny 7.1 Virtual Surround. W grach obsługujących dźwięk przestrzenny jest to świetna funkcja dająca wiele frajdy. Karta na obudowie posiada przycisk aktywujący tryb dźwięku przestrzennego oraz te do sterowania głośnością i jeden przesuwny, do włączania i wyłączania mikrofonu w słuchawkach.


Reklama


Dźwięk rejestrowany przez mikrofon nadaje się do prowadzenia rozmów via Skype, czy w grach. Świetnie zbiera dźwięk i po prostu spełnia swoje zadania. Do profesjonalnych zadań jednak się nie nadaje, oto próbka dźwięku z mikrofonu dołączanego do słuchawek HyperX Cloud II

Gramy w grę i...

Tak, jak wspominałem wyżej, wcześniej niezbyt przywiązywałem uwagę do tego, jak wygląda oprawa wizualna w grach. Z takimi słuchawkami to nabiera całkiem nowego znaczenia. Przede wszystkim, w trybie dźwięku przestrzennego byłem w stanie w miarę precyzyjnie zlokalizować, skąd nadchodzi przeciwnik i miałem odrobinę czasu na wypracowanie taktyki. Każdy szelest, każda akcja oponenta była przeze mnie słyszana i co najważniejsze - nie gryzło się to z oprawą muzyczną, z którą HyperX Cloud II również radzą sobie całkiem nieźle.

...słuchamy muzyki

Audiofilem także nie jestem, ale lubię słuchać dobrej muzyki w dobrych słuchawkach. Po długim korzystaniu ze słuchawek dousznych na kablu przeniosłem się na rozwiązanie bezprzewodowe - LG Tone Infinim HBS900. Różnica między relatywnie tanimi słuchawkami do smartfona, a propozycją od LG wspartą technologią harman/kardon jest ogromna. Natomiast nie przeszkadzało mi to w słuchaniu muzyki ze słuchawek notabene skierowanych do graczy.


Reklama

Z pewnością nie polecam jednak słuchania muzyki w tych słuchawkach na najwyższych nastawach głośności - co ciekawe nie bombardują one uszu dźwiękami i basem. Gubią się zatem tony niskie oraz średnie - zdecydowanie fanom krystalicznie czystego brzmienia i wychwytywania najmniej słyszalnych, pojedynczych instrumentów ich po prostu nie polecam. Ale do grania - jak najbardziej.

Podsumujmy. Za 400 złotych otrzymujemy niesamowicie bogaty zestaw - opakowany w piękne pudełko, dobrze wykonany i stylowy. W oczywistym scenariuszu użytkowania słuchawki sprawdzają się znakomicie. Oglądanie filmów w dźwięku przestrzennym również jest całkiem przyjemne. Kilka niedogodności od strony wygody zestawu przesłania fakt, iż cały czas mamy do czynienia z potężnym sprzętem dla graczy. Warto zastanowić się nad tymi słuchawkami, jeżeli szukamy sprzętu nieco tańszego, ale naprawdę dobrego. Polecam.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama