Apple

Recenzenci są zgodni. iPhone SE to świetny smartfon w zaskakująco niskiej cenie

Piotr Kurek
Recenzenci są zgodni. iPhone SE to świetny smartfon w zaskakująco niskiej cenie
Reklama

Po miesiącach spekulacji, plotek i przecieków, nowa odsłona iPhone'a SE stała się rzeczywistość. Budżetowy smartfon Apple trafił oficjalnie do sprzedaży, a zagraniczne media miały już okazję go przetestować. Jak wypada w porównaniu z innymi modelami? Przyjrzyjmy się opiniom.

Tegoroczny iPhone SE może wzbudzać kontrowersje. Nie tylko ze względu na swoją niską cenę, za którą można kupić co najwyżej liczącego kilkanaście miesięcy flagowca z androidem. Wiele słów krytyki popłynęło w stronę samego wyglądu urządzenia. Duże ramki rodem z iPhone'a 6, 7, czy 8, stosunkowa niska rozdzielczość ekranu, pojedynczy aparat, czy Touch ID (choć w tym przypadku dla niektórych może być on zaletą) to dla wielu cios poniżej pasa. Zagraniczne media już miały okazję przetestować iPhone'a SE i mimo wielu plusów, nie brakowało minusów.

Reklama

Jeśli chodzi o wydajność, iPhone SE jest bardzo szybki. Nawet jeśli przyzwyczajony jesteś do błyskawicznie szybkiego iPhone'a 11 Pro, tu jest równie dobrze, a wszystko działa jak powinno. Odtwarzanie wideo jest płynne, a miłym dodatkiem jest brak notcha na krawędzi.

Forbes

Nowy iPhone SE wykorzystuje układ A13 Bionic — ten sam, który znajdziemy w iPhone 11, czy iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max. A to przekłada się na szybkość działania SE, która w opinii zagranicznych mediów jest porównywalna z zeszłorocznymi flagowcami. Wszystko działa jaka powinno, od poruszania się po ekranie, poprzez przełączanie się między aplikacjami, czy bezproblemowe odtwarzanie wideo — i to bez rozpraszającego uwagę notcha.

(...) Chciałbym jednak mieć nieco lepszą baterię. Z iPhone'a SE, jako głównego telefonu, korzystałem przez kilka ostatnich dni. Przy dość normalnym używaniu, bateria starcza na ok. 11 do 12 godzin na jednym ładowaniu. Jeśli nie jesteśmy przyklejeni do ekranu cały czas i wiemy kiedy z i jakich aplikacji korzystać, bateria może wystarczyć do następnego poranka.

— Engadget


Bateria w iPhonie SE pozwoli na ok. 11 do 12 godzin pracy na jednym ładowaniu — przy założeniu, że ekran nie jest włączony non-stop. To mniej niż w przypadku iPhone'a 11 i bliżej jej do iPhone'a 8 — warto jednak pamiętać, że mamy tu do czynienia z mniejszym urządzeniem, które działa pod kontrolą najnowszego układu z najświeższych, flagowych, smartfonów Apple.

Reklama

Zobacz też: Długo wyczekiwany iPhone SE 2020 w ofercie naszych telekomów

W warunkach dobrego oświetlenia, iPhone SE robi piękne zdjęcia. Pełne detali, dokładnie odwzorowują kolory i są w punkt ostre. Rozpiętość tonalna jest również całkiem dobra. Jednak rozczarowanie przychodzi w trakcie robienie zdjęć przy małym oświetleniu. iPhone SE w takich warunkach zwyczajnie sobie nie radzi. Brakuje mu trybu nocnego, a przy słabym świetle jest zbyt dużo szumu.

Reklama

The Verge

Zagraniczne recenzje iPhone SE mówią jednogłośnie, że ten model przegrywa z innymi dostępnymi na rynku iPhone'ami pod względem jakości wykonywanych zdjęć. I choć główny aparat radzi sobie całkiem nieźle w dobrze jasnych pomieszczeniach, czy na zewnątrz, tak nie do końca sprawdzi się w słabym oświetleniu. Nieobecność trybu nocnego i szumy na zdjęciach to niestety spora wada głównego aparatu. Przednia kamerka nie różni się niczym od tego, w co wyposażony był iPhone 8 (7MP (F/2.2)).

Zobacz też: iPhone SE kontra iPhone 11 - porównanie. Ten pierwszy przegrywa starcie, ale głównie przez… wygląd

Bez wątpienia tegoroczny iPhone SE to urządzenie, które trafi w gusta fanów Apple, a którzy nie mogą sobie pozwolić na wydanie minimum 3500 zł na smartfon. Mniejszy rozmiar, nieco słabszy aparat, czy brak notcha i Face ID nie oznacza wcale, że to słaby telefon — wręcz przeciwnie. Stosunkowo budżetowa cena gwarantuje jednocześnie długoletnie wsparcie oprogramowania to dla wielu wystarczający powód, by sięgnąć po to urządzenia. Tym bardziej, że sprzętu o zbliżonych parametrach z Androidem na pokładzie nie znajdziemy -- o wizji wsparcia nie wspominając. No ale nie da się ukryć, że nie jest to sprzęt dla fanów nowoczesnego designu -- to brak, którego iPhone SE nie ukryje.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama