I będzie to można oglądać na żywo na stronie agencji ESA (europejska agencja kosmiczna)lub na stronie firmy Arianspace (operator kosmodromu i rakiety)...
Nasz pierwszy polski sztuczny satelita nazywa się PW-Sat, należy on do kategorii miniaturowych satelitów. W przybliżeniu ma kształt kostki o boku 10 cm i masie 1 kg. Wymiary jednak nie powinny nikogo zmylić ponieważ jak twierdzą konstruktorzy z Politechniki Warszawskiej
Zadaniem PW-Sat będzie deorbitacji czyli zejście z orbity w atmosferę ziemi - czego owe maleństwo nie przeżyje gdyż podczas tego procesu spłonie. Nie jest to jednak misja samobójcza tylko tak naprawdę test procesu likwidacji starych satelit, które zamiast krążyć po orbicie będą w ten sposób niszczone.
Przebieg całej misji wygląda dość ciekawe. Start następuje jak już wspomniałem jutro o 13:00. Po około 70 minutach od startu nastąpi rozłączenie satelity od rakiety. Po kolejnych 30 minutach nasza satelita rozłoży anteny komunikacyjne. Po miesiącu natomiast nastąpi rozłożenie ogona (z tego co rozumiem działa on jak hamulec) co zainicjuje proces wymuszonej deorbitacji. Cała misja zakończy się natomiast za rok kiedy to PW-Sat ponownie wejdzie w atmosferę i spłonie.
Warto jeszcze dodać, że nasz satelita wraz z innymi będzie wynoszony przez rakietę Vega i to będzie też jej pierwsza misja. Później ma służyć agencji ESA do wynoszenia innych małych ładunków.
Pełną informację na temat tego niesamowitego wydarzenia znajdzicie na stronie www.sztucznesatelity.pl
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu