Kiedyś to było. Nie to co teraz… Dość często tak zaczyna się rozmowa „u cioci na imieninach”. I potem już leci.
Co sądzimy o technologii z początku XXI wieku? I jak wspominamy ten okres?
Sentyment do lat minionych jest jak najbardziej zrozumiały i zupełnie mnie nie dziwi. W końcu dla wielu osób wiek między 20-ką a 30-ką to najlepszy okres beztroskiego życia. Bez rodziny, kredytów i zobowiązań.
Właśnie taki sentyment wyłania się z ankiety, jaką przeprowadziła firma Klarna. Dotyczy ona wczesnych lat 2000, a zakres pytań był bardzo szeroki, obejmował nie tylko szeroko rozumianą kulturę ale również technologię.
Powrót do przeszłości
Aż 75 proc. Polaków wspomina tamte lata jako bardziej beztroskie, a 52 proc. chciałaby wrócić do dawnych czasów. Oczywiście wpływ na to może mieć to, co teraz dzieje się za naszą wschodnią granicą. Tamte czasy to poczucie względnego bezpieczeństwa i ekonomicznej stabilizacji. Czyli tego, co stanowi obecnie największą niewiadomą.
Ciekawe, że dla większości osób początek XXI wieku to najlepsze lata dla popkultury. 66 proc. wskazało, że woli muzykę z lat 2000, kiedy na scenie królowali Backstreet Boys, od tego co słyszymy obecnie. Ponad połowa uważa też, że to czas, w którym powstawały najlepsze filmy (60 proc.) tj. Harry Potter czy Shrek, a także programy telewizyjne (47 proc.). Do najpopularniejszych i takich do których wracają po latach pytani zaliczyli „Sex w Wielkim Mieście” (37 proc.) oraz „Chirurgów” (21 proc.). Z sentymentem wspominamy również ówczesne gwiazdy popkultury: Britney Spears, Jennifer Lopez oraz Paris Hilton.
O tych technologiach marzyliśmy
Raport obejmuje także obszar technologii. Wtedy nie śniło nam się nawet, że smartfony staną się centrum zarządzania naszym życiem. Ale i tak z tamtych czasów najlepiej wspominamy telefony: głównie te spod znaku Nokii (41 proc.), oraz z klapką, na które wskazało 18 proc. W pamięci został nam też odtwarzacz MP3 (35 proc.), DVD (35 proc.) i konsola Playstation (25 proc.). 44 proc. Millenialsów w wieku 26-41 lat utożsamia te czasy z grą Sims, na co wskazały także osoby w wieku między 18 a 25 rokiem życia (50 proc.).
Czy jest coś, za czym nie tęsknimy?
Z perspektywy czasu największa zmiana dotyczy zakupów online i dostępu do Internetu. Kupowanie jedynie w sklepach stacjonarnych, ograniczone opcje płatności oraz skomplikowane zasady zwrotu towarów. To największe utrudnienia tamtych lat, do których nie chcielibyśmy wrócić. Co ciekawe dzisiejszą wygodę dla konsumentów szczególnie doceniają osoby między 58 a 76 rokiem życia (37 proc.) oraz Millenialsi w wieku 26-41 lat (33 proc.).
Patrząc się na to z perspektywy czasu nie da się ukryć że w dziedzinie technologii czy zakupów 20 lat to cała wieczność. Dziś sklepy stacjonarne bardzo często są jedynie „showroomami”, a cały handel odbywa się przez Internet. I raczej nie będzie powrotu do tamtych czasów. Natomiast trendy w modzie czy popkulturze mają swoje cykle i bardzo często nawiązują do tego co było kiedyś. Widać to po makijażach, fryzurach czy fasonach ubrań. A tym czym dla dzisiejszych 40 i 50 latków był początek XXI wieku, będą za 20 lat dzisiejsze czasy dla obecnych 20 i 30 latków.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu