Motoryzacja

Jakie miejskie auto hybrydowe? Toyota, Renault, Honda, MG, Nissan, Peugeot, Opel – test

Tomasz Niechaj
Jakie miejskie auto hybrydowe? Toyota, Renault, Honda, MG, Nissan, Peugeot, Opel – test
Reklama

11 miejskich aut hybrydowych, także SUV-ów (a może raczej crossoverów) w teście porównawczym: zużycie paliwa, przyspieszenie, płynność jazdy. A przetestowane zostały: Toyota Yaris (Cross), Renault Clio, Opel Corsa, Mitsubishi Colt, MG3 Hybrid+, Peugeot 2008, Lexus LBX, Renault Captur, Honda Jazz Crosstar, Nissan Juke. Który napęd okaże się najlepszy, a które auto warto wybrać pod kątem kosztów codziennej jazdy?

Zebrałem w sumie 11 samochodów miejskich z napędem hybrydowym*. Jednocześnie, miały to być możliwie najmniejsze auta pomyślane właśnie pod kątem miasta: około 4 metrów długości z czwórką bocznych drzwi. Obok klasycznych przedstawicieli segmentu B (hatchbacków), jak np. Toyota Yaris, Opel Corsa, Renault Clio, MG3, Mitsubishi Colt, przetestowałem też małe SUV-y (często zwane jako crossovery) np. Lexus LBX, Peugeot 2008, Honda Jazz Crosstar, Nissan Juke, Renault Captur, Toyota Yaris Cross. Różnica w wysokości między nimi jest najwyżej kilkucentymetrowa. Więcej na ten temat poniżej.

Reklama

* Mowa o napędzie hybrydowym, który umożliwia ruszenie i jazdę w trybie w pełni elektrycznym. Obecnie granica między pełną hybrydą (HEV), a systemem Mild Hybrid (MHEV) mocno się zaciera, ale wszystkie przedstawione tutaj auta zaliczam do HEV właśnie ze względu na fakt, że każde z nich może JECHAĆ w trybie elektrycznym nawet kilkaset metrów. Więcej na temat różnic między poszczególnymi systemami znajdziesz w materiale o Audi MHEV plus, który również spełnia wymogi pełnej hybrydy. Wskazać należy tutaj jednak bardzo wyraźnie, że hybrydowy napęd koncernu Stellantis, a więc np. Opel Corsa Hybrid, Peugeot 2008 Hybrid oraz Alfa Romeo Junior Ibrida, nie mają elektrycznej sprężarki klimatyzacji, a to oznacza że chłodzenie działa wyłącznie z aktywnym silnikiem spalinowym. O konsekwencjach tego później.

Hatchback czy może SUV?

Choć przetestowane auta mają podobną długość (od ~3,95 do ~4,3 metra), tak z punktu widzenia zużycia paliwa bardzo istotna jest wysokość samochodu (od ~1,44 do ~1,6 metra). Poniżej znajdziecie wymiary każdego z przetestowanych samochodów posortowane wg wysokości właśnie. Wyraźnie widać granicę między klasycznymi hatchbackami, a małymi SUV-ami: najniższy crossover jest i tak o ~5 cm wyższy od najwyższego hachbacka. Wymiary przetestowanych samochodów podane są w milimetrach, w kolejności: długość × szerokość (bez lusterek) × wysokość:

  • Opel Corsa: 4055 × 1765 × 1435 mm
  • Renault Clio: 4053 × 1798 × 1439 mm
  • Mitsubishi Colt: 4047 × 1728 × 1457 mm
  • Toyota Yaris: 3940 × 1745 × 1500 mm
  • MG3 Hybrid+: 4113 × 1797 × 1502 mm
  • Peugeot 2008: 4304 × 1775 × 1550 mm
  • Lexus LBX: 4190 × 1825 × 1560 mm
  • Renault Captur: 4239 × 1797 × 1575 mm
  • Honda Jazz Crosstar: 4105 × 1725 × 1567 mm
  • Toyota Yaris Cross: 4172 × 1765 × 1595 mm
  • Nissan Juke: 4210 × 1800 × 1595 mm

Oszczędna hybryda do miasta? Które auto miejskie ma najniższe spalanie?

Tradycyjnie testy wykonałem w czterech scenariuszach użytkowania: miasto, drogi międzymiastowe (90 km/h), „ekspresówka” (120 km/h) oraz autostrada (140 km/h). Pomiary w trasie były wykonywane w obydwu kierunkach w maksymalnie zbliżonych warunkach. W opisie każdego filmu znajduje się informacja na temat rzeczywistego zużycia paliwa mierzonego na stacji (zwykle rozbieżność wynosi 1-3%) oraz prawdziwości wskazań drogomierza. Umieściłem tam też szczegółowe info na temat zastosowanych opon i felg.

Wśród klasycznych przedstawicieli segment B najniższe zużycie paliwa w mieście oferuje, zgodnie z przewidywaniami: Toyota Yaris 1.5 Hybrid 130 KM. 2,9 l/100 km jest rekordowo niskim wynikiem, choć Renault Clio E-Tech Hybrid wraz z Mitsubishi Colt 1.6 F Hybrid 143 (to realnie te same auta) są mały krok za Yarisem. Drugą grupę stanowią konstrukcje z hybrydą Stellantisa – w tym przypadku Opel Corsa 1.2 Hybrid 110, oczywiście ten sam wynik uzyskałby np. Peugeot 208 z tym samym układem napędowym. Krok za Corsą uplasowało się chińskie MG3 Hybrid+ – trudno jednak nie uznać 3,9 l/100 km w mieście za dobry wynik, szczególnie biorąc pod uwagę moc systemową tego auta.

Wśród Crossoverów (czy tam SUV-ów) na czele mamy Hondę Jazz Crosstar, której hybrydowy napęd w mieście sprawuje się wprost wyśmienicie. Tuż za Jazzem jest Toyota Yaris Cross 1.5 HEV 130 AWD-i wraz z Lexusem LBX FWD – to ta sama platforma i ten sam napęd oczywiście, choć trzeba mieć na względzie że AWD w Yarisie Cross wpływa nieco na zużycie paliwa. Nieznacznie za nimi znalazł się Renault Captur E-Tech Hybrid 145 – to także bardzo oszczędny napęd hybrydowy. Nissan Juke Hybrid z tym samym zestawem nie jest już tak oszczędny, co wynika ze specyfikacji egzemplarza testowego: N-Sport z możliwie największymi felgami i niekoniecznie efektywnymi oponami (bardziej nastawionymi na sport / przyczepność). Peugeot 2008 z hybrydą na bazie silnika 1.2 l o mocy systemowej 145 KM plasuje się na ostatnim miejscu. Ten sam rezultat osiągnie np. Opel Mokka Hybrid, Jeep Avenger, czy Alfa Romeo Junior Ibrida które także mają identyczny zestaw napędowy.

Wracam tutaj do kwestii braku elektrycznej sprężarki klimatyzacji w hybrydzie Stellantisa: im wyższa temperatura powietrza, tym częściej klimatyzacja będzie musiała działać, a to będzie wymuszało aktywność silnika spalinowego. Tym samym, w bardzo gorący dzień, samochody z tym napędem będą bardziej odstawać pod względem spalanie w mieście od pozostałych rywali tutaj przedstawionych.

Autostrada? Skupmy się może na prędkości 120 km/h jako tej jeszcze w miarę często używanej przez kierowców tego typu aut. Napęd hybrydowy podczas jazdy z takimi prędkościami ma już znikomy wpływ na końcowy wynik, ale wciąż mówimy o naprawdę świetnych rezultatach w przypadku klasycznych aut miejskich segmentu B. 4,9 l/100 km w Toyocie Yaris HEV 130 AWD-i (wersja przednionapędowa jest zauważalnie oszczędniejsza: o mniej więcej 0,2-0,3 l/100 km) i symbolicznie więcej w Oplu Corsie (to samo co Peugeot 208), czy w Renault Clio E-Tech Hybrid (wraz z Mitsubishi Colt) to potwierdzają. Trochę więcej potrzebuje MG3 Hybrid+ – 1 l/100 km więcej od Yarisa to niby niedużo, ale jednak o 20% wyższe zużycie paliwa – trzeba jednak wziąć poprawkę na dużo wyższą moc chińskiego auta.

Reklama

Przy takiej prędkości wyraźnie widać jak istotna jest aerodynamika, a więc ile tracą auta z podniesionym nadwoziem. Lexus LBX FWD względem Toyoty Yaris: +22%, Peugeot 2008 względem Opela Corsy: +14%. Wciąż jednak większość aut mieści się poniżej 6 l/100 km na drodze ekspresowej (przy 120 km/h), a najkorzystniej wypada Peugeot 2008 wraz z Renault Captur E-Tech Hybrid! Wyższe wartości widzimy w przypadku Nissana Juke, któremu oprócz wspomnianych opon i felg przeszkadza również mało aerodynamiczne nadwozie.

Warto tutaj zwrócić uwagę o ile hybryda Stellantisa – wraz z nowym silnikiem 1.2 Turbo i 2-sprzęgłową skrzynią biegów – zredukowała spalanie względem poprzednio oferowanego zestawu 1.2 PureTech i 8-stopniową skrzynią automatyczną. Widać to zarówno w przypadku Corsy jak i Peugeota 2008.

Reklama

Maksymalny zasięg

Z przedstawionego powyżej zużycie paliwa w połączeniu z pojemnością baku paliwa wynika maksymalny zasięg testowanych samochodów. Ten najistotniejszy jest oczywiście na autostradzie, bo w mieście nie pokonuje się tylu kilometrów, by miało to większe znaczenie.

Wśród aut typu hatchback najdalej zajadą samochody grupy Stellantisa, a w tym przypadku Opel Corsa, którego bak paliwa ma aż 44 litry, co w połączeniu z niskim, choć nie najniższym, zużyciem paliwa daje efekt w postaci ~120 km większego zasięgu przy 120 oraz 140 km/h względem Toyoty Yaris Hybrid.

Jeśli chodzi o auta z podwyższonym nadwoziem, to Renault Captur E-Tech Hybrid pokonał Peugeota 2008 Hybrid 145. Captur ma jeszcze większy bak paliwa, a do tego oferuje najniższe zużycie wśród SUV-ów z tego zestawienia. Przewaga crossovera Renault nad np. Lexusem LBX czy Toyotą Yaris Cross jest naprawdę spora: niemal 300 km przy 120 km/h oraz ~240 km przy 140 km/h (autostrada).

Które miejskie auto jest najszybsze? Przyspieszenie 0-100 km/h – test

We wszystkich poniżej zamieszczonych filmach umieszczone są tabele porównawcze z wynikami innych samochodów. Warto jednak obejrzeć szczegółowe pomiary, bo jest tam sporo więcej informacji niż po prostu rzeczywisty czas przyspieszenie 0-100 km/h:

Które miejskie auto jest najoszczędniejsze?

Jeśli mówimy o klasycznych przedstawicielach segmentu B czyli 5-drzwiowych hatchbackach, to najniższe zużycie paliwa zapewni Toyota Yaris 1.5 Hybrid 116/130 KM (niezależnie od wersji mocy, spalanie jest w zasadzie takie samo). Największą przewagę nad rywalami ma niewątpliwie w mieście, gdzie jednocześnie hybryda Toyoty wydaje się być najłatwiejszą do oszczędnej jazdy. Nie tak daleko za Yarisem są auta z hybrydowym napędem Renault czyli Clio E-Tech Hybrid oraz Mitsubishi Colt 1.6 F Hybrid 143. To także bardzo oszczędne samochody. Grupa Stellantisa, reprezentowana tutaj przez Opla Corsę, na trasie wypada bardzo dobrze, może nawet lepiej od Clio, ale wyraźnie traci w mieście – a tym bardziej, im jest cieplej. Koszty zużycia paliwa w przypadku wszystkich wymienionych tutaj konstrukcji będą jednak dosyć zbliżone i obiektywnie niskie.

Reklama

Wśród SUV-ów najniższe spalanie w mieście zapewniają auta koncernu Toyota (Yaris Cross oraz Lexus LBX) wraz z Hondą Jazz Crosstar. 3,2-3,3 l/100 km przekładają się na koszt przejechania 100 km w okolicach 20 zł. Hybryda Renault reprezentowana tutaj przez Captura E-Tech Hybrid jest symbolicznie mniej oszczędna. Uwzględniając również zużycie na trasie wydaje się, że to właśnie wspomniany Renault Captur E-Tech Hybrid 145 jest najoszczędniejszym crossoverem w zestawieniu. Trochę traci w mieście, ale z nawiązką nadrabia w trasie: o przynajmniej 0,5 l/100 mniej względem aut Toyoty.

A co z komfortem codziennej podróży, przestronnością i jakością wnętrza? To już temat na inny odcinek :)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama