Intel

450 mln USD straty to tylko początek, Intel ma poważniejsze problemy

Kamil Pieczonka
450 mln USD straty to tylko początek, Intel ma poważniejsze problemy
Reklama

Intel przez ostatnie lata jest pod sporą presją ze strony AMD i to zaczyna ujawniać się również w wynikach finansowych. Niestety częścią problemu jest fakt, że firma nadal nie wypełnia swoich obietnic i kolejne produkty są opóźnione w stosunku do zapowiedzi.

450 mln USD straty w 2. kwartale 2022

Tydzień temu Intel opublikował swoje wyniki finansowe za 2. kwartał 2022 roku i niestety okazały się one znacznie gorsze od szacunków. Firma zanotowała 454 mln USD straty, podczas gdy w analogicznym okresie roku poprzedniego miała nieco ponad 5 miliardów USD zysku. Co więcej znacząco, bo aż o 22% spadły również przychody, z niespełna 20, do nieco ponad 15 mld USD. Jako główne przyczyny takiego stanu rzeczy firma podaje mniejsze zainteresowanie nowymi komputerami. Szacuje się, że rynek PC skurczy się w tym roku o 10%, ale to nie jedyna przyczyna słabych wyników Intela. Spółka zaliczyła spadek sprzedaży na poziomie 25% na rynku procesorów, również przez to, że jej partnerzy nie zamawiają nowych układów i wyprzedają obecnie to co mają na magazynach. Pat Gelsinger twierdzi, że taka sytuacja jest bez precedensu.

Reklama

Intel stracił też 16% w segmencie rozwiązań dla biznesu, gdzie AMD notuje wzrosty o ponad 80%, więc wyraźnie widać, że gigant traci rynek na rzecz swojego głównego rywala. I o ile Intel nadal ma znacznie większe przychody (15 vs 6,5 mld dla AMD), to pod względem kapitalizacji jest obecnie znacząco z tyłu za AMD, które wyceniane jest na 165 mld USD (145 mld USD dla Intela). Wygląda więc na to, że rynek antycypuje znacznie lepsze wyniki AMD w przyszłości i ma ku temu powody. Intel niestety od kilku lat udowadnia, że nie jest w stanie "dowieźć" swoich prognoz. Wszystko zaczęło się od nieszczęsnej litografii 10 nm, ale to tylko początek całego łańcucha porażek. Karty graficzne Intela powinny już być dostępne na rynku, ale nadal praktycznie nie można ich kupić, a dział za nie odpowiedzialny notuje 507 mln USD straty.

Fot. Intel

Pat Gelsinger potwierdził, że nie ma mowy, aby w tym roku na rynek trafiło 4 mln obiecanych kart, ale mają pojawić się w sklepach przed końcem roku. Pozwoli to Intelowi na zwiększenie przychodów o około 1 mld USD w tym roku. Problem tylko w tym, że GPU są obecnie w odwrocie, Intel stracił najlepsze lata i będzie musiał już na starcie włączyć się w wojnę cenową, bo karty są już obecnie sprzedawane nawet poniżej sugerowanych cen. Wszystko za sprawą bessy na rynku kryptowalut. Niestety to nie koniec złych wiadomości. Wczoraj w sieci pojawił się raport TrendForce, z którego wynika, że nowe procesory Intela z rodziny Meteor Lake będą opóźnione. Oficjalnie mają pojawić się w sklepach w 2023 roku i Intel nadal obstaje przy tej dacie, ale rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana. Nowe układy moją pojawić się dopiero w 2024 roku.

Jest światełko w tunelu

Jeśli chcecie już skreślać Intela, to radziłbym jednak z tym jeszcze poczekać. Pat Gelsinger ma plan na rozwój spółki i będzie mu z pewnością sprzyjało aktualne otoczenie rynkowe. Intel zamierza więcej zainwestować w rozwój własnych fabryk. W ramach CHIPS Act, który został wczoraj uchwalony w USA, do firmy trafi przynajmniej kilka jak nie kilkanaście miliardów USD na budowę nowych mocy produkcyjnych (cała ustawa zapewni ponad 50 mld USD finansowania). AMD z tej pomocy nie skorzysta, bo całą produkcję zleca TSMC. Podobnie jest w Europie, za budowę fabryk słono płacą Niemcy, a podobny plan mają Włosi. Reuters podaje, że Intel kolejną fabrykę półprzewodników wybuduje kosztem 5 mld USD w Piemoncie . 40% kosztów ma pokryć włoski rząd, a inwestycja w przyszłości może jeszcze się powiększyć, w zależności od potrzeb rynkowych.

Wygląda więc na to, że za 4-5 lat Europa faktycznie mocniej zaznaczy swoją obecność na rynku półprzewodników, a Intel dzięki produkcji dla firm trzecich (podobnie jak TSMC) znacząco zwiększy przychody. Miejmy tylko nadzieje, że te plany zostaną zrealizowane zgodnie z założeniami...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama