iPhone 16 może zaskoczyć czasem pracy na baterii i to bardzo pozytywnie. Jak to możliwe? Jego producent musi zdecydować się na wariant proponowany przez dostawców wyświetlaczy. Co takiego mają w zanadrzu Samsung i LG? Technologię, którą sami doskonale znają i używają.
Choć wciąż czekamy na premierę iPhone'a 15, w sieci już pojawiają się plotki o jego następcy. Najnowsze, których źródłem jest koreański serwis The Elec skupiają się na wyświetlaczu. Dlaczego ekran, który rzekomo może trafić do iPhone'a 16 jest taki wyjątkowy? Przede wszystkim dlatego, że ma pomóc w wydłużeniu czasu pracy na baterii. Jak to możliwe? Już wyjaśniamy.
iPhone 16 z zupełnie nowym wyświetlaczem OLED? Tego chcą Samsung i LG
Ekrany stosowane w iPhone'ach są produkowane przez dwie doskonale znane korańskie firmy: Samsunga i LG. To właśnie ci dostawcy mieli zaproponować Apple, by w przyszłorocznym iPhonie zastosował ekran wyposażony w technologię Micro Lens Array. To właśnie ona ma odpowiadać za to, że ekran urządzenia wymaga mniejszej ilości energii elektrycznej do pracy.
Jak to możliwe? Jak sama nazwa technologii wskazuje, dzięki soczewkom. Miliardy mikroskopijnych soczewek umieszczonych na matrycy znacząco redukują wewnętrzne odbicia światła. W praktyce oznacza to, że obraz trafiający do oczu użytkownika jest jaśniejszy niż w przypadku braku Micro Lens Array. Dzięki temu wyświetlacz może pracować z mniejszą jasnością, a użytkownik nie jest w stanie tego dostrzec. Naturalnie im niższa jasność, tym wyświetlacz zużywa mniej energii.
Dlaczego dostawcy wciskają Apple nowy ekran?
Niestety rozwiązanie, o którym mowa, nie jest pozbawione wad. Najistotniejszą jest ograniczenie kąta, z którego wyświetlany obraz jest widzialny dla użytkownika, co w przypadku smartfonów ma istotne znaczenie. Druga to z kolei kwestia ekonomiczna. Dlaczego Samsungowi i LG tak zależy, by sprzedać Apple właśnie te ekrany? Są droższe, więc konkurent będzie musiał zapłacić za nie więcej. Podwójny zysk, zwłaszcza dla Samsunga.
Co na to samo Apple? O ile pogłoski rodem z Korei Południowej są słuszne, na ten moment nie jest zachwycone. Owszem, rozważana jest możliwość implementacji nowych ekranów, jednak tylko pod warunkiem, że dostawcy zoptymalizują ich jakość i koszty produkcji.
Czy jest się czego bać? Zdecydowanie nie. Samsung stosuje technologię Micro Lens Array w swoich flagowych smartfonach serii Galaxy S z bardzo dobrym skutkiem. Również LG ma ją opanowaną, tyle że w znacznie większych urządzeniach – telewizorach OLED.
Mając na uwadze to, jakie problemy z baterią zgłaszają użytkownicy smartfonów iPhone 13 Pro i iPhone 14 Pro, optymalizacja zużycia energii potrzebna jest na wczoraj.
Źródło: MacRumors
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu