Apple

Apple potwierdza: iPhone'y 8 się rozszczelniają. Co będzie dalej?

Jakub Szczęsny
Apple potwierdza: iPhone'y 8 się rozszczelniają. Co będzie dalej?
Reklama

Właściwie od sklepowej premiery telefonów iPhone 8 słyszymy o incydentach z ich udziałem, które polegają na utracie szczelności obudowy, najczęściej w trakcie ładowania urządzenia. Dziennikarze i konsumenci szybko przypomnieli sobie inne, podobne wydarzenia, których głównym bohaterem był Samsung Galaxy Note 7 Apple jednak zdaje się na razie nie przejmować wypadkami z udziałem nowej generacji urządzeń.

W ciągu tygodnia od premiery Iphone'a 8 na świecie pojawiło się około 6 przypadków "wyskoczenia" panelu ekranu z obudowy. Porównując wszystkie te przypadki można dojść do wniosku, iż iPhone'y charakteryzują się pewną wadą konstrukcyjną, która powoduje, że urządzenie "puchnie" i to w dokładnie takim samym miejscu dla wszystkich dotkniętych defektem modeli. Ważne jest to, aby stwierdzić, iż incydenty nie mają związku z żadnymi wybuchami - nie widać żadnych oznak, które mogłyby na to wskazywać. Problem, który dotknął iPhone'a 8 jest zupełnie innej natury.

Reklama

Co może być przyczyną takich awarii iPhone'ów 8?

Eksperci donoszą, iż bardzo możliwe jest, że iPhone 8 boryka się z bardzo pospolitą wadą, która polega najczęściej na: a) dobraniu złej ilości kleju podtrzymującego frontowy panel, b) dobraniu nieodpowiedniego kleju. To akurat byłaby dobra wiadomość dla Apple, bowiem w takim wypadku Cupertino mogłoby być wręcz pewne, że jest to "wypadek przy pracy", który dotknie niewielką liczbę urządzeń. Inny scenariusz jest już nieco mniej przyjemny dla Apple i zakłada defekt związany z baterią. W tym momencie bardzo ciężko jest ocenić, który z wariantów powoduje, że telefony iPhone 8 się rozszczelniają, ale już wkrótce powinniśmy otrzymać oficjalne wyjaśnienia Apple.


Apple natomiast nie chowa głowy w piasek i zdaje sobie sprawę z doniesień o wadliwych telefonach iPhone 8. Producent oznajmił, iż trwają obecnie prace mające na celu wyjaśnienie owych wydarzeń i zlikwidowanie problemu w kolejnych wyprodukowanych urządzeniach. Wszyscy użytkownicy, którzy zostali dotknięci tą usterką mogą liczyć na pomoc Apple, która najpewniej zostanie zrealizowana za pomocą wymiany całego telefonu.

Nic nie wskazuje na to, aby miał się powtórzyć scenariusz jak z Note'a 7

Mimo faktu, iż sprawy są do siebie bardzo podobne, a konsumenci po serii głośnych wpadek Samsunga są na "wybuchy" niezwykle uczuleni, trudno mi wyobrazić sobie sytuacją, w której Apple zalicza tak ogromny fakap jak jego konkurent. Chociaż, jeżeli mam być z Wami szczery, awarie Note'ów 7 wcale nie zaszkodziły Samsungowi - producent świetnie wybrnął z kryzysowej sytuacji i nowsza generacja sprzedaje się świetnie. W przypadku Apple mamy do czynienia z incydentami, które tylko wydają się poważne - media bardzo lubią takie tematy i nam, konsumentom próbuje się "wmówić", że wada jest poważna. A tymczasem... nie odbiega ona od "defektów", które co roku pojawiają się w telefonach od Apple.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama