W ostatnich dniach sierpnia rozegrany został drugi etap Toyota Eco Rally, którego celem było wyłonienie najoszczędniejszej załogi (kierowca + pilot) spośród polskich dziennikarzy motoryzacyjnych. Najlepszy wynik uzyskany w samochodzie Toyota Auris Hybrid Kombi na trasach Rajdu Historycznego wyniósł 3,1 l/100 km, a udział napędu elektrycznego sięgnął nawet 74%! Antyweb.pl oczywiście uczestniczył w tych zawodach – reprezentował go Tomasz Niechaj.
Samochody hybrydowe Toyoty znane są z rewelacyjnie niskiego zapotrzebowania na paliwo, szczególnie w warunkach miejskich. Wystarczy wspomnieć, że hybrydowy Prius w mieście potrafi zadowolić się wynikiem 3,3 l/100 km. Mowa o „zwykłej” hybrydzie, a nie takiej doładowywanej z zewnętrznego źródła zasilania (Plug-In). Taka – Toyota Prius Plug-In – na dystansie 100 km potrafi zużyć zaledwie 0,8 l/100 km! Choć oczywiście w takim przypadku trzeba już mówić o całkowitym zużyciu energii (elektrycznej jak i paliwa), bo jednak kończymy trasę z pustymi akumulatorami.
W przypadku klasycznej hybrydy, jaką jest Auris, energia gromadzona w akumulatorach pochodzi głównie z hamowania. W trasę wyruszamy więc np. z akumulatorami naładowanymi w 50% i z takim też zapasem energii możemy ją zakończyć. Umiejętne zarządzanie napędem jest kluczem do uzyskania niskiego zużycia paliwa. Toyota zrobiła bardzo dużo, by to ułatwić. Podczas każdego hamowania energia jest odzyskiwana w pełni automatycznie. Silnik spalinowy wyłącza się w każdej sytuacji, gdy nie jest niezbędny – np. podczas stania na światłach, zwalniania czy w trakcie toczenia się w korku. To wszystko sprawia, że w sytuacjach, w których silnik spalinowy jest nieefektywny, nie jest używany. Stąd też tak niskie zużycie paliwa w miejskim scenariuszu. Toyota zadbała również o to, by różnego rodzaju wskaźniki zachęcały do optymalnego wykorzystania napędu. Dlatego zamiast obrotomierza mamy „energomierz”, który podzielony jest na trzy główne segmenty: ładowanie, tryb Eco oraz tryb Power.
Oszczędna jazda hybrydą naprawdę nie jest trudna, o czym przekonałem się już wielokrotnie. Ostatnio udostępniłem Priusa koledze, który nigdy wcześniej nie miał styczności z hybrydą. Poprosiłem o rozważną jazdę. Wynik? 3,3 l/100 km w cyklu mieszanym.
7. Rajd Polski Historyczny, który odbył się w ostatnich dniach sierpnia 2018 roku w Krakowie i okolicach uwzględniał Rajd Nowych Energii oraz zawody Toyota Eco Rally. W tego typu rajdach chodzi o to, by być maksymalnie regularnym – kluczowy jest czas wjazdu na poszczególne punkty kontrolne. Dla zawodników Toyota Eco Rally istotne było jeszcze zużycie paliwa. Wygrywał ten, kto osiągnął najniższe spalanie i wciąż zmieścił się w wyznaczonym limicie czasu. Za każde 5 minut spóźnienia dodawano bowiem 0,1 l/100 km do uzyskanego wyniku. Nie opłacało się więc być zawalidrogą :)
https://www.youtube.com/watch?v=BUT1EOBFMmA
Pierwszą rundę Toyota Eco Rally wygrał nasz reprezentant – Tomasz Niechaj – wraz z pilotem Mikołajem Jakimowiczem (Instytut Badań rynku Motoryzacyjnego Samar). Zostaliśmy również zaproszeni na drugą rundę tych zawodów. Choć nie czuliśmy się faworytami, to jednak presja na wynik była ogromna! Tym razem jednak, pilotem Tomasza Niechaja był Paweł Bednarz, dziennikarz Business Insider Polska.
Organizatorzy zaplanowali cztery odcinki, z czego w środę 29 sierpnia rozegrany miał być jeden, a w czwartek 30 sierpnia aż trzy – w sumie do pokonania było prawie 300 km. Pierwszy odcinek rozpoczął się bardzo malowniczo – na rynku miasta Kraków i w dużej części przebiegał jego ulicami. Rezultat z pierwszego dnia: 2,9 l/100 km (2,8 wg specjalistycznej aparatury zainstalowanej w samochodzie)! Niestety drugiego dnia rano okazało się, że względów organizacyjnych anulowano wyniki pierwszego odcinka. Nie kryliśmy rozczarowania, bo wiedzieliśmy już, że mieliśmy znacząco lepsze wyniki od rywali.
Drugi odcinek był już zdecydowanie bardziej urozmaicony. Liczne podjazdy, zjazdy, drogi przebiegające w znacznej części przez mniejsze miejscowości zdecydowanie ubarwiły rywalizację i stanowiły pewne wyzwanie dla kierowców. Warto było bowiem kalkulować sposób wykorzystania napędu, by uzyskać najlepszy rezultat. Efekt? 3,2 l/100 km, podczas gdy najbliżsi nasi rywale osiągnęli 3,8! Jak się później okazało, to właśnie ten odcinek był kluczowy dla naszego końcowego zwycięstwa.
Trzeci odcinek był ekstremalnie trudny. W znacznej części przebiegał rzadziej uczęszczanymi drogami, często bardzo wąskimi, gdzieś przez sady owocowe i mniejsze miejscowości. Drogi były niezwykle kręte, liczne rozwidlenia, skrzyżowania, rozjazdy. Szybko okazało się, że nie mamy wystarczająco dużego doświadczenia w jeździe na podstawie książki drogowej. Instrukcja polega na tym, że np. po około 900 metrach na skrzyżowaniu trzeba skręcić w lewo. Szkopuł w tym, że np. 100 metrów wcześniej było podobne skrzyżowanie. Kluczowa była więc precyzja mierzenia odległości, a także czujność, o którą ciężko w ferworze walki… Niestety popełniliśmy trzy bardzo duże błędy nawigacyjne, które wraz z pomniejszymi kosztowały nas w sumie 0,7 l/100 km doliczone do wyniku z tego odcinka (0,1 l/100 km za każde 5 minut spóźnienia). Nerwy związane ze zgubieniem trasy także nie wpłynęły korzystnie na końcowy wynik, który wyniósł 5,3 l/100 km.
Czwarty odcinek przebiegał w po znacznie częściej uczęszczanych drogach, gdzie wzniesienia nie były już tak strome, a nawigacja była znacznie łatwiejsza. Efekt: 3,2 l/100 km.
Po zsumowaniu wyników z wszystkich etapów okazało się, że załoga Antyweb i Business Insider Polska (Tomasz Niechaj i Paweł Bednarz) uzyskała identyczny rezultat (uwzględniając także kary za spóźnienia) jak rywale reprezentujący Sport.pl oraz WP.PL (Michał Owczarek oraz Tomasz Budzik). O zwycięstwie zadecydował udział napędu elektrycznego, który w przypadku zwycięskiej załogi wyniósł aż 71% średnio (maksymalnie było to 74% na jednym z odcinków)!
Trzecie miejsce zajęli reprezentanci TVN Turbo oraz Magazyn Fleet (Krystian Plato oraz Tomasz Siwiński). Koleżance i kolegom biorącym udział w zawodach chciałbym z tego miejsca bardzo podziękować za tak zaciętą rywalizację! :)
Jak widać dwóch kierowców miało skrajnie różny pomysł na uzyskanie możliwie niskiego zużycia paliwa (57 kontra 71% dystansu przy użyciu wyłącznie napędu elektrycznego), a mimo to uzyskane wyniki są całkiem podobne. Kluczowa niewątpliwie jest płynna jazda i przewidywanie sytuacji na drodze.
Toyota Eco Rally to świetna inicjatywa promująca oszczędne napędy hybrydowe poprzez sportową rywalizację . Z góry ustalone trasy, które nie są znane dla zawodników, narzucony limit czasu, a także konieczność jazdy w normalnym ruchu sprawiają, że uzyskane przez zawodników rezultaty nie są oderwane od tego, co może zobaczyć właściciel takiego auta podczas codziennego użytkowania. Kluczowa jest technika jazdy, która nie jest trudna do przyswojenia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
