Apple

iPhone 15 Plus jednak powstaje, mimo słabej sprzedaży

Kamil Pieczonka
iPhone 15 Plus jednak powstaje, mimo słabej sprzedaży
5

Apple nie publikuje co prawda szczegółowych danych na temat sprzedaży smartfonów iPhone, ale rynkowe analizy wskazują, że podstawowy, powiększony model (iPhone 14 Plus) nie sprzedaje się zbyt dobrze. Gigant z Cupertino nie ma jednak zamiaru z niego rezygnować, tak jak porzucił wersję "mini".

iPhone 15 Plus nadal w planach

Do premiery nowych smartfonów iPhone pozostało jeszcze ponad pół roku, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że Apple już dawno sfinalizowało design nowego modelu. Firma dostarcza swoim partnerom projekty tego modelu w formacie CAD, aby Ci mogli przygotować swoje akcesoria na premierę i zawsze "przypadkiem" taki projekt gdzieś wycieknie do prasy. 9to5Mac kilka dni temu opublikowało rendery podstawowego modelu iPhone 15, a dzisiaj przyszła kolej na wersję z Plusem, w której istnienie powoli zaczynaliśmy wątpić. Wygląda na to, że Apple nie skreśli tego modelu tak szybko, nawet pomimo rzekomej słabej sprzedaży.

Podobnie jak w bazowym modelu, także w iPhone 15 Plus pozbyto się wreszcie notcha na rzecz znanej z modeli iPhone 14 Pro "wyspy" - Dynamic Island. Tym samym wygląda na to, że po 5 latach pożegnamy wcięcie w smartfonach Apple już na zawsze. Poza tym na pierwszy rzut oka nie widać żadnych różnic względem poprzedniego modelu (iPhone 14 Plus po lewej, iPhone 15 Plus po prawej). Ekran jest tych samych rozmiarów, ramki też są niemal identyczne, a wymiary różnią się dosłownie o setne części milimetra. Nie jest to raczej zaskoczenie, bo strategia gigant z Cupertino przewiduje obecnie większe zmiany w serii Pro, po to aby zachęcić klientów do kupowania droższych smartfonów.

Jednak to, że zmian nie widać na pierwszy rzut oka wcale nie oznacza, że ich wcale nie ma. Wygląda na to, że iPhone 15 Plus będzie nieco przyjemniejszy w dotyku z racji zaokrąglenia krawędzi obudowy z obu jej stron, co zapewne i tak zniweluje obudowa, którą na swój telefon założycie. Na renderach od góry widać też nieznaczne różnice w wysokości obiektywów aparatów, ale poza tym oba telefony wyglądają niemal identycznie.

Chyba najbardziej zaskakujący jest fakt, że zarówno iPhone 15 jak i wersja Plus zostaną już wyposażone w złącze USB-C, zamiast portu Lightning. Wcześniej spekulowało się, że ta zmiana trafi najpierw do serii Pro, a dopiero rok później do podstawowego modelu. Wygląda jednak na to, że Apple już w tym roku spełni wymogi ustanowione kilka miesięcy temu przez Parlament Europejski. Nie ograniczy się przy tym tylko do Europy, ale wprowadzi nowe gniazdo do wszystkich swoich modeli. To dobra wiadomość dla całej branży, bo pozwoli wreszcie ujednolicić chociażby dostępne na rynku akcesoria. O ile oczywiście Apple nie wymyśli jakiegoś "zabezpieczenia", co pewnie by mnie nawet nie zdziwiło.

Na ładniejsze i dokładniejsze rendery nowych smartfonów Apple nie trzeba będzie pewnie długo czekać, ale do sklepów nowe urządzenia trafią dopiero jesienią. Nadal tajemnicą pozostają chociażby dostępne kolory, choć ostatnio pojawiła się plotka o nowym, czerwonym, matowym kolorze, który na obrazkach wygląda świetnie. Czy jednak znajdzie się faktycznie w ofercie, przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.

źródło: 9to5Mac

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu