Coraz więcej plotek dotyczących iPhone 14 Pro i potencjalnych zmian w tamtejszym ekranie napływa już nie tylko od analityków, ale także dostawców.
Dwie czarne plamy zamiast jednej mają straszyć z ekranu w iPhone 14 - twierdzą dostawcy
Przeglądając kolejne rewelacje jakimi karmią nas analitycy rynku, czasami po prostu załamuję ręce. Odnoszę bowiem wrażenie, że przedstawiciele największych firm czują się w obowiązku co kilka dni wysnuć jakieś nowe teorie, wokół których będzie toczyła się dyskusja w najbliższych tygodniach. Nie dalej niż kilka dni temu Piotrek pisał, że iPhone 14 zamieni swoje niesłynne zakole, czyli notcha, na wycięcie w ekranie o kształcie pastylki. Ale nowy tydzień przynosi nowe informacje (i rewelacje) w tym temacie — tym razem od dostawców. Według nich, iPhone 14 miałby faktycznie zrezygnować z notcha i dorobić się wycięcia o charakterystycznym kształcie, ale poza tym... miałby też doczekać się obok niego otworu w ekranie, najczęściej nazywanego po prostu dziurą.
Zamiast jednego wcięcia - dwa mniejsze wycięcia. Tak ma wyglądać iPhone 14 Pro
Przyznam szczerze, że dla mnie każda kolejna rewelacja na temat iPhone'a brzmi coraz bardziej kuriozalnie. O ile samo "pastylkowe" wycięcie rozumiem (acz z tyłu głowy mam ciągle pytanie: dlaczego tak długo to trwało?!) — bo jest znacznie mniejsze od dotychczasowego "zakola", o tyle dwie czarne plamy obok siebie nie wyglądają spektakularnie dobrze.
Informacje te pochodzą od Rossa Younga z Display Supply Chain Consultants. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że... wcześniej dostarczył on już wielu sprawdzonych informacji na temat nadchodzących produktów.
Z jednej strony brzmi dość niewiarygodnie, z drugiej strony... gdyby dwa lata temu ktoś mi powiedział, że Apple stworzy komputery dla profesjonalistów z notchem — bez systemu zaawansowanych kamer — prawdopodobnie w życiu bym w to nie uwierzył. Na tę chwilę dwa wycięcia brzmią dla mnie kuriozalnie, ale nie... nierealnie. Sumarycznie przecież będą mniejsze niż notch, więc jest pole do mówienia o amazingu i niesamowitym progresie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu