Rozmowy z weteranami branży zawsze przynoszą ciekawe opowieści o dawnych czasach. Wiedzieliście że przed laty jedna piosenka mogła zrujnować dysk twardy komputera? Nie ma tu mowy o żadnym wirusie, a... czystej fizyce.
Odtwarzanie tej piosenki psuło... dyski twarde komputerów
Co mają ze sobą wspólnego Janet Jackson i zepsute dyski twarde komputerów?
Przed wieloma laty jeden z producentów komputerów odkrył, że uruchomienie teledysku "Rythm Nation" jest w stanie rozłożyć na łopatki ich sprzęt. Okazało się, że analogiczne problemy występują również na sprzęcie konkurencji. Co więcej: nie chodziło ani przez chwilę o sam plik, bowiem tylko nasłuchiwanie utworu Janet Jackson sprawiło, że ten również przestał działać. Rozwiązaniem tej zagadki okazała się czysta fizyka — chodziło o częstotliwość i wibracje, które rezonując wpływały na dyski twarde i najzwyczajniej w świecie je psuły. Jaka jest szansa że ktoś będzie na komputerze odtwarzał właśnie ten teledysk, opcjonalnie: jaka jest szansa na to, że będzie mógł "posłuchać" tego utworu i padnie? Tego nie wiadomo, niemniej producent musiał zakasać rękawy i jakoś poradzić sobie z tym problemem. I zrobił to — korzystając ze sprytnego obejścia problemu. Jak?
Producent obszedł problem dodając niestandardowy filtr, który wykrywał i usuwał szkodliwe częstotliwości podczas odtwarzania dźwięku.
I jestem pewien, że umieścili cyfrową wersję naklejki "Nie usuwaj" na tym filtrze audio. (Choć martwię się, że przez wiele lat od dodania tego obejścia nikt nie pamięta, dlaczego ono tam jest. Mam nadzieję, że ich laptopy nie noszą jeszcze tego filtra audio, aby chronić przed uszkodzeniem modelu dysku twardego, którego już nie używają).
— mówi Raymond Chen, wspominając historię sprzed lat.
Zmiany w wykorzystywanych technologiach sprawiają, że teraz takie problemy już nie istnieją, za to pojawiają się nowe. Niemniej szkoda że opowiadając tę historię, Chen nie pokusił się o więcej szczegółów — w tym chociażby wspomnienie nazwy firmy, która musiała się z tymi problemami uporać. W końcu mowa tutaj o komputerach z ery Windowsa XP, więc nikt już by im tego nie wypominał. A dla wielu miłośników takich ciekawostek byłby to dodatkowy smaczek i... kto wie, może kolekcjonerzy ciekawostek rozpoczęliby polowania na tę partię sprzętu, by przyjrzeć się jej bliżej.
Sam wpis z historią jest niezwykle ciekawy, ale równie ciekawe są też komentarze, w których to czytamy że Janet Jackson była też w stanie pokonać serwery — chociaż w zupełnie innej formie i tam chodziło przede wszystkim o popularność:
Janet Jackson miała również moc rozbijania serwerów internetowych. Na przełomie wieków byłem częścią zespołu, który zarządzał jej stroną internetową. Pomiędzy nią, Eminemem i może kilkoma innymi artystami z wytwórni Interscope, ilość generowanego przez nich ruchu była zdumiewająca. Każdy artysta w pracowity dzień mógł wygenerować gigabajty logów IIS, na każdy serwer.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu