Felietony

Jak nie organizować dużych imprez? Pixel Heaven 2024 wszystkim pokazało

Kacper Cembrowski
Jak nie organizować dużych imprez? Pixel Heaven 2024 wszystkim pokazało
Reklama

Jak nie organizować imprez? Pixel Heaven postanowiło, że w tym roku da nam dokładny poradnik w tej sprawie i zaprezentuje, jak wygląda najgorsza możliwa organizacja eventów.

Pixel Heaven udowadnia, że lata doświadczenia niczego nie gwarantują

Zero łzawej melancholii! Trzy najważniejsze dni w roku dla graczy i fanów popkultury. Międzynarodowy Festiwal Gier i Popkultury Pixel Heaven to największe w Europie wydarzenie dedykowane branży gamedev, na które składają się m. in. wyjątkowe wydarzenia na dwóch scenach, wystawa Pixel Expo oraz konkurs AMD Pixel Awards Europe. To także unikalna otoczka, gdzie doskonale odnajdują się gracze i osoby, które pamiętają czasy pierwszych komputerów 8/16 bit, miłośnicy komiksów, gier planszowych i klimatów retro lat 80. i 90. ubiegłego wieku. To wydarzenie, na które zapraszamy całe rodziny, z dziećmi (wstęp do lat 13 jest bezpłatny – karta wstępu BEGINNER). Każdy znajdzie coś dla siebie! Każda edycja to znakomici goście i atrakcje, jakich nie da się doświadczyć podczas żadnej innej imprezy w Polsce. To już 12. jej edycja.

Reklama
Źródło: Pixel Heaven

Taki piękny opis czytaliśmy na stronie wydarzenia. Pixel Heaven miłośnikom technologii czy gier wideo na pewno nie jest obce — zakładam, że większość z Was chociaż raz była na tej imprezie, a jeśli nie, to na pewno o niej słyszeliście. To już 12. edycja — co oznacza, że od kilkunastu lat impreza jest organizowana. To za to przekłada się na to, że powinniśmy oczekiwać pewnego poziomu po organizacji eventu i raczej ludzie zjeżdżający się z całej Polski, płacący pieniądze za wejście, nie powinni brać pod uwagę możliwości tego, że coś się solidnie wykolei, prawda? A jednak, tegoroczne Pixel Heaven było festiwalem absurdów.

Cóż, DWUNASTA EDYCJA tego eventu pokazała, że nie było warto wydać na tę imprezę złamanego grosza i przejechać się na nią jeden przystanek autobusem, a co dopiero płacić pełną cenę i poświęcać kilka godzin na dojazd z różnych części kraju.

Pixel Heaven 2024, czyli kilka godzin stania w kolejce. Żeby było śmieszniej, to razem z organizatorami i prelegentami

Jak to wyglądało z perspektywy odwiedzających? Jeśli nie pojawiliście się na targach z samego rana, to potem musieliście stać w niebotycznie długich kolejkach. Organizatorzy, poza przeprosinami i obietnicą poprawy, nie skomentowali, z czego to wynika — lecz na X (dawniej Twitter) mnóstwo osób pisało, że rzekomo organizatorzy Pixel Heaven 2024 nie zgłosili imprezy masowej. To sprawiło, że na teren eventu mogło wejść 1000 osób i ani jednej więcej — a żeby ktoś wszedł, to ktoś inny musiał wyjść.

Twittera bardzo szybko zalały zdjęcia, na których widać, że w kolejce utknęli… prelegenci. Tak, ludzie, którzy mieli wyjść na scenę i prowadzić wykłady o gamedevie — czyli robić coś bardzo ważnego, za co mnóstwo osób zapłaciło swoje pieniądze — nie mogli wejść na event i byli zdani na los, bo na organizatorów nie można było liczyć. Dlaczego? Gdyż okazało się, że wśród ludzi stojących w kolejce, można było znaleźć również organizatorów. To brzmi jak żart i karykatura imprezy, ale w ostatni weekend w Warszawie taka sytuacja naprawdę miała miejsce.

W konsekwencji ludzie stali w kolejkach przez około 2 godziny, zanim podeszli do bramek i mieli szansę wejść na targi. Gdyby tego było mało, w obliczu tej sytuacji okazało się, że na miejscu nie można kupić wejściówek. Te były dostępne tylko online, ale przez całe zamieszanie… w sobotę na Goingu również nie dało ich się już dorwać. Jeśli ktoś nie kupił wejściówki wcześniej, to po prostu nie miał szans, żeby wejść na PH2024 — nawet, jeśli odstał kilka godzin w kolejce po bilet. Ale może to i lepiej…

Źródło: Pixel Heaven

Absurd gonił absurd

Chociaż nawet mi się nie śniło, żeby pójść na after PH w sobotę czy odwiedzić targi w niedzielę, to organizacja tam — zgodnie z relacjami z sieci — również nie była dużo lepsza. Na after party także miały być kolejki, a do tego impreza miała zostać przerwana poprzez wyłączenie nagłośnienia i wyproszenie gości. W niedzielę za to sytuacja z wielkimi kolejkami się nie powtórzyła, chociaż wielu graczy na X czy Discordzie na różnych serwerach pisało, że trzeba było poczekać, jeśli chciało wejść się do hali z podwórka. Tak jak jednak piszę, sam nie jestem w stanie tego potwierdzić; w tym konkretnym przypadku opieram się na głosach ludzi z Internetu. Po sytuacji z soboty zainteresowanie całością jednak znacznie spadło, więc zakładam, że problem z kolejkami rozwiązał się naturalnie.

Źródło: Pixel Heaven

Wielkie wyzwanie przez organizatorami

Po tym, co spotkało nas w tym roku, organizatorzy mają naprawdę twardy orzech do zgryzienia — bo muszą odzyskać zaufanie tysięcy ludzi. Wątpię, żeby Pixel Heaven 2025 mogło okazać się sukcesem, jeśli sprawa zostanie zamieciona pod dywan; wszyscy odwiedzający, którzy zapłacili za udział w tej imprezie, szybko nie zapomną godzin stania na słońcu i licznych nieprzyjemności, które ich spotkały. W momencie pisania tego artykułu, 10 czerwca, około godziny 14, na fanpage’u PIXEL. na Facebooku nie ma żadnych informacji, co dalej. Jedyne, co można znaleźć, to kpiące komentarze pod ostatnim postem, sugerujące, że admini strony sukcesywnie usuwają wszystkie nieprzychylne komentarze dotyczące tego, co działo się w miniony weekend.

Reklama

Szkoda. Naprawdę wielka szkoda.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama