Felietony

Kiedyś NIE było lepiej. To dzisiaj format i konfiguracja komputera są banalnie proste

Kamil Świtalski
Kiedyś NIE było lepiej. To dzisiaj format i konfiguracja komputera są banalnie proste
Reklama

Ja wiem że ogólna opinia jest taka, że współczesne systemy są na tyle dobrze przygotowane, że wcale nie trzeba formatować komputerów. Może tak, może nie - ja co kilkanaście czy kilkadziesiąt miesięcy lubię zadbać o świeży początek i "stawiam" system na świeżo. W tygodniu zaplanowałem sobie taką przygodę na weekend - i faktycznie, zrobiłem to. I aż mnie wzięło na wspominki, jakie to kiedyś było skomplikowane i czasochłonne -- a przy okazji wymagało od nas co nieco wiedzy i narzędzi.

Kilkanaście minut i komputer jest już gotowy do pracy

Zajrzenie do ustawień systemowych, wymazanie plików, wylogowanie się z iClouda, podanie hasła i... czekanie. W sumie - kilkanaście minut i można zaczynać od nowa. Tak wczoraj wyglądał format mojego komputera. Co ważne: konfiguracja i przystosowanie całości do pracy nie zajęła mi jakoś znacząco więcej czasu. Zalogowanie się do iCloud i przeklikanie przez systemowe zgody, wybór języków i klawiatur to raptem kilka minut. Później hurtowe ściąganie ulubionych aplikacji z App Store'a i spoza niego -- do tego logowanie się wśród najczęściej odwiedzanych stron. W sumie, wraz z konfiguracją interfejsów, importem ustawień i kilkoma innymi drobiazgami które sprawiły że sprzęt wraz z całym moim workflow jest gotowy do pracy nie zajęło mi to więcej niż godziny. Oczywiście tutaj sporo zależy od tego jak szybki mamy internet, jak dobrze jesteśmy zorganizowani i z ilu aplikacji na co dzień korzystamy. U mnie jest to przede wszystkim pakiet Adobe, narzędzia biurowe, DaVinci Resolve Studio i kilka pomniejszych aplikacji do których jestem przyzwyczajony. Spotify, Magnet, komunikatory - nic wyszukanego. Działa, gotowe. W sumie... godzina z hakiem na wszystko. WSZYSTKO.

Reklama

Kiedyś format c: było zadaniem na kilka dobrych godzin. A często coś poszło nie tak...

I prawdopodobnie młodsi użytkownicy już tak kojarzą czyszczenie komputerów czy przenoszenie się na nowe urządzenia. Trochę jak... na smartfonie i tablecie? Jednak ci z was, którzy korzystali jeszcze z Windowsa XP (i starszych) prawdopodobnie doskonale pamiętają koszmar formatów. Formatów, które kiedyś wykonywało się dużo częściej - bo systemy szybko się zaśmiecały, podzespoły były znacznie wolniejsze i żeby nie oszaleć -- robiliśmy to dla własnego komfortu. Tak jak defragmentowaliśmy twarde dyski.

Dyskietki startowe, magiczne komendy, wiele rzeczy robionych jeszcze z poziomu wiersza poleceń. Po tym jak już udało nam się wpisać magiczną komendę "format c:", a później zainstalować system zaczynała się prawdziwa walka. O to, by sterowniki do kolejnych podzespołów poprawnie się zainstalowały, o to by zainstalować na nowo wszystkie aplikacje z których korzystamy na co dzień (ten proces nie był ani tak prosty, ani tak szybki, jak dziś). W czasach internetowych zaś: pobieranie najnowszych wersji: przeglądarki, komunikatora i kilku innych narzędzi. Na łączach 128 kbps czy 512 kbps, które przez wiele lat były standardem (a dla wielu wciąż niedoścignionym marzeniem), wszystko to trwało znacznie dłużej. Zresztą: nie ma co się oszukiwać. Wówczas cyfrowe światy wyglądały zupełnie inaczej niż teraz, dlatego porównywanie ich 1:1 raczej nie ma wielkiego sensu.

Kiedyś zadanie dla "informatyków", teraz - banał

Dwie dekady temu każdy, kto potrafił zrobić cokolwiek więcej niż uruchomić program czy grę na komputerze określany był mianem "informatyka". Format dysku systemowego dla wielu był czarną magią, stąd szukało się po znajomych i rodzinie ludzi, którzy będą w stanie to zrobić bez dodatkowych opłat. To były ciekawe czasy, ale od tego czasu w cyfrowej przestrzeni zmieniło się... właściwie wszystko. No może poza tym, że ludzie którzy regularnie korzystają z komputerów nie są już powszechnie nazywani informatykami. Chociaż patrząc na to, że teraz lwiej części użytkowników wystarczają smartfony i telewizory kto wie -- może i to kiedyś powróci jak bumerang?

Grafika: Depositphotos.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama