Technologie

Zobaczyłem jak powinien wyglądać mój inteligentny dom

Grzegorz Marczak
Zobaczyłem jak powinien wyglądać mój inteligentny dom

Większości z nas inteligentny dom kojarzy się z drogimi żarówkami Philipsa czy systemami do gaszenia światła. Wydatek dużych pieniędzy na taką technologię wydaje się być mało racjonalny. Tymczasem smart home to nie tylko gadżety, ale również bezpieczeństwo, komfort i wygoda, o czym przekonałem się odwiedzając demonstracyjny apartament firmy ABB.

 

Technologia potrzebuje standardów

Aby nasz dom był inteligentny, poza rozwiązaniami technologicznymi potrzebne nam są również urządzenia AGD i inne podzespoły tworzące infrastrukturę domu. Łączenie tego wszystkiego w całość wymaga standardu jakim jest KNX. Używany między innymi przez ABB, ale również przez 300 innych producentów rozwiązań z zakresu inteligentnych budynków, domów i mieszkań. Swoją drogą bardzo ciekawe jest, że ten protokół do komunikacji pomiędzy różnymi rodzajami urządzeń powstał w 1990 roku.

W Europie ponad 75% inteligentnych domów zbudowanych jest w oparciu o KNX. Głównymi zaletami tego standardu jest niezawodność (nie bazuje on na komunikacji radiowej, ale oczywiście ją wspiera) oraz decentralizacji zarządzania - czyli działaniu pomimo uszkodzenia niektórych elementów systemu.

ABB Living Space Experience

Przygotowana przestrzeń demonstracyjna ABB, którą miałem przyjemność zwiedzić podczas prywatnej wizyty, podzielona jest na kilka części. Mamy część dzienną, czyli salon i kuchnie, sypialnie oraz łazienkę. W każdej z tych mieszkalnych części większość urządzeń i elementów domów sterowanych jest przez system. Sterowanie natężeniem światła i czujki ruchu to naprawdę podstawy, ale już one pomagają nam oszczędzać energię. Tak naprawdę właśnie o oszczędności energii, bezpieczeństwo i komfort chodzi w tego typu rozwiązaniach.





Dla przykładu, kiedy uruchamiamy w domu kominek (również sterowany z poziomu systemu), to czujniki powietrza wykrywają zmianę w jakości powietrza i odpowiednio do tej sytuacji dostosowują działanie systemów wentylacyjnych. Te same czujniki odpowiedzialne są za to, aby powietrze w przestrzeni mieszkalnej było zawsze świeże i o odpowiedniej wilgotności. Elekt budzenia się rano z bolącą głową, ze względu na jakość powietrza, nie powinien więc nigdy wystąpić. Dodatkowo system ten może być jednocześnie systemem alarmowym w przypadku pożaru czy innych zdarzeń mających wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców.

W przestrzeni dziennej system łączył natomiast ze sobą zarówno okienne żaluzje jak również piekarnik, oświetlenie i kawiarkę. Urządzenia AGD firmy Miele, jakie były na prezentacji wspierają standard KNX, dlatego ich podłączenie do całego rozwiązania nie jest absolutnie problemem.


Nie zrobimy jednak kawy poprzez aplikację mobilną. Ze względu na bezpieczeństwo Miele nie pozwala uruchomić zdalnie urządzeń posiadających grzałkę - natomiast z poziomu aplikacji możemy robić całą resztę. Oczywiście to jest element domu inteligentnego z kategorii komfort - taki pokaz, że urządzenia domowe też mogą być sterowane przez system.

Jednym guzikiem robimy scenę

Sceny w rozwiązaniach inteligentnych domów, to konkretne scenariusze mające zapisaną kolejność, jakie elementy domu są w danej chwili uruchamiane. Dla przykładu kiedy chcemy obejrzeć film na rzutniku możemy zaprogramować, że po wywołaniu sceny “film”, wysuwa się ekran, rzutnik, przyciemniane są światła i zasuwają się rolety w oknach, a urządzenie przełącza się na odpowiednie źródło.

Taką automatyzację możemy programować sobie sami, mając do dyspozycji różnego rodzaju elementy systemu. Dla przykładu, możemy zaprogramować, że o odpowiedniej godzinie do wanny zostanie nalana woda o odpowiedniej temperaturze, ustawiając jednocześnie odpowiednie oświetlenie i włączając w łazience muzykę.

Wydaje się, że to tylko zbędny gadżet, ale wyobraźmy sobie, że mamy zraszacze w naszym ogrodzie podpięte do systemu i do tego czujniki wilgotności. Zaprogramowany system może o odpowiedniej godzinie włączać podlewanie ogrodu, ale tylko wtedy, kiedy czujki wilgotności potwierdzą, że jest to koniecznie.



Sceny to też programowanie bezpieczeństwa domu. Włączanie czy wyłączanie alarmu w poszczególnych pomieszczeniach również może być programowane. Jeśli więc dla przykładu, domownicy zapomną uzbroić alarm w dolnej części budynku, to może to za nich zrobić system, o ile nie wykryje ruchu czy działania innych domowych urządzeń. Możemy też zarządzać prawami dostępu do poszczególnych pomieszczeń, monitorować ruch w domu czy w biurze itp.

I to jest właśnie inteligentny dom

To właśnie możliwość programowania naszych domowych systemów i urządzeń powoduje, że nasz dom staje się inteligentny.

Inteligentny dom pomaga nam też kontrolować i monitorować zużycie wszystkich mediów, co w przypadku dużych powierzchni jest nie tylko ważne, ale może też generować oszczędności. Panujemy bowiem nad każdym elementem korzystającym w naszym domu z mediów (łącznie z mechanicznymi zaworami i przełącznikami).

Przy całej złożoności tego typu rozwiązań, interfejs jaki w swoim systemie oferuje ABB jest banalnie prosty, bo w niektórych pomieszczeniach sprowadza się do trzech przycisków na ścianie. Dopytywałem się czy na pewno wszystkim można sterować również z aplikacji i tak jest - podkreślali jednak, że rozwiązania radiowe są mniej pewne niż infrastruktura jaką oferują. Są więc tylko dodatkiem, a nie podstawą systemu.

Pokazy tego typu rozwiązań mają swój cel

Dziś budowa inteligentnego domu wymaga współpracy dewelopera z inżynierem oraz projektantem. Dopiero, kiedy te grupy będą ze sobą współpracować, będziemy w stanie stworzyć inteligentny budynek. Tego typu pokazowe przestrzenie mają na celu integrowanie tych grup i edukowanie rynku. Dziś niestety nadal bardzo wielu developerów traktuje rozwiązania z kategorii inteligentnych domów jako zbędny koszt, nie poprawiający komfortu czy bezpieczeństwa.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu