Motoryzacja

Problemy z konfiskatą auta za jazdę po pijaku. Będą zmiany

Jakub Szczęsny
Problemy z konfiskatą auta za jazdę po pijaku. Będą zmiany

Sejm poprzedniej kadencji uchwalił przepisy, które wprowadzały obligatoryjny przepadek pojazdu za jazdę w stanie nietrzeźwości powyżej 1,5 promila, dla pijanych sprawców wypadków powyżej 1 promila oraz dla kierowców wcześniej karanych za jazdę pod wpływem alkoholu niezależnie od stężenia. Przepisy te miały pierwotnie wejść w życie w październiku ubiegłego roku, ale termin przesunięto na 14 marca 2024 roku.

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa obecne przepisy za zbyt restrykcyjne i już zapowiada ich zmianę. Jak donosi Rzeczpospolita, powstał projekt nowelizacji kodeksu karnego, który przewiduje rezygnację z obligatoryjnego przepadku pojazdu. Nowe przepisy mają umożliwić sądom decydowanie o konfiskacie, co ma być zgodne z konstytucyjną zasadą proporcjonalności i równości wobec prawa. Zgodnie z projektem, sądy będą mogły, ale nie będą musiały orzekać przepadek pojazdu w przypadkach jazdy w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.

Zgodnie z nowym brzmieniem art. 178a par. 5 kodeksu karnego, sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu, jeśli sprawca miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi lub 0,75 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu. W przypadku recydywy przepadek będzie możliwy niezależnie od stężenia. Problem polega na tym, że przepisy dotyczą zarówno alkoholu, jak i środków odurzających, ale tylko w przypadku alkoholu określono graniczne wartości stężenia. Jeśli kierowca miał „tylko” 1,4 promila alkoholu, sąd nie będzie mógł orzec przepadku, natomiast przy prowadzeniu pod wpływem środków odurzających przepadek będzie możliwy niezależnie od stężenia i wpływu na zdolności psychomotoryczne kierującego.

Na to zwraca uwagę cytowany przez źródło prof. Mikołaj Małecki z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. Wskazuje, że wyznaczenie granicznej wartości tylko dla alkoholu w sposób arbitralny i nieuzasadniony różnicuje sytuację prawną sprawców, co narusza konstytucyjne zasady proporcjonalności i równości wobec prawa. Podobnie uważa Rzecznik Praw Obywatelskich: brak takich progów dla innych środków psychoaktywnych może prowadzić do rażąco odmiennej praktyki orzeczniczej — a przepisy dotyczące przepadku dotyczą równo: alkoholu i innych środków odurzających.

Takie przepisy według RPO są niejasne i mogą prowadzić do nadużyć. Granica między wykroczeniem a przestępstwem związanym z prowadzeniem pojazdu po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu a pod wpływem środka odurzającego jest nieostra. Brak precyzyjnych znamion czynów zabronionych może prowadzić do kwalifikowania stanu „po użyciu” jako stanu „pod wpływem” i w konsekwencji do orzekania przepadku pojazdu mechanicznego. Takie regulacje nie spełniają standardów zasady nullum crimen sine lege, co podważa ich zgodność z konstytucją.

Projekt nowelizacji kodeksu karnego ma na celu złagodzenie przepisów dotyczących konfiskaty pojazdów, lecz wprowadza również pewne niejasności i kontrowersje. Ministerstwo Sprawiedliwości powinno więc dopracować przepisy tak, aby nie było żadnych wątpliwości co do ich stosowania — w przeciwnym wypadku przed i tak obciążonymi polskimi sądami będą toczyć się sprawy, które ostatecznie mogą pogrzebać próby zaostrzenia kar dla osób jeżdżących po użyciu wszelkich środków psychoaktywnych. Proponowane zmiany wyglądają odrobinę tak, jakby alkohol — ze względu na silny czynnik kulturowy — był "lepiej traktowany" przez legislatorów, jak inne używki.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu