Nowy "iPager" ma pokazywać, jak przestarzałe w pewnych względach są urządzenia Apple. Tylko czy to trafiony żart?
Jesteśmy już po premierze najnowszych iPhone'ów, więc nie dziwne, że oczy całego świata skierowane są na Apple. W tym roku telefony te dostały kilka ważnych nowości, ale co istotniejsze - znakomita większość z nich była spodziewana. Na długo przed premierą wiedzieliśmy chociażby, że Apple zmieni delikatnie kształt telefonu, że podstawowy iPhone zyska Dynamic Island, czy w końcu - że wszystkie urządzenia będą wyposażone w złącze USB-C.
Oczywiście, było też kilka życzeń, które nie miały szans się spełnić. głównie przez to, że polityka Apple względem swoich produktów jest bardzo dobrze znana. Jedną z tych rzeczy jest oczywiście niechęć do porzucania własnych standardów, o ile firma nie jest do tego absolutnie zmuszona. Dlatego nikt nawet przez moment nie sądził, że firma ogłosi chociażby odejście od swoich iMessage. No, oprócz Google, które najwyraźniej uwzięło się na dopiekanie Apple.
Google (znowu) o RCS'ach. Pokazało nowy gadżet
W najnowszym filmie na YouTube Google po raz kolejny naśmiewa się z Apple za brak wsparcia dla standardu komunikacji RCS i pozostawania przy SMS'ach. Przedstawia tam (oczywiście w stylu Apple) najnowszy gadżet, czyli iPager. Oczywiście, ma to symbolizować archaiczność rozwiązań Apple względem konkurencji.
Pagery były kiedyś dosyć powszechnie używanie (choć bardziej za granicą niż u nas) jako narzędzia do dostarczania wiadomości np. do pracowników. Dziś, w erze telefonów komórkowych i smartfonów praktycznie nie jest on używany, tak jak według Google SMS'y nie powinny być używane, ponieważ nie przystoją do standardów XXI wieku.
Jeżeli jednak zapytacie mnie o zdanie - Google zaczyna już bardziej swoim marketingiem irytować niż ciekawić. Na początku i owszem - przytyki do Apple były ciekawe i nawet zabawne, ale patrząc po tym, jak mało osób ogólnie korzysta z RCS względem SMS wygląda to bardziej, jakby Google nie miało żadnego innego argumentu przeciw Apple i non stop wałkowało ten sam temat. Pomimo, że sam nie jestem wielkim fanem polityki Apple w wielu względach, w tym akurat nie czuję, by firma robiła coś nie tak.
Apple ma swój własny standard i się go trzyma, a użytkownicy iMessage nie mają potrzeby otwierania się na RCS. Dla wielu jest to i tak jeden z wielu komunikatorów, jak WhatsApp czy Telegram i, co więcej, każdy z nich ma o wiele bardziej rozbudowane możliwości niż RCS. Czy więc Apple będzie musiało kiedyś zaadaptować ten standard? Cóż - jeżeli UE zmusiło do przyjęcia USB-C, to pewnie i do wspólnego standardu wiadomości będzie w stanie zmusić. O ile jednak zmiana złącza ma faktyczny, pozytywny wpływ na użytkownie urządzenia, tak przejście na RCS będzie tylko stratą.
Stratą dla Google, bo nie będą mieli już z czego żartować.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu