Komputery i laptopy

Intel otwiera nowy rozdział. Takim procesorem napędzi nowe laptopy!

Kamil Pieczonka
Intel otwiera nowy rozdział. Takim procesorem napędzi nowe laptopy!
17

Intel zaprezentował wczoraj pierwsze szczegóły dotyczące nowej generacji procesorów - Meteor Lake, które zadebiutują jeszcze w tym roku, w połowie grudnia. Układy Intel Core Ultra trafią w pierwszej kolejności do komputerów przenośnych, a są ku temu liczne powody.

Meteor Lake to pierwszy modułowy procesor Intela

Intel idzie drogą AMD i zaczyna stosować w swoich procesorów kafelkową budowę. Nie jest to może pierwszy raz, bo moduły pojawiły się już w architekturze Raptor Lake, ale najnowsze procesory wynoszą tą modułowość na całkiem nowy poziom. Dzięki technologii Foveros, Intel może na jednej podstawce zamontować układy różnych producentów i produkowane w różnych technologiach. AMD podobny pomysł wdrożyło już kilka generacji temu i całkiem nieźle na tym wychodzi. Intel też powinien skorzystać, bo Meteor Lake to pierwszy procesor korzystający z litografii Intel 4, który trafi na rynek. W tej technice powstaje jednak tylko jego część - tzw. Compute tile, w którym są rdzenie CPU. Dzięki ograniczeniu wielkości tego układu, już teraz uzysk z wafla krzemowego jest znacznie większy niż w przypadku starszych technologii.

Jak widać na poniższym obrazku, Compute tile to tylko niewielki fragment całego procesora. Co ciekawe, dwa kolejne istotne elementy, czyli SoC tile i Graphics tile produkowane są przez TSMC. Ten pierwszy w litografii N6 (6 nm), a układ graficzny w N5 (5 nm), co akurat nie jest zaskoczeniem, bo korzysta on z architektury Intel Arc, którą znajdziemy w dedykowanych kartach graficznych tego producenta. Całość uzupełnia jeszcze IO tile, w którym znajdziemy większość kontrolerów zewnętrznych interfejsów, czyli PCIe, WiFi, Thunderbolt itp. To wszystko sprawia, że układy Intel Core Ultra mają być bardzo oszczędne, bo zarządzanie energią wyniesiono tutaj na całkowicie nowy poziom.

3 różne rdzenie w jednym procesorze

Intel nie wchodził jeszcze w szczegóły konfiguracji poszczególnych procesorów i nie chwalił się ile będą miały rdzeni i jak ich wydajność przedstawia się na tle architektury Raptor Lake. Zwrócono jednak uwagę, że w układach Metero Lake mamy 3, a nie 2 rodzaje rdzeni. Te najoszczędniejsze nazwane Low Power E-core znajdują się w kafelku IO produkowanym przez TSMC. Okazuje się, że przy niewielkim obciążeniu, pracy biurowej czy oglądaniu filmu, kafelek z rdzeniami procesora może być całkiem wyłączony, a wszystkie operacje wykonają rdzenie zintegrowane z SoC. Ma to zapewnić ogromną oszczędność energii.

Co więcej Intel współpracuje na tym polu z Microsoftem i system Windows będzie w stanie efektywnie z tego rozwiązania skorzystać, skalując zapotrzebowanie na moc obliczeniową od najoszczędniejszych rdzeni do tych najbardziej wydajnych. Ciekawe jak będzie to wyglądało w praktyce, ale w teorii to bardzo sensowne rozwiązanie, szczególnie w komputerach przenośnych. Co więcej nowa wersja Windows będzie nawet rozpoznawała jednostkę NPU odpowiedzialną za obliczenia związane z AI, która również stanie się integralną częścią procesorów Intel Core Ultra.

Kafelek SoC to mały procesor

Kafelek SoC to de facto samodzielny procesor, który poradzi sobie również w wielu innych zastosowaniach. Przykładowo posiada wbudowany moduł Media i Display, co oznacza, że nie musimy uruchamiać układu graficznego aby wyświetlić obraz. Wbudowany enkoder i dekoder AV1 sprawiają, że oglądanie filmów zakodowanych w najnowszym standardzie również nie wymaga aktywowania układu graficznego. Meteor Lake wspiera rozdzielczość 8K, obsługuje HDMI 2.1, DisplayPort 2.1 i może wyświetlić obraz 4K nawet na 4 monitorach jednocześnie. Przy tym zapewnia wsparcie dla Bluetooth 5.4, WiFi 6E/7 oraz PCIe 5. generacji.

Intel zwrócił też uwagę na wydajność swojego układu graficznego. AMD pod tym względem zawsze było wyraźnie z przodu, ale wraz z Meteor Lake szanse powinny się wyrównać. Nowy układ Intel Xe LPG bazujący na architekturze Arc jest nie tylko znacznie wydajniejszy, ale też efektywniejszy energetycznie. Intel Core Ultra będzie posiadał 8 rdzeni Xe oraz 8 jednostek ray-tracingu, więc powinien zapewnić nie tylko świetną wydajność, ale również wysokiej jakości obraz, nawet w nowszych grach. Nie będzie jednak oferowany ze wszystkimi komputerami, jednym z wymogów jest zastosowanie dwukanałowej konfiguracji pamięci RAM. Intel chce jednak producentom laptopów wszystko mocno ułatwić i przygotował swoją referencyjną platformę, na bazie której mogą oni tworzyć swoje urządzenia. Gigant zaprojektował nawet całkiem nowy system chłodzenia z komorą parową, co zapewni niższą temperaturę i większą kulturę pracy.

Na papierze wszystko to wygląda bardzo okazale, ale to czego zabrakło mi w prezentacji Intela to wyniki rzeczywistych testów. Firma nie była skora do chwalenia się wydajnością nowych procesorów, skrzętnie omijając temat i nawet nie robiąc porównań do Raptor Lake'a. Oznacza to, że z faktyczną oceną nowej generacji procesorów musimy poczekać do ich premiery, a ta planowana jest na 14 grudnia 2023 roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu