Felietony

iOS czy Android? Walka, która straciła sens, nadal trwa

Tomasz Szwast
iOS czy Android? Walka, która straciła sens, nadal trwa
Reklama

iOS czy Android? Apple czy Samsung? Może inny producent smartfonów z systemem od Google? Dyskusja na ten temat toczy się już od wielu lat, choć współcześnie wydaje się tracić na znaczeniu. Dlaczego wciąż się o to spieramy? Czy te platformy nadal tak mocno się różnią? Nie sądzę.

Chyba każdy, kto kiedykolwiek interesował się nowymi technologiami, zwłaszcza mobilnymi, uczestniczył w dyskusji na temat wyższości iOS nad Androidem i vice versa. Werbalne starcia zwolenników jednej i drugiej platformy można było zauważyć niemal wszędzie. Niezależnie, czy było to spotkanie towarzyskie, czy dyskusja w internecie, jedni i drudzy przekonywali do swoich racji. Te wymiany poglądów bardzo poprawiły stan świadomości klientów, ponieważ obecnie wielu użytkowników smartfonów wie, z czym wiąże się korzystanie z jednej czy drugiej platformy. Ożywione dyskusje spowodowały jednak również to, że w umysłach niektórych osób utrwaliły się pewne stereotypy. Współcześnie wiemy już, że wiele z nich to albo zamierzchła przeszłość, albo coś, co nigdy nie miało miejsca na większą skalę.

Reklama

Dlaczego postanowiłem pochylić się nad tym problemem i poświęcić mu chwilę czasu? Oczywiście inspiracją była premiera najnowszych smartfonów Apple i dyskusja, jaka rozgorzała tuż po niej. W Polsce ceny smartfonów Apple znowu wzrosły, co dla sympatyków marki było powodem do smutku, a dla krytyków powodem do drwin. Problem w tym, że u konkurencji z Androidem na pokładzie wcale nie jest dużo lepiej. Topowe smartfony z premierą datowaną na rocznik bieżący również kosztują krocie. W dodatku rozwój oprogramowania dostępnego na obydwu platformach stopniowo zaciera różnice między nimi. Czy nadal trzeba kłócić się o to, czy iOS jest lepszy od Androida? Czy pytanie iOS czy Android jest jeszcze zasadne, kiedy doskonale wiemy, co i po co kupujemy? Mam wrażenie, że najwyższy czas zakończyć tę dyskusję.



iOS czy Android? Większość ma już swoich faworytów

iOS czy Android? Jeśli interesuje nas wyłącznie najwyższa półka, cena nie jest już argumentem

Zdecydowanie największym atutem Androida względem iOS jest cena smartfonów, na jakich dostępny jest dany system. Choć Apple wciąż próbuje sprzedawać tańsze smartfony, jednak wciąż mówimy o urządzeniach, których polskie ceny znacząco przekraczają 2000 złotych. Telefon z systemem Android uda się kupić nawet za mniej niż połowę tej kwoty. Ba, jeśli przeznaczymy na ten cel nieco ponad 1000 złotych okaże się, że wybrany smartfon jest naprawdę niezły! To jednak tyczy się wyłącznie sytuacji, kiedy wcale nie chcemy, by w naszej kieszeni znalazło się urządzenie flagowe. Jeżeli jednak interesują nas wyłącznie urządzenia ze ścisłego topu, różnica ulega zatarciu. Niezależnie od tego, czy iOS, czy Android, modele z najwyższej półki to koszt około 6000 złotych i więcej.

Swoją drogą, dlaczego niby miałyby być tańsze, skoro oferują podobną funkcjonalność, a miejscami nawet przewyższają to, co proponuje Apple? Nawet marka Xiaomi, która jeszcze do niedawna słynęła ze sprzedawania telefonów o bardzo wyśrubowanej specyfikacji znacznie taniej niż konkurencja, zrezygnowała z tej polityki. Pamiętacie jeszcze Xiaomi Mi 9, który na start kosztował niemal równe 2000 złotych, a w niektórych parametrach dorównywał niemal dwukrotnie droższym konstrukcjom? Obawiam się, że te czasy już nie wrócą. Teraz nawet za flagowce Xiaomi trzeba zapłacić cenę na podobnym poziomie co za modele konkurencyjne.

Skoro więc cena nie jest już argumentem, może jest nim stabilność?



Android jest tańszy niż iOS? Obecnie nie jest to reguła

iOS nigdy się nie zawiesi a Androida trzeba resetować codziennie – to już tylko stereotyp

Jeżeli ktoś dokonał wyboru platformy ładnych kilka lat temu i nie śledził tego, co dzieje się u konkurencji, dzisiaj mógłby się srogo zdziwić. Na pewno w większości pamiętamy czasy, kiedy symbolem Androida był niesławny TouchWiz, który potrafił wywołać czkawkę nawet u najpotężniejszego wówczas smartfona. Na tle prostego, lekkiego i przejrzystego iOS to było niebo a ziemia. Doskonale pamiętam swoją przesiadkę z Samsunga Galaxy S5 na iPhone'a 5S, kiedy wydawało mi się, jakbym wstępował do technologicznego raju, w którym w końcu odnalazłem spokój. Co mamy dzisiaj?

iOS 16 to kolejna wersja mobilnego systemu od Apple, która trafia na rynek pełna mniejszych i większych niedoróbek. Problemy ze stabilnością? Zdarzają się. Bateria znikająca w oczach? Wielu użytkowników to potwierdziło. Problemy z Dynamic Island w najnowszych i najdroższych smartfonach? Na nagraniach ekranu wrzucanych przez klientów Apple wyglądają komicznie. Z drugiej strony sporo smartfonów z Androidem chwalona jest właśnie za szybkość,  stabilność i niezawodność. Kiedy rok temu równolegle korzystałem z iPhone'a 11 Pro i Samsunga Galaxy S21, trudno było mi wyłapać różnicę w szybkości czy responsywności. Producenci smartfonów z Androidem zdążyli odrobić lekcję a wiele problemów to już zamierzchłe czasy. Szkoda tylko, że nie dotyczy to wszystkich modeli, bo wpadki też się zdarzają i to niekoniecznie w urządzeniach z niskiej półki.



Xiaomi Mi 9T – jeden z ciekawszych smartfonów w historii tego producenta

Jeśli długie wsparcie to tylko iOS? Wcale nie!

iOS czy Android pod względem wsparcia aktualizacjami? Odpowiedź na to pytanie nie jest już tak oczywista, jak jeszcze nie tak dawno temu. O ile w przypadku Apple wciąż kwestia aktualizacji pozostaje oczywista, a wsparcie dla iPhone'a 6S powinno być wzorem dla wszystkich innych, tak w świecie Androida również w tym aspekcie wydarzyło się wiele dobrego. Bardzo poważnie do tematu aktualizacji oprogramowania podszedł Samsung, co widać chociażby po modelach z serii Samsung Galaxy S10. Smartfon zadebiutował na rynku z Androidem 9 na pokładzie, po czym otrzymał trzy duże aktualizacje. Choć Androida 13 nie będzie, poprawki bezpieczeństwa nadal wydawane są regularnie. Cóż, jednak smartfon z Androidem również może cieszyć się długim wsparciem ze strony producenta.

Reklama

Swoją drogą, aktualizację oprogramowania datowaną na sierpień 2022 roku otrzymał... Samsung Galaxy S7 Edge. Co prawda jest ona naprawdę niewielka i obejmuje wyłącznie poprawkę w oprogramowaniu do obsługi GPS, jednak miło wiedzieć, że producent naprawdę stara się pamiętać również o starszych modelach.



Samsung Galaxy S7 Edge otrzymał aktualizację oprogramowania w 2022 roku

iOS czy Android pod względem personalizacji? Tu również zaszły zmiany

System iOS słynął z tego, że jego legendarna wręcz stabilność wynika z ograniczenia możliwości personalizacji do absolutnego minimum. Zmiana kolejności aplikacji na ekranie startowym, wybór dzwonka czy tapety to właściwie wszystko, co powinno wystarczyć użytkownikowi sprzętu Apple. Z kolei w Androidzie można było zmienić niemal każdy element interfejsu smartfona, by działał i prezentował się dokładnie tak, jak tego chcemy.

Reklama

Obecnie producenci smartfonów spotkali się gdzieś po środku. Nakładki na system Android stały się zauważalnie lżejsze, co znacząco poprawiło ich płynność, a do iOS trafiają kolejne możliwości personalizacji. Nie tak dawno otrzymaliśmy widżety na ekranie głównym, z kolei iOS 16 przyniósł możliwość skromnej edycji zawartości i wyglądu ekranu blokady. Owszem, Android wciąż pozostaje pod tym względem na prowadzeniu,  jednak nikt nie wie co przyniesie przyszłość. Współczesne smartfony to na tyle wydajne urządzenia, że nawet cięższe nakładki z większą ilością opcji nie powinny być dla nich problemem.

Różnice w dostępności oprogramowania? To już tylko wyjątki

Jeszcze do niedawna wybór między Androidem i iOS determinowany był przez to, z jakiego konkretnie oprogramowania chcemy korzystać. Być może nasi młodsi czytelnicy nie pamiętają tych czasów, ale mniej niż 10 lat temu Instagram był platformą dostępną wyłącznie dla posiadaczy iPhone'ów. Podobnie zresztą jak Clubhouse, który jednak był tylko chwilową modą, a koniec końców i tak trafił na Androida. Zdarzały się również problemy w drugą stronę, zwłaszcza w Polsce. Z uwagi na zdecydowanie mniejszą popularność iOS, niektóre mniej znane aplikacje ukazywały się wyłącznie dla systemu Android. Dotyczyło to w szczególności aplikacji z gazetkami i rabatami dostępnymi w lokalnych sklepach.

Pamiętacie jeszcze taką usługę jak Czateria? Choć może trudno w to uwierzyć, wciąż nie dorobiła się aplikacji dostępnej w sklepie z oprogramowaniem dla iPhone'a. Obecnie można się jedynie wkurzać na to, że na Androidzie wciąż nie można skorzystać z iMessage czy FaceTime, jednak istnieją rozwiązania firm trzecich, które w zupełności zastępują te komunikatory.



iOS czy Android? Brak notcha i Dynamic Island oferuje tylko jedna strona

iOS czy Android w 2022 roku? Pora kończyć ten temat

Który system operacyjny wybrać w 2022 roku, skoro tak mocno zbliżyły się do siebie? Odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna: dokładnie ten, który bardziej do Ciebie przemawia, z którego lepiej Ci się korzysta. Przyzwyczaiłeś się do Androida i nie chcesz tego zmieniać? Zostań przy Androidzie, nic wielkiego nie tracisz. Odpowiada Ci interfejs iPhone'a i nie chcesz nabierać przyzwyczajeń do czegoś zupełnie innego? Kolejny iPhone to dla Ciebie najlepszy wybór. Pamiętaj, że pozostając przy swojej platformie, oszczędzasz sporo pieniędzy niezbędnych do wymiany akcesoriów na w pełni kompatybilne z nowym systemem.

To Twój pierwszy smartfon? Weź ten, który bardziej Ci się podoba. Kiepska elektronika już praktycznie nie występuje, zwłaszcza gdy mówimy o nieco wyższym budżecie, dlatego niezależnie od decyzji, będziesz zadowolony. Na dalsze wałkowanie tego samego zwyczajnie szkoda czasu.

Reklama

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama