Agencja badawcza Wavemaker podzieliła się z nami wynikami swojego badania VideoTrack w kontekście poziomu irytacji internautów w Polsce reklamami w mediach wideo. Po raz pierwszy w historii tego badania niechęć do reklam w serwisach VOD osiągnęła, a nawet prześcignęła poziom irytacji reklamami w telewizji.
W swoim badaniu Wavemaker ujął reklamy wyświetlane w serwisach VOD, telewizji, na YouTube oraz przed seansami w kinie. Kolejność w jakiej ułożyło się niezadowolenie z nich wśród badanych dokładnie odzwierciedla moje odczucia z tym związane.
Reklam w telewizji nie ma już co omawiać, niemal wszystkie stacje telewizyjne maksymalnie wykorzystują przyznawany limit na reklamy w ciągu godziny zegarowej, czyli 12 minut. Co skutecznie potrafi zniechęcić do oglądania nawet atrakcyjnych pozycji programowych, jeśli już się takie trafiają. Podziela ten pogląd (raczej lub zdecydowanie im przeszkadzają reklamy w TV) 62% badanych.
Z kolei serwisy VOD największych nadawców telewizyjnych powoli przejmują tę niechlubną tradycję z telewizji i emitują reklamy już przez 9,5 minuty w ciągu godziny emisji danego programu, co spotyka się z niezadowoleniem 63% badanych.
Podobny poziom irytacji wzbudzają reklamy na YouTube - 61%. Temu też trudno się dziwić. Do czasu kiedy przed danym klipem emitowana była jedna reklama, którą można było wyłączyć po 5 sekundach, było to jak najbardziej akceptowalne. Teraz jednak potrafi się tam wyświetlać po dwie, trzy takie reklamy, a jakby jeszcze tego było mało, w dłuższych materiałach wideo reklamy są wrzucane nawet w trakcie ich odtwarzania - zupełnie jak w telewizji.
Na ostatniej pozycji mamy reklamy przed seansami w kinie, do których niechęć deklaruje 46% badanych. Prawdopodobnie reszta akceptuje fakt, że pojawiają się tylko na początku albo przychodzą na seans z premedytacją później, kiedy się już kończą.
Powyższe wyniki niemal 1:1 tłumaczą główny powód, dla którego użytkownicy w Polsce wykupują dostęp do serwisów sVOD (Netflix czy HBO GO). Fakt, że nie ma w nich reklam jest motywacją do korzystania z nich dla 63% badanych.
Znaczenie tego aspektu urosło w porównaniu z poprzednim badaniem aż o 16 p.p.. Dopiero na dalszych miejscach wymieniany jest fakt, że są tam najlepsze seriale czy filmy oraz wygoda korzystania.
Płatne serwisy abonamentowe z wideo (Netflix, HBO Go, Player+ itp.) wyraźnie zmieniły w ostatnich latach preferencje polskich widzów względem płacenia za treści wideo. Abonament systematycznie wypiera inne formy płacenia za filmy i seriale, a obecnie już 7 na 10 widzów internetowych uważa go za optymalną formę rozliczania się za treści.
Reklama
Znacznie wzrósł też odsetek osób, które uważają, że miesięczny abonament za treści wideo jest najwygodniejszą opcją na ich opłacanie - z 53% w roku ubiegłym do 70% aktualnie.
Dodatkowo agencja Wavemaker zapytała ankietowanych, jak zapatrują się na spodziewane wejście na polski rynek kolejnego serwisu subskrypcyjnego - Disney+. 31% badanych, w tym dla 46% płacących już za dostęp do innego serwisu, wyraziło zainteresowanie wykupieniem dostępu do niego. Nieco mniej, bo 25% z nich akceptuje amerykańską cenę 6,99 dolarów za subskrypcję w Disney+.
Jednocześnie większość z badanych nie bierze pod uwagę rezygnacji z już posiadanej subskrypcji, jeśli zdecydowaliby się na wykupienie kolejnej w nowym serwisie. Tylko 11% zrezygnowałoby w tej sytuacji z kablówki czy satelity i taki sam odsetek deklarował rezygnacje z już opłacanej subskrypcji w innym serwisie.
–
Wavemaker realizował badanie VideoTrack V na próbie 1,5 tys. internautów metodą CAWI
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu