Nauka

Teleskop JWST rozłożył lustra, przeszedł wszystkie krytyczne punkty

Kamil Pieczonka
Teleskop JWST rozłożył lustra, przeszedł wszystkie krytyczne punkty
Reklama

Stało się, kosmiczny teleskop Jamesa Webba wykonał ostatni z krytycznych kroków, które mogły zablokować jego działanie. Tym samym wiele wskazuje na to, że już w lecie dostaniemy pierwsze zdjęcia o niedostępnej dotąd rozdzielczości.

Teleskop Webba rozłożył swoje lustra

Start teleskopu Jamesa Webba był bez wątpienia jednym z najważniejszych naukowych wydarzeń zeszłego roku. Projekt, który kosztował blisko 10 mld USD i zajął ponad 20 lat rozpala umysły naukowców na całym świecie, bo da nam wgląd w najdalsze zakątki kosmosu. Sam start był jednak tylko jednym z krytycznych elementów. Z racji swoich rozmiarów, teleskop musiał być złożony jak origami aby zmieścić się w owiewkach rakiety Ariane 5, która 25 grudnia wyniosła go na orbitę. Jak się okazało na tyle precyzyjnie, że pozwoliło to zaoszczędzić sporo paliwa i prawdopodobnie przedłużyć misję teleskopu o kilka lat. Jednak sam start był tylko początkiem skomplikowanego procesu rozkładania teleskopu, który miał ponad 340 punktów krytycznych. Blokada w jakimkolwiek z tych punktów oznaczałaby, że wystrzeliliśmy w przestrzeń kosmiczną... kupę złomu.

Reklama

Proces rozkładania trwał przez ostatnie 2 tygodnie, a obejmował przede wszystkim rozłożenie ogromnych osłon przeciwsłonecznych. Jest ich pięć, a każda z nich ma wielkość boiska do tenisa ziemnego. To one są kluczowe dla działania teleskopu, bo blokują emisję ciepła ze Słońca, Ziemi i Księżyca, które mogłyby zakłócać działanie bardzo czułych sensorów teleskopu. Bez nich, JWST nie spełniałby swojej roli. Ta operacja udała się jednak perfekcyjnie. Kolejnym istotnym krokiem było rozłożenie lustra teleskopu o średnicy ponad 6 metrów. Składa się ono z 18 sześciokątnych elementów, ale 6 z nich musiało zostać złożone aby zmieścić się w owiewce rakiety Ariane 5. Trzy elementy po prawej i trzy po lewej w piątek i sobotę wróciły na swoje prawowite miejsce. Tym samym JWST jest obecnie w pełni funkcjonalny i już nic nie powinno zagrozić jego działaniu.

Co prawda przed nim nadal jeszcze długa droga, ale jesteśmy już naprawdę blisko ostatecznego sukcesu. Przez kolejne 2 tygodnie będzie trwała operacja dopasowania wszystkich 18 elementów lustra aby stworzyły jednolitą powierzchnię potrzebną do zbierania światła podczerwonego z przestrzeni kosmicznej. JWST pokonał już 75% drogi do 2. punktu Langrange'a (L2), miejsca odległego o ponad 1,6 mln km od Ziemi, gdzie będzie mógł utrzymywać stabilną orbitę przez kilkanaście kolejnych lat. Dotrze tam za około 2 tygodnie i wtedy zacznie się kalibracja wszystkich przyrządów. NASA oczekuje, że pierwsze zdjęcia z nowego teleskopu będziemy mogli obejrzeć już tego lata. Będzie to z pewnością historyczne wydarzenie.

źródło: NASA

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama