Polski raper, KęKę, od trzech lat ma nieustanne problemy ze swoją Kią Sportage. Bezsilność muzyka doprowadziła do tego, że powstał… diss na ten samochód.
KęKę, a właściwie Piotr Siara, jako jeden z nielicznych artystów może pochwalić się tym, że wszystkie jego albumy pokryły się platyną - cztery z nich nawet uzyskały takie potrójne wyróżnienie. Kolejnym fenomenalnym osiągnięciem rapera jest również diamentowy singiel, a to zaledwie mała część bogatej kariery Kędziora. Jego najnowszy singiel, będący smutnym kawałkiem o złamanym sercu, zawierającym sporo trafnych punchline’ów, dotyczy samochodu Kia Sportage.
Cały konflikt rozpoczął się w 2019 roku
W 2019 roku Kiki postanowił kupić nową Kię Sportage, prosto z salonu. Przesiadł się do tego świeżego modelu z Nissana Qashqaia i nikt wtedy nie przypuszczał, że zaledwie trzy lata później tak bardzo zatęskni za swoim poprzednim samochodem.
Pierwsze problemy pojawiły się już w grudniu 2019 roku, kiedy KęKę jechał do Wielkopolski. Wyświetliła się pomarańczowa kontrolka silnika, więc zgodnie z zaleceniami, raper udał się od razu do najbliższego serwisu, dokładnie w Poznaniu. Diagnoza wykazała, że usterką był urwany wtrysk do AdBlue - uszkodzenie mechaniczne, które nie podlegało gwarancji, więc muzyk koszty musiał pokryć sam, co od razu uczynił.
Minęło kilka tygodni, a na wyświetlaczu zapaliła się znowu ta sama kontrolka. Identyczna historia - oddanie samochodu do najbliższego serwisu, tym razem konieczność organizacji auta zastępczego, co KęKę zrobił korzystając z własnego ubezpieczenia. Tym razem okazało się, że błąd dotyczył systemów związanych z AdBlue, co miało być rzekomo spowodowane tym, że serwis w Poznaniu nie wgrał software’u, czyli nie dokończył procedury po wymianie części. Chociaż poznański serwis zaręczał, że ten software wgrał, rozwiązanie pomogło - błąd zniknął, Sportage znowu nadawało się do jazdy.
Sporo nieprzyjemności, a to dopiero początek…
Minęło kolejne kilka tygodni, blisko tysiąc przejechanych kilometrów i po raz trzeci na pomarańczowo zaczęła świecić kontrolka silnika. Diagnoza wykazała czujnik tlenków AdBlue, co wskazało również, że to nie software był problemem. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że to działo się w lutym 2020 roku. Trzy wizyty w serwisach w ciągu 1,5 miesiąca. Tym razem jednak samochód musiał zostać w serwisie na dwa miesiące ze względu na brak potrzebnych części.
Niestety, na niewiele się to zdało. Po śmiesznie krótkim czasie i przejechanych 500 kilometrach, kontrolka zaświeciła się po raz czwarty. Auto zastępcze po tym jak zostało zdane przez rapera nie było używane przez zaledwie dwa dni, trafiając po tym czasie ponownie na parking KęKę. Kolejna diagnoza wskazała na moduł dozujący AdBlue, nowa Kia stała w serwisie niespełna dwa tygodnie.
Po miesiącu ta sama kontrolka. Piąty raz w ciągu kilku miesięcy, kiedy samochód w istocie więcej stał w serwisie niż był używany, może doprowadzić do nerwicy. Kolejna diagnoza wskazała, że to wina nieaktualnych sterowników do AdBlue - szybka naprawa, kontrolka przestała świecić, pożar ugaszony. Historia kończy się 21 czerwca, kiedy KęKę w poście na Facebooku podsumował całą tę sytuację, oświadczając przy okazji, że jego Kia znowu trafiła do serwisu, przez tę samą kontrolkę, która zaświeciła się po raz szósty. Dodatkowo nie zostało mu zapewnione żadne auto zastępcze, więc raper zwyczajnie został na lodzie.
To nie były jedyne problemy ze Sportage z 2019 roku
KęKę na koniec całej historii zaznacza, że to nie były jedyne przypadki, w których jego samochód trafiał do serwisu - nakreślił sytuację z kontrolką silnika ze względu na jej kuriozum. Poza tym po przejechanych niespełna 4 tysiącach kilometrów do wymiany był wtrysk, po czym okazało się, że pozostałe trzy również należy wymienić. Później jeszcze przeciekający system chłodniczy oraz dwa incydenty niezależne akurat od Kii, spowodowane kuną i obiciem pojazdu.
Raper poinformował również, że kontaktował się z Kią w sprawie samochodu zastępczego, jednak przez wzgląd na późny termin diagnozy serwisu oraz fakt, że zastępczy pojazd od Kia Assistance przysługuje maksymalnie na trzy doby, w żaden sposób by nie pomógł. Bezpośrednie telefony do Kii również niczego nie dały.
Kia bardzo często przewijała się w twórczości KęKę - do tego stopnia, że raper dostał ofertę… reklamowania innego modelu
KęKę zaznaczył, że blisko rok temu, podczas swoich przygód ze Sportage, otrzymał ofertę, w ramach której miałby reklamować nową Kię Sorento. Biorąc pod uwagę swoje doznania ze Sportage, raper odrzucił tę propozycję - jak przyznał w swoim poście na Facebooku, nie chciał nowego modelu, tylko chciał, żeby jego Kia wreszcie była sprawna.
Kia odpowiedziała na post rapera
Post osiągnął na tyle duże zasięgi, że w komentarzach głos zabrała sama Kia Polska. Odpowiedź producenta samochodów była następująca:
Jest nam przykro, że o problemie z samochodem nie dowiedzieliśmy się bezpośrednio od Pana a za pośrednictwem social mediów. Kia Polska nie miała wcześniej od Pana żadnych zgłoszeń i sygnałów potwierdzających konieczność naszej interwencji. Ubolewamy, że nie dostaliśmy szansy na rozwiązanie problemu przed jego nagłośnieniem. Eksperci z Kia Polska są już zaangażowani w proces weryfikacji i naprawy Pana samochodu. W wiadomości prywatnej przekażemy Panu więcej szczegółów. Żałujemy, że doszło do takiej sytuacji. Dołożymy wszelkich starań aby odebrał Pan sprawny samochód jak najszybciej.
KęKę odpowiedział na ten komentarz, zapewniając, że o problemach nie tylko mówił otwarcie w autoryzowanych serwisach, ale również zgłaszał je telefonicznie (podając dokładny dzień i godzinę rozmowy), oraz wypełnił specjalny formularz do działu technicznego. Nie wydarzyło się nic poza milczeniem ze strony Kii - i KęKę trafnie zauważył, że jednak to “nagłośnienie” sytuacji w social mediach było jedyną drogą do tego, żeby uzyskać jakikolwiek kontakt.
Niepoważne jest zachowanie, kiedy Kia zgłasza się z propozycją reklamowania swojego nowego modelu, a później oferuje raperowi wzięcie udziału w swojej kampanii, bo dostrzega pozytywne nawiązania do swojej marki w twórczości KęKę, na klipach i w social mediach. Niestety, tych negatywnych zgłoszeń i postów, sugerujących wadliwość Sportage, zwyczajnie nie dostrzega.
Kiki poinformował na swoich social mediach, że od dwóch tygodni korzysta ze swojego samochodu i jak na razie, problem pomarańczowej kontrolki silnika zniknął:
Odebrałem je 2 tyg. temu. Od tamtej pory przejechałem ok. 5 tys. kilometrów i kontrolka się nie zapala. Serwis tym razem wymienił cyt. „Sondę NOx, przed filtrem" bo jedna sonda była już wcześniej wymieniona. Biorąc pod uwagę, ile już przejechałem po naprawie, wydaje się, że to było to, i kończy to serie 6 kontrolek silnika w pół roku. Szkoda, że dopiero po burzy, choć może to całkowity zbieg okoliczności.
Raper dodaje:
Dla mnie w tej całej historii gorszy od tych ciągłych awarii, bo te, to nie jedyne, jakie auto miało, był komentarz marki, w którym piszą, że jest im przykro, że dowiadują się przez social media i ubolewają, że nie mogli tego załatwić przed nagłośnieniem.
Zwieńczenie całej sytuacji w stylu, czyli diss na Kię Sportage
Efektem całej tej historii jest utwór pod tytułem “Możesz mi”, za którego produkcję odpowiada ADZ i Foxs. Jak informuje sam autor piosenki, Historia o zepsutym związku jest fikcyjna, wszelkie podobieństwa przypadkowe, a do utworu miał powstać wysokobudżetowy teledysk, tylko w drodze po ekipę filmową zepsuł mu się samochód…
Źródło: Facebook @KeKeOficjalnie
Obrazek wyróżniający: YouTube @Takie Rzeczy Label
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu