Apple

iPhone Ultra jak Samsung Ultra. Choć na razie bez rysika...

Mirosław Mazanec
iPhone Ultra jak Samsung Ultra. Choć na razie bez rysika...
Reklama

Tegoroczna wersja najmocniejszego modelu iPhona będzie się wyróżniać pod względem fotografii.

Samsung połączył swoje linie S i Note – czego wynikiem jest model Ultra – najmocniejszy pod względem fotografii i skrywający w swojej obudowie rysik. Modele podstawowy i z plusem rysika nie mają, a zestaw aparatów, choć wciąż flagowy, jest jednak słabszy.

Reklama

Obiektyw peryskopowy

Wygląda na to, że podobną drogą pójdzie Apple. O tym, że najmocniejszy model będzie nazywał się Ultra pisał już Kamil Świtalski w tym tekście. O rysiku na razie nie ma mowy, ale za to ten smartfon będzie miał zdecydowanie najmocniejszy zestaw aparatów. Pozostałe modele będą pod tym względem zauważalnie słabsze.

Serię wpisów mówiących o fotograficznych możliwościach iPhona Ultra zamieścił na Twitterze Ming-Chi Kuo. Wg. jego informacji w dwóch kolejnych modelach Ultra, czyli 15 i 16 pojawi się długo oczekiwany aparat peryskopowy.

To spore zaskoczenie, do tej pory modele Pro i Max różniły się głównie wielkością ale miały identyczne zestawy obiektywów. Teraz Apple postanowił jednak wyróżnić jeden, z pewnością najdroższy model.

Obiektyw peryskopowy pozwala na uzyskanie większego optycznego zbliżenia co oczywiście wpływa na lepszą jakość fotografii. Ciekawie wygląda również sprawa dostawcy soczewek. Kuo przewiduje, że Apple zwróci się do alternatywnych dostawców, takich jak Largan i Genius, zamiast do Samsunga.

Apple wyznaczy nowy trend?

Trzeba też zwrócić uwagę, że Apple nie potwierdził oficjalnie nazwy Ultra, więc to jak będzie się nazywał najmocniejszy model jest wciąż sprawą otwartą. Wcześniejsze przecieki sugerowały również, że iPhone 15 będzie miał zaokrągloną obudowę. To byłaby dość duża zamiana, Apple nie odświeżało wyglądu iPhone'a od dłuższego czasu.

Jeśli tak się stanie, ciekawe będzie obserwowanie reakcji producentów smartfonów z Androidem. W tym momencie bardzo dużo firm wypuszcza na rynek modele z prostymi bokami i płaskim tyłem, tak jak robi to Apple. Wielu użytkowników uważa to rozwiązanie za gorsze, bo smartfon nie leży w ręce tak komfortowo. Jeśli amerykanie zdecydują się na zaokrąglenie obudowy, firmy pewnie znów zmienią swoje konstrukcje i wrócą do tego co stosowały rok czy dwa lata temu.

Wiadomo też, że w najnowszych iPhone’ach pojawi się port USB typu C. Tą zmianę wymusiła na firmie Unia Eurpejska. Od 2024 r. jedynym obowiązującym standardem złącza w ładowarkach ma być właśnie USB-C. Apple zdecydowało, że wprowadzi ten port już w tegorocznej serii 15, która najprawdopodobniej wejdzie na rynek we wrześniu.

Reklama
Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama