Nowy tydzień, nowe doniesienia związane z kablami które rzekomo mają trafić do tegorocznych pudełek z iPhone'ami.
Nadchodzi premiera nowych modeli smartfonów Apple coraz bliżej. Patrząc na ilość plotek które nasilają się tuż przed premierą, można prawdopodobnie zrobić już listę "emejzingu" który będzie stopniowo odsłaniany na wrześniowej konferencji. Od wielu tygodni trwają jednak przepychanki związane z kablem do ładowania jaki trafi do nowych iPhone'ów. Wszystkie wieści sugerują, że Apple pożegna złącze Lightning i zastąpi je USB-C. Sporo jednak mówi się na temat kabla, który będzie elementem zestawu. Ostatnie doniesienia sugerują, że Apple może dostarczyć do iPhone'a 15 Pro kabel USB 2.0 (mierzący aż półtora metra!) lub... opcjonalnie krótki kabel Thunderbolt. Jeśli te informacje się potwierdzą, może to oznaczać istotne zmiany dla sposobu ładowania i transferu danych w nowych smartfonach giganta z Cupertino.
USB 2.0 — to wszystko co znajdziemy w pudełku z iPhonem?
Według ostatnich plotek, Apple ma dołączać do iPhone'a 15 Pro kabel USB-C z USB 2.0, który służyć ma przede wszystkim do ładowania. To rozwiązanie może zdziwić niektórych użytkowników, biorąc pod uwagę wcześniejsze doniesienia o przesiadce na bardziej zaawansowane standardy. Niemniej jednak, firma z Cupertino zdaje się sugerować, że jeśli klienci zależą im na szybkim ładowaniu, mogą zdecydować się na zakup bardziej zaawansowanego rozwiązania. Opcjonalnym akcesorium bowiem miałby być kabel Thunderbolt.
Ten firma miałaby oferować w wariancie 0,8 metra długości. Plotki te opierają się na informacjach udostępnionych przez znanego leakera, @KosutamiSan, który informuje też, że Apple miałoby ten kabel sprzedawać osobno. Co ciekawe, ten kabel różniłby się od obecnych opcji kabli Thunderbolt dostępnych w ofercie Apple i miałby oferować nawet nawet 150 W.
Mimo tych doniesień, warto zachować ostrożność. Leaker sam podkreśla, że informacje na temat kabla Thunderbolt pochodzą z okresu, gdy były prowadzone testy nowych rozwiązań które potencjalnie zobaczymy podczas jesiennej premiery. Od tego czasu wiele mogło się zmienić do momentu premiery.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu