Jak pewnie dobrze wiecie, od wczoraj dostępna jest już usługa Apple TV+, w ramach której dostępnych będzie kilka oryginalnych produkcji Apple. Oferta nie jest zbyt szeroka, ale w ramach testowego okresu, który trwa 7 dni, można sprawdzić czy nowe seriale się wam spodobają, tym bardziej, że Apple udostępniło pierwsze 3 odcinki każdego z nich. Tylko jak to zrobić na telewizorze, jeśli mamy tylko iPhone'a i/lub iPada?
Problem z Apple TV+ jest taki, że usługa dostępna jest tylko na urządzeniach Apple - iPhone, iPad, Mac i Apple TV, w przeglądarce (Safari, Firefox, Chrome) oraz kilku wybranych odtwarzaczach - Roku TV oraz Amazon Fire TV. Swoje aplikacje przygotowały albo przygotowują też tacy producenci jak Samsung, LG oraz Sony, ale na zdecydowanej większości starszych odbiorników dedykowanego rozwiązania nie ma. Niestety aplikacji nie ma też na system Android, co wydaje się dosyć dziwną decyzją. Powstaje zatem pytanie, jak obejrzeć produkcje Apple na dużym ekranie?
Możliwości jest przynajmniej kilka, najtańsza z nich to połączenie komputera z telewizorem przy pomocy kabla HDMI i odtwarzanie serialu w przeglądarce. Nie jest to jednak najwygodniejsze rozwiązanie, szczególnie jeśli posiadacie tylko komputer stacjonarny, a telewizor w całkiem innym pomieszczeniu. Czasami występują też z tym problemy, odtwarzacz Apple w przeglądarce Firefox lubi się u mnie co kilkanaście minut zawiesić i trzeba przeładować stronę. Na szczęście są jeszcze inne możliwości, którym warto się przyjrzeć, a które nie powinny zrujnować waszego budżetu.
Jeśli posiadacie stosunkowo nowy telewizor Sony, Samsunga lub LG z wyższej półki to prawdopodobnie obsługuje on AirPlay 2. Technologia ta pozwala na bezprzewodowe przesyłanie obrazu z iPhone'a/iPada do telewizora przy pomocy sieci WiFi. Tym sposobem bez problemów można sklonować ekran smartfona na telewizorze i wygodnie obejrzeć sobie film/serial, sterując odtwarzaczem z poziomu urządzenia przenośnego. Pełną listę telewizorów wspierających AirPlay 2 znajdziecie na stronach Apple.
Jeśli wasz telewizor nie obsługuje AirPlay 2 to jeszcze nic straconego. Wystarczy, że posiadacie odbiornik z systemem Android TV, wtedy można posiłkować się dodatkową aplikacją, która jest zgodna z tym standardem. Z takiego rozwiązania sam chciałem skorzystać, ale po sprawdzeniu kilku aplikacji nie mam dobrych wiadomości. O ile jeszcze strumieniowanie YouTube'a czy menu ekranowego nie stanowi problemu, o tyle nie udało mi się uruchomić odtwarzania wideo z Apple TV+. Tutaj jest za dużo zmiennych, bo winny może być też telewizor, ale próbowałem to samo zrobić przy pomocy Amazon Fire TV i też nie zadziałało. Aplikacje są w większości darmowe w podstawowej wersji, wiec możecie spróbować sami.
W Androidzie lepiej działa bezprzewodowe przesyłanie ekranu w technologii Miracast lub pokrewnej i w takim przypadku można uruchomić odtwarzacz w przeglądarce Chrome i przesłać obraz na telewizor. Niestety tutaj sporo zależy od jakości połączenia WiFi, jakość jest najwyżej średnia i trochę odbiera przyjemność z oglądania. Wykorzystanie tego rozwiązania w ramach natywnej aplikacji Amazon Prime działało u mnie znacznie lepiej.
Kolejne rozwiązania wymagają już mniejszych lub większych inwestycji. Ciekawą opcją jest przejściówka z portu lightning na HDMI, ale w ten sposób nie prześlemy zabezpieczonego materiału wideo, więc nie wiadomo czy Apple TV zadziała. Tak przynajmniej wynika z opisu tego typu przejściówek. Pozostaje zatem opcja wykorzystania innego urządzenia do bezprzewodowego przesyłania obrazu przez AirPlay 2. Tego typu dongle wpinane w port HDMI w telewizorze kosztują przynajmniej 70 PLN. W teorii powinno zadziałać to całkiem sprawnie, ale nie testowałem osobiście tego rozwiązania.
Nieco droższa ale pewniejsza opcja to Amazon Fire TV (4K, 2. generacja lub wersja Basic), to też dongle wpinany w port HDMI w telewizorze, ale nie polega na bezprzewodowej transmisji obrazu, a obsługuje dedykowaną aplikację Apple TV+. Niestety najtańsza wersja (Fire TV 2nd Gen) to wydatek rzędu 170 PLN. Nadal to jednak taniej niż urządzenia Apple TV. 4. generacja tego odtwarzacza kosztuje blisko 700 PLN, ale w pakiecie dostaniecie darmowy dostęp do Apple TV+ na rok, czyli teoretycznie zaoszczędzicie 300 PLN.
W tej chwili nie da się jeszcze jednoznacznie ocenić czy warto. Dostępnych jest zaledwie 7 produkcji, więc płacenie za taką ofertę 24,99 PLN miesięcznie nie wydaje się zasadne, nawet jeśli obronią się one jakością. W najbliższych dnia na łamach Antyweba będziecie mogli przeczytać nasze opinie o serialach Apple i może to pomoże wam podjąć ostateczną decyzję.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
