Felietony

Kasety magnetofonowe wracają, a ja przyczyniłem się do tego świetnego wyniku

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

133

Szumią, lubią się wkręcać w głowicę, wymuszają słuchania całych albumów. Kiedy ostatnio kupiliście kasetę magnetofonową? Nie dopisuję "nową", bo to utrudniłoby sprawę, choć nie wszystkim - sprzedaż kaset znacząco wzrosła w 2018 roku, a ja przyczyniłem się do tego wyniku.

Kto wydaje dziś muzykę na kasetach?

Kasety magnetofonowe to wynalazek, który sprawia dzisiejszej młodzieży nie lada problemy. Gdy przyglądałem się nastolatkom próbującym obsłużyć Walkmana, do której należało wsunąć kasetę w odpowiedni sposób i wcisnąć "Play", nie byłem tak zaskoczony jak inni, bo przecież część z nas wyglądałaby podobnie starając się włączyć muzykę z winyla na gramofonie czy odtwarzacz szpulowym. Mając dostęp do serwisów streamingowych, YouTube'a czy płyt CD, kto ma ochotę sięgać po tak archaiczne rozwiązania? Entuzjastów i sympatyków czarnych krążków nie brakuje, co widać po wzmożonej działalności tłoczni i coraz szerszej ofercie sklepów, gdzie nie brakuje nowości, powracających klasyków, a antykwariaty ze starszymi wydaniami cieszą się coraz większą popularnością.

Polecamy: Liczba piratów maleje, rośnie popularność usług streamingowych i klasycznych nośników

Oprócz winyli, do łask powracają także kasety magnetofonowe, które oprócz rynku wtórnego, goszczą coraz częściej w sklepach wraz z innymi nowościami. Swoje albumy na kasetach wydały między innymi takie zespoły jak Nirvana, Arctic Monkeys, Eminem i Twenty One Pilots. Na kasetę trafiły też ścieżki dźwiękowe z filmów i seriali: Strażnicy Galaktyki (Vol. 1 i Vol. 2), Rick i Morty, Stranger Things oraz Bohemian Rhapsody.

Jako wielki fan Arctic Monkeys nie mogłem odmówić sobie takiego rarytasu, podobnie jak zielonej kasety z muzyką z "Rick and Morty", do której dołączono cyfrową wersję do pobrania. Najczęściej słucham jej właśnie z plików, ale zdarza mi się sięgnąć po kasetę z czystego sentymentu do nośnika, z którym spędziłem tyle lat. Do dziś na półce dumnie stoją wszystkie wydane na kasetach magnetofonowych albumy The Offspring czy pierwsza płyta Maanamu. Podobnie jak przy winylu, tutaj również najłatwiej jest odsłuchać od początku do końca, co (w pewnym stopniu) zmienia odbiór całości i wielokrotnie się o tym przekonałem.

Zobacz też: Gorsza jakość i brak komfortu? Tak wydanej kasety posłucham z przyjemnością

Kto kupuje dziś muzykę na kasetach?

Kasety magnetofonowe to dziś, oczywiście, tylko ciekawostka. Nie powinniśmy się spodziewać nagłego powrotu tego nośnika w postaci wszystkich nowych wydań oraz ponownego montowania odtwarzaczy w autach. Co więcej, nie jest dziś łatwo kupić przenośny odtwarzacz lub wieżę stereo z magnetofonem. To nie jest już i nie będzie mainstreamowy nośnik, ale to wcale nie przeszkadza w tym, by wytwórnie mogły od czasu do czasu zaskoczyć fanów takimi wydaniami, które w mgnieniu oka znikają w przedsprzedaży - czasem nawet kilka miesięcy przed premierą.

Pitchfork donosi, powołując się na Nielsen Music, że sprzedaż kaset wzrosła o 23% - w 2018 roku sprzedanych zostało aż 219 tysięcy egzemplarzy, podczas gdy w roku poprzednim liczba ta wynosiła 178 tysięcy. Co ciekawe, już w 2017 dane wskazywały na 35% wzrost rok do roku, więc tym razem można odnieść wrażenie, że nie jest to tak imponujący rezultat, ale należy pamiętać, że to na tamten okres przypadał powrót kaset do sklepów i były one swego rodzaju nowinką. Trudno oczekiwać, by rok w rok statystyki oszałamiająco rosły, ale skoro pewna tendencja zostaje zachowana, to kolejne lata mogą przynieść ciekawy zwrot na rynku muzycznym, gdzie (świetnie wydawane) winyle i kasety magnetofonowe ciągle zyskują, a płyty CD nadal tracą.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu